Antoni Macierewicz, mówiąc o wysokim prawdopodobieństwie, że trzy osoby przeżyły katastrofę w Smoleńsku, powołuje się na cztery relacje - powiedział w "Faktach po Faktach" prof. Piotr Gliński, wymieniając te osoby. Były kandydat PiS na technicznego premiera powiedział też, iż szef parlamentarnego zespołu ds. katastrofy smoleńskiej twierdzi, że nigdy nie użył słowa "zamach" w odniesieniu do katastrofy.
We wtorek w Kielcach Antoni Macierewicz powiedział, że wysoce prawdopodobne jest to, iż trzy osoby przeżyły katastrofę w Smoleńsku.
- Po blisko trzech latach badań, mogę powiedzieć z olbrzymią dozą pewności, czy prawdopodobieństwa, że relacje o tym, że trzy osoby przeżyły (katastrofę - red.), są wiarygodne - powiedział szef parlamentarnego zespołu ds. katastrofy smoleńskiej. Powoływał się przy tym na "trzy niezależne źródła", z których dwa pochodzą "od ludzi, którzy zawodowo zajmują się weryfikacją informacji i nie podają wiadomości niesprawdzonych".
"Antoni Macierewicz twierdzi, że nigdy nie użył słowa zamach"
Jak powiedział prof. Gliński, powołując się na rozmowę z Macierewiczem, ten, mówiąc o wysokim prawdopodobieństwie, że 3 osoby przeżyły katastrofę w Smoleńsku, powołuje się na 4 relacje.
- Mówił, że są wiarygodne relacje. I powołuje się na cztery relacje. To jest relacja polskiego konsula z Sankt Petersburga, to jest relacja byłego peerelowskiego szpiega pana Turowskiego, dyplomaty, jeszcze jednego dyplomaty z MSZ oraz funkcjonariusza Biura Ochrony Rządu - powiedział w "Faktach po Faktach" prof. Piotr Gliński. Dodał, że jego zdaniem wiarygodność tych relacji trzeba zweryfikować. Gliński stwierdził również, że "Antoni Macierewicz twierdzi, że nigdy nie użył słowa "zamach" w odniesieniu do katastrofy w Smoleńsku". - Ja uważam, że hipoteza zamachu jest jedną z wielu, która powinna być zweryfikowana – powiedział Gliński.
Polska powinna zbadać tę katastrofę
Stwierdził także, że działania zespołu Macierewicza "są cenne", a strona rządowa unika debaty i dyskusji. Zarzucił też władzom, że w kwestii wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej ich działania są "niewystarczające".
- Ja bym proponował, byśmy skupili się na faktach. Jeżeli tam (w zespole Macierewicza - red. ) jest grupa naukowców i oni przedstawiają pewne fakty, to warto je zweryfikować. Jak wiemy, to raczej strona rządowa unikała tej debaty i dyskusji - stwierdził Gliński. I dodał: - Ja się tylko odwołuję do racjonalizacji, do tego, co Polska powinna zrobić - powinna zbadać tę katastrofę. Jej działania są niewystarczające. To, co robi ten zespół (Macierewicza-red. ) na pewno jest bardzo cenne - ocenił w "Faktach po Faktach" Gliński.
Smoleńsk już nie tak istotny?
Z kolei prof. Paweł Śpiewak stwierdził w "Faktach po Faktach", że mimo napiętej atmosfery, jaka wciąż panuje wokół kwestii smoleńskiej, da się w politycznym sporze wyjść poza Smoleńsk. - Ta cała, nazwijmy to "smoleńska historia", bynajmniej nie zyskuje na znaczeniu politycznym. Ona jest prawdopodobnie istotna dla mobilizacji elektoratu pisowskiego, ale nie jest to zdarzenie, które z taką samą intensywnością istnieje w naszej świadomości jak dwa lata temu - powiedział Śpiewak. Dodał, że jeśli spojrzymy na rosnącą popularność różnych ruchów społecznych, to na pierwsze miejsce wysuwają się teraz raczej kwestie funkcjonowania państwa i kryzys gospodarczy.
Autor: kde//gak / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24