Po tym, jak kandydat Koalicji Obywatelskiej Rafał Trzaskowski przegrał wybory prezydenckie, premier Donald Tusk i jego rząd deklarują rozpoczęcie legislacyjnej ofensywy. "Nie ma już na co czekać" - oznajmił 2 czerwca w telewizyjnym przemówieniu Tusk, zapowiadając złożenie wniosku o wotum zaufania dla rządu. A potem dodał: "Ruszymy z robotą bez względu na okoliczności, bo po to zostaliśmy wybrani. Będziemy przedkładać gotowe już projekty ustaw, ale jeśli trzeba, będziemy rządzić i podejmować decyzje także przy próbującym blokować dobre zmiany prezydencie". Dzień później, przed posiedzeniem rządu, Tusk przestrzegał ministrów, że przed nimi ciężka praca, bo "jesteśmy tu od rzeczy trudnych, nie od łatwych". "Jeśli ktoś jest od rzeczy łatwych, to powinien poszukać innego zajęcia" - dodał. A 4 czerwca Władysław Kosiniak-Kamysz z koalicyjnego Polskiego Stronnictwa Ludowego mówił na konferencji prasowej liderów koalicji o wrzucaniu "szóstego biegu". Jak sprawdziliśmy, pod względem realizacji ustaw zapowiadanych w kampanii w 2023 roku rząd jechał dotychczas często na jałowym biegu. Oto podsumowanie jego legislacyjnej aktywności.
"Gdzie jest ustawa?..."
Ostatnie zapowiedzi rządu o tym, że po 1,5 roku rządzenia bierze się do roboty, szybko skrytykowali politycy opozycji, ale nie tylko. W komentarzach powtarzał się zarzut niespełnienia zapowiedzianych przez KO "100 konkretów na pierwsze 100 dni rządów!" oraz obietnicy Tuska, że do końca maja tego roku gotowych będzie ponad 100 ustaw deregulacyjnych. 3 czerwca w Sejmie do rządzących zwrócił się Adrian Zanberg z Razem: "Klęska Trzaskowskiego to nie był wypadek przy pracy, tylko rezultat. Tak się kończy niedotrzymanie obietnicy złożonej milionom ludzi. I to jest, niestety, pańskie dzieło, panie premierze. Mam pytanie: gdzie jest ustawa o asystencji dla osób z niepełnosprawnościami? Gdzie jest ustawa mieszkaniowa? Dlaczego nic nie robicie z rosnącą dziurą w ochronie zdrowia?".
Posłowie PiS w postach w mediach społecznościowych punktowali: "Nie dowiózł 100 konkretów, nie dowiózł 100 ustaw deregulacyjnych, które miały ujrzeć światło dzienne do końca maja" (Marcin Warchoł); "Tusk obiecał 100 ustaw deregulacyjnych do końca maja. Mamy czerwiec, a jedyne co zderegulowano to granice między obietnicą a żartem" (Kazimierz Smoliński).
Tu od razu wyjaśnienie: czym innym jest deklaracja 100 konkretów i związane z nią zmiany prawne, a czym innym - choć też spełniającym przedwyborcze zapowiedzi KO - ustawy deregulacyjne, nad którymi pracował specjalny zespół powołany już po wyborach.
205 projektów rządowych ustaw, nieco ponad połowa uchwalona
Zajmijmy się najpierw przedwyborczymi obietnicami. Z analizy Konkret24 wynika, że od 13 grudnia 2023 roku do 4 czerwca 2025 roku do Sejmu trafiło 205 projektów ustaw, których autorem jest rząd premiera Donalda Tuska (nie bierzemy w tej analizie pod uwagę innych projektów, np. poselskich). Uchwalonych z tego zostało i trafiło do podpisu do prezydenta 139 ustaw, czyli 68 procent.
Prezydent Andrzej Duda podpisał 134 z tych ustaw. Zawetował trzy: - ustawę okołobudżetową; - ustawę w sprawie pigułki "dzień po"; - ustawę obniżającą składkę zdrowotną dla przedsiębiorców.
Dwie ustawy prezydent przesłał do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli prewencyjnej, czyli przed złożeniem podpisu: - nowelizację ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa; - nowelizację Kodeksu karnego.
Natomiast z tych podpisanych skierował do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli następczej 15 ustaw, między innymi: o Krajowej Sieci Onkologicznej, o Trybunale Konstytucyjnym i obie ustawy budżetowe - zarówno na 2024, jak i na 2025 rok.
Szereg niezrealizowanych konkretów: kwota wolna, aborcja, mieszkania
Gdyby jednak spojrzeć na uchwalone ustawy oraz na obietnice wyborcze, to do tej pory rząd zrealizował zaledwie część z przedstawionych 9 września 2023 roku na wiecu w Tarnowie "100 konkretów".
Uchwalono, a prezydent podpisał ustawy dotyczące między innymi: - przywrócenia finansowania in vitro z budżetu państwa, - wprowadzenia tak zwanego babciowego, czyli świadczenia dla rodziców wracających do pracy, którzy chcą zatrudnić opiekunkę czy np. babcię do opieki nad dzieckiem; - wakacji składkowych dla przedsiębiorców.
Do tego dochodzą ustawy zawetowane przez prezydenta lub odesłane do Trybunału Konstytucyjnego. Wciąż jednak rząd nie zrealizował szeregu kluczowych konkretów. Takich jak na przykład:
- podniesienie kwoty wolnej od podatku z 30 do 60 tys. zł - premier Tusk 22 maja zapewniał w "Faktach po Faktach" w TVN24, że do końca kadencji rządu do tego dojdzie. "Bardzo mi zależy na wyższej kwocie wolnej od podatku, bo to był mój postulat" - podkreślił premier;
- aborcja do 12. tygodnia ciąży - w nadzwyczajnej komisji ds. rozpatrzenia projektów aborcyjnych są dwa projekty; w styczniu 2025 roku szefowa tejże komisji Dorota Łoboda (KO) informowała Polską Agencję Prasową, że prace nad nimi będą czekać na zmianę prezydenta;
- ustawa o związkach partnerskich - rząd nadal pracuje nad projektem;
- likwidacja Funduszu Kościelnego - powołany w styczniu 2024 roku przez Donalda Tuska Międzyresortowy Zespół do Spraw Funduszu Kościelnego w ciągu 16 miesięcy zebrał się zaledwie razy (za "Rzeczpospolitą");
- zniesienie zakazu handlu w niedzielę - sejmowa komisja gospodarki i rozwoju wciąż pracuje nad projektem ustawy;
- rozdzielenie funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego - w grudniu 2024 roku projekt tzw. ustawy separacyjnej przyjął Stały Komitet Rady Ministrów;
- uchwalenie ustawy o asystencji osobistej - nad projektem nadal pracuje Rada Ministrów;
- uwolnienie gruntów Skarbu Państwa i Krajowego Zasobu Nieruchomości na potrzeby programu Mieszkanie Plus, wprowadzenie kredytu 0 procent za zakup pierwszego mieszkania, wprowadzenie 600 złotych dopłaty na wynajem mieszkania dla młodych, 10 miliardów złotych na rewitalizację i remonty pustostanów w zasobach polskich samorządów, 3 miliardy złotych rocznie na dofinansowanie nowych projektów w modelu TBS oraz remont i powiększenie miejskich zasobów mieszkaniowych - nad projektem ustawy o zmianie ustawy o społecznych formach rozwoju mieszkalnictwa oraz niektórych innych ustaw rząd nadal pracuje.
Tusk 22 maja: "do końca maja ponad sto ustaw deregulacyjnych"
Wróćmy teraz do zarzutu niespełnienia zapowiedzi o mających być gotowych do końca maja 100 ustawach deregulacyjnych. Padła ona 22 maja w TVN24 podczas wywiadu z premierem Tuskiem. Został zapytany, co powiedziałby przed drugą turą wyborów prezydenckich wyborcom rozczarowanym dotychczasowym działaniem jego rządu.
"Ja chcę planować i planuję w tej chwili Polskę pod rządami Rafała Trzaskowskiego jako prezydenta i koalicji 15 października w Sejmie i w rządzie, bo ja jestem nastawiony naprawdę pozytywnie. Jeśli ja mam przygotowane - to już jest prawie gotowe - do końca maja będziemy gotowi z ponad stu ustawami deregulującymi polską gospodarkę i administrację" - oznajmił. Jego zapowiedź szybko zacytowano na profilu Centrum Informacyjnego Rządu w serwisie X.
Z kolei miesiąc wcześniej podczas spotkania w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów z kierującym wówczas zespołem ds. deregulacji prezesem InPostu Rafałem Brzoską, przedstawicielami strony społecznej i członkami rządu premier oznajmił: "W pierwszym etapie będziemy mieli gotowych około 120 ustaw, które będą zmniejszały obciążenia i likwidowały bariery. Czasem będą to ustawy bardzo pracochłonne i skomplikowane, czasem będą po prostu unieważniać bariery". Dodał, że "to są tylko najpoważniejsze zmiany".
Przypomnijmy, że 10 lutego 2025 roku premier Donald Tusk zaproponował prezesowi InPostu pokierowanie zespołem, który miałby przygotować propozycje deregulacyjne, a Brzoska propozycję przyjął. Stworzył inicjatywę "SprawdzaMY". Jej pracę nad deregulacją objęły 13 obszarów tematycznych: polityka społeczna i zdrowie; cyfryzacja; podatki i finanse; prawo przedsiębiorców, prawo gospodarcze, zamówienia publiczne; prawo karne; prawo rodzinne i cywilne; prawo pracy; prawo administracyjne; rynek finansowy, energetyka i klimat, legislacja, rejestry państwowe, fundusze europejskiej. Koordynatorem procesu deregulacji został szef Stałego Komitetu Rady Ministrów Maciej Berek.
Zmiana przekazu: "130 zmian ustaw", "liczby nie takie ważne"
Jest początek czerwca, sprawdziliśmy więc, jak idzie realizacja ustaw deregulacyjnych. Adam Malinowski, koordynator Projektu SprawdzaMY - Inicjatywa Przedsiębiorcy dla Polski, przyznaje w rozmowie z Konkret24, że nie ma jednego miejsca w sieci, gdzie w przystępny sposób zebrane są wszystkie projekty ustaw deregulacyjnych i gdzie można sprawdzić, na jakim są etapie. Uważa, że komunikacja rządu w sprawie deregulacji powinna być bardziej intensywna i precyzyjna w kontekście realizowanych aktów prawnych. - Wykonano mnóstwo ciężkiej pracy i trzeba to dokładnie zakomunikować. Można szeroko omówić kilka najważniejszych projektów - mówi.
By samodzielnie znaleźć kilkadziesiąt projektów deregulacyjnych w wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów, czy na stronach Rządowego Centrum Legislacji, trzeba wiedzieć, że mają jednolitą numerację zaczynającą się od skrótu "UDER". Ale i to nie wystarczy. Jak bowiem wyjaśnia nam Adam Malinowski, są też projekty z inną numeracją, zawierające postulaty deregulacyjne. - Na ten moment opublikowaliśmy 460 postulatów, z czego w pierwszej fazie do rządu trafiło 350. Przeanalizowanych zostało 310, z czego przyjęto 188, odrzucono 62, wstrzymano 44, a 16 sami wycofaliśmy - poinformował nas 5 czerwca.
Zwróciliśmy się do Centrum Informacyjnego Rządu z prośbą o wyszczególnienie wszystkich projektów deregulacyjnych. Dostaliśmy dwa wykazy. Jeden wylicza wszystkie projekty deregulacyjne wpisane do wykazu prac legislacyjnych rządu, czyli takie, nad jakimi pracował lub pracuje rząd - jest ich łącznie 89. Drugi to lista ustaw już przyjętych przez Radę Ministrów - zawiera 31 pozycji.
Przy okazji nieco zmieniono przekaz. Premier mówił, że "do końca maja będziemy gotowi z ponad stu ustawami deregulującymi polską gospodarkę i administrację" - ale teraz rząd przekonuje, że nie chodzi o liczbę projektów ustaw zmieniających, tylko zmienianych, których rzeczywiście jest ponad 100. "Według stanu na 5 czerwca rząd skierował do Sejmu 130 propozycji nowelizacji ustaw, które zostały ujęte w 30 rządowych projektach" - informuje nas Centrum Informacyjne Rządu. Dotyczą m.in. zmian w ordynacji podatkowej, ustawie o kosztach sądowych, Kodeksie rodzinnym i opiekuńczym.
Również Maciej Berek, koordynator procesu deregulacji, szef Stałego Komitetu Rady, przekonuje, że chodzi o liczbę nowelizowanych ustaw, a nie o liczbę projektów wprowadzających zmiany. "Nie 100, tylko 128 zmienionych ustaw. I to jest liczba aktualna na ub. tydzień. A już jutro kolejne posiedz. RM i kolejne tematy deregulacyjne" - skomentował 2 czerwca post Patryka Słowika z Wirtualnej Polski. 5 czerwca opublikował w mediach społecznościowych nagranie, w którym mówi: "Z tego, co już przyjęliśmy do realizacji, sto trzydzieści zmian ustaw trafiło już do parlamentu, ujętych w trzydzieści większych projektów". Potem podkreśla, że "liczby nie są takie ważne".
Pierwszą ustawę deregulacyjną Sejm przyjął 24 kwietnia. Dzięki niej postępowania administracyjne mają być szybsze i prostsze, a prawo gopodarcze - jasne, precyzyjne i przyjazne.
4 czerwca Sejm przegłosował z kolei ustawę o rozszerzenie funkcjonalności aplikacji mObywatel.