Około 5-6 tygodni będą musiały pozostać jeszcze w szpitalu czworaczki, które urodziły się w Gdańsku. Cztery dziewczynki urodziły się w 33. tygodniu ciąży. Mama i noworodki ważące od 1200 g do 1700 g czują się dobrze.
Cztery dziewczynki urodziły się w Klinice Położnictwa Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego w piątek. Urodzone przedwcześnie dzieci przebywają w inkubatorach.
Dziewczynki czują się dobrze
Lekarz dyżurny oddziału neonatologii i położnictwa Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, dr Anna Gawińska oceniła, że dzieci będą musiały pozostać w szpitalu ok. 5-6 tygodni. Będą mogły opuścić placówkę, gdy osiągną wagę ok. dwóch kilogramów. Poinformowała, że stan ogólny dziewczynek jest zadowalający. - Tak jak to jest w przypadku wcześniaków - muszą dojrzeć, żeby zupełnie dobrze się poczuć, ale jak na swój termin porodu to czują się dobrze - wyjaśniła. Również mama dziewczynek czuje się dobrze. Jak poinformował dr Maciej Boćkowski, lekarz dyżurny z Kliniki Położnictwa Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, w ciągu tygodnia od porodu kobieta powinna wyjść ze szpitala.
Gmina pomaga
Tata dziewczynek, Czesław Dembek ze Zblewa powiedział, że pomoc przy dzieciach zaoferowała gmina Zblewo. - Już teraz korzystamy z pomocy opiekunki, która zajmuje się bliźniakami, a po powrocie dziewczynek do domu będzie też pomagała przy maluchach - dodał. Opiekunkę zatrudniła i opłaca gmina. Powiedział, że na dziewczynki, które otrzymają imiona: Agata, Weronika, Oliwia i Julia czekają już przygotowane łóżeczka ufundowane przez krewnych. Państwo Dembek mają jeszcze 11 letniego Szymona i 4,5 letnie bliźniaki, Dawida i Natalię. - Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Nie będzie lekko, ale najważniejsze, żeby dzieci były zdrowe - powiedział dumny tata. Dodał, że już pod koniec lutego, na początku ciąży dowiedzieli się z żoną, że będzie czworo dzieci. Państwo Beata i Czesław ze Zblewa prowadzą niewielkie gospodarstwo rolne.
Raz na 700 tysięcy porodów
Poprzednio czworaczki urodziły się w Gdańsku w 1998 r. W 1972 r. w Gdańsku urodziły się pięcioraczki. Czworaczki z ciąży samoistnej czyli bez in vitro i technik wspomaganego rozrodu zdarzają się raz na 700 tysięcy porodów.
Autor: MON//bgr / Źródło: PAP