Dzisiaj geologowie zbadają, co mogło spowodować potężne osunięcie ziemi w Ostrowcu Świętokrzyskim. Mieszkańcy okolicznych bloków mają już bieżącą wodę i ogrzewanie.
Głęboka na kilkanaście metrów wyrwa powstała w nocy z wtorku na środę przy ulicy Polnej w centrum Ostrowca Świętokrzyskiego. Po przeszukaniu rumowiska kamerą termowizyjną okazało się, że nikt w katastrofie nie zginął. Mieszkańcy okolicznych bloków przez kilkanaście godzin pozbawieni byli jednak wody i ogrzewania. Dostawy udało się już przywrócić.
W czwartek geologowie z Państwowego Instytutu Geologicznego będą badać, co mogło spowodować osuwisko.
Lochy czy dawne wodociągi?
Według jednej z hipotez ziemię wypłukała woda z niezaznaczonej na mapach, zapomnianej instalacji wodociągowej. Według innej, w miejscu wyrwy znajdowały się kiedyś lochy. Dlatego eksperci studiują dane mapy miasta, by sprawdzić, co mieściło się kiedyś w tym miejscu.
Eksperci podpowiedzą też, co i w jakiej kolejności można zrobić w miejscu osuwiska. Wiadomo już, że koszty jego likwidacji będą gigantyczne. Trzeba będzie nie tylko zasypać dziurę, ale zabezpieczyć cały znajdujący się wokół niej teren.
Autor: jk\mtom\k / Źródło: tvn24