Uczestnicy trwającej od 11. dni głodówki w kościele św. Stanisława Kostki w Krakowie zawieszą swój protest w piątek o godzinie 8 rano - poinformował jeden z głodujących, Grzegorz Surdy. Decyzja zapadła w czwartek wieczorem po wizycie u protestujących metropolity krakowskiego kard. Stanisława Dziwisza.
- Kardynał poprosił nas, ze względu na zły stan zdrowia części głodujących kolegów, o zawieszenie protestu. Uznaliśmy więc, że w piątek po porannej mszy św. zawiesimy nasz protest - oświadczył Surdy. Zapowiedział, że w piątek zostanie zwołana konferencja prasowa, na której uczestnicy głodówki poinformują o decyzjach, związanych z dalszymi formami protestu.
W czwartek minęła 11. doba protestu w kościele św. Stanisława Kostki w Krakowie, w którym uczestniczyło sześć osób, działaczy opozycji z lat 80. We wtorek z powodu pogorszenia stanu zdrowia do szpitala na badania został przewieziony najstarszy z nich, 66-letni Marian Stach.
Uczestnicy protestu domagają się zawieszenia rozporządzenia Ministerstwa Edukacji Narodowej. Ich zdaniem ogranicza ono w szkołach m.in. naukę historii. Jak tłumaczyli, wybrali radykalną formę protestu, bo od wielu lat różne środowiska: naukowcy, nauczyciele czy rodzice bezskutecznie wyrażali swoją negatywną opinię wobec zmian, które proponuje ministerstwo i doszli do wniosku, że to jest ostatnia chwila, że je zatrzymać.
Kontrowersyjne zmiany
Kardynał poprosił nas, ze względu na zły stan zdrowia części głodujących kolegów, o zawieszenie protestu. Uznaliśmy więc, że w piątek po porannej mszy św. zawiesimy nasz protest Grzegorz Surdy, jeden z głodujących
Według starej podstawy programowej, uczniowie mieli dwa pełne cykle kształcenia historii: od najdawniejszych dziejów człowieka i starożytności do czasów współczesnych. Raz w gimnazjum i drugi raz w szkołach ponadgimnazjalnych. MEN postanowił to zmienić rozciągając program gimnazjum na pierwszą klasę szkoły ponadgimnazjalnej. Reforma weszła w życie od 1 września 2009 r. i dlatego obecni uczniowie klas trzecich gimnazjum skończą naukę historii na pierwszej wojnie światowej, a od 1 września 2012 r. już jako uczniowie szkół ponadgimnazjalnych będą uczyć się historii Polski i świata po 1918 r.
Po pierwszej klasie szkoły ponadgimnazjalnej, w której wszyscy uczniowie będą mieli historię najnowszą, w drugiej i trzeciej klasie - zgodnie z realizowaną reformą - będą mieli obowiązkowy przedmiot "historia i społeczeństwo", o ile zdecydują się uczęszczać np. do klasy przyrodniczej, politechnicznej lub ekonomicznej. Lekcje te mają pomóc zrozumieć uczniom zainteresowanym naukami ścisłymi "jak ważna jest historyczna ciągłość i jak wiele doświadczeń współczesnych jest zakorzenionych w doświadczeniach poprzednich pokoleń".
Reformę krytykuje m.in. część historyków oraz studentów z Instytutu Historii Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, Niezależne Zrzeszenie Studentów, a także stowarzyszenie "Solidarni 2010" oraz politycy partii prawicowych.
We wtorek minister edukacji Krystyna Szumilas zaprosiła na rozmowę do MEN protestujących w Krakowie. List z zaproszeniami przekazał im małopolski kurator oświaty. Brane pod uwagę były dwie możliwości: pierwsza to przyjazd z Krakowa ekspertów wskazanych przez protestujących, a druga to przyjazd samych protestujących do Warszawy w dogodnym dla nich terminie. Głodujący jednak odmówili przyjazdu do Warszawy, tłumacząc się złym stanem zdrowia.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Jacek Bednarczyk