Ostra rywalizacja trzech kandydatów w Gdańsku. "Walczą ze sobą o promile procentów"

[object Object]
O prezydenturę w Gdańsku walczą: obecny kandydat PO, dawny kandydat tej partii i syn założyciela Platformy Obywatelskiejtvn24
wideo 2/35

W Gdańsku trzech kandydatów na prezydenta ma szanse na zwycięstwo, a wybór jest nietypowy - naprzeciw siebie stoją: obecny kandydat PO, dawny kandydat tej partii oraz syn założyciela Platformy Obywatelskiej, dziś reprezentujący PiS. Z sondaży wynika, że różnice w poparciu kandydatów są na granicy błędu statystycznego. Materiał "Czarno na białym".

Gdańsk jest kolebką Solidarności i Platformy Obywatelskiej. I to tutaj dojdzie do starcia wielkich nazwisk, związanych z tymi społeczno-politycznymi organizacjami - Wałęsy, Płażyńskiego i Adamowicza.

- Jest trzech bardzo mocnych kandydatów, którzy walczą ze sobą o promile procentów w ostatecznym wyniku wyborów - komentował Jarosław Popek, dziennikarz "Dziennika Bałtyckiego".

Walka łeb w łeb

Z sondaży przeprowadzonych pod koniec września wynika, że różnice w poparciu kandydatów są na granicy błędu statystycznego. Paweł Adamowicz uzyskał poparcie 28,8 procent respondentów, Jarosław Wałęsa 28,5 procent, a Kacper Płażyński - 28,4 procent. Nie ma drugiego miasta w Polsce, w którym rywalizacja między trzema kandydatami do fotela prezydenta byłaby tak wyrównana.

- Będą walczyli do ostatniego dnia, do ostatniej godziny kampanii wyborczej, przed ciszą wyborczą, o głos każdego mieszkańca Gdańska, bo każdy głos może tutaj decydować o tym chociażby, kto wejdzie do drugiej tury - podkreślił Popek.

Jarosław Popek to lokalny dziennikarz, który obserwuje wybory w Gdańsku od 25 lat. Jak przekonuje, jeszcze nigdy nie było tu tak zaciętej walki w kampanii, a wybór jest bardzo trudny. Zdaniem Popka wszyscy kandydaci mają "programy bardzo do siebie podobne". - Wszystko zależy od tego, który z kandydatów przekona wyborców do swojej osoby, a nie do swojego programu - mówił dziennikarz "Dziennika Bałtyckiego".

- Ja to robię poprzez amerykański trochę fragment, czyli kawa, drożdżówki, czyli masowe dożywianie poranne. To działa - wyjaśniał Paweł Adamowicz. On rządzi miastem od 20 lat. Do tej pory nie miał większych problemów z wygrywaniem wyborów w Gdańsku.

- Wybory to jest święto demokracji i to jest coś takiego, że demokracja schodzi na dół - odpowiedział Adamowicz na stwierdzenie, że na co dzień prezydent Gdańska nie rozdaje kawy.

Kłopotliwe oświadczenia majątkowe

Na dół zeszło także poparcie Adamowicza. Cztery lata temu w drugiej turze uzyskał ponad 60 procent głosów. Jednym z powodów mogą być ciągnące się za nim od kilku lat problemy z oświadczeniami majątkowymi - to dobra pożywka dla rywali Adamowicza.

- Na pewno one rzucają się cieniem na jego działalności - zauważył Jarosław Wałęsa, kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Gdańska. - Jest to obciążające, a poza tym to uderza w mój wizerunek - przyznał Adamowicz. - Oczywiście jest to słabość i nie jest to dla mnie korzystne - dodał.

- Zapraszam na stronę www.gdansk.pl i tam są wszystkie oświadczenia majątkowe, ale panu ułatwię. Mam dwa - odpowiedział prezydent Gdańska na pytanie o liczbę posiadanych mieszkań. Na pytanie o to, co stało się z czterema mieszkaniami, które wcześniej w deklaracjach Adamowicza były, stwierdził, że "zgodnie z obowiązującym prawem je rozdysponował".

- Uprawiam szeroką działalność charytatywną - zaśmiał się prezydent Gdańska. - Nie są to już moje mieszkania - odpowiedział na pytanie, czy mieszkania zostały rozdysponowane rodzinie.

Platforma Obywatelska stawia na Wałęsę

Drugi problem Adamowicza to brak poparcia ze strony Platformy Obywatelskiej, którą tworzył w Gdańsku i która przez lata go popierała. Teraz wystartował sam. A Platforma postawiła na jednego z najbardziej aktywnych europosłów, na syna byłego lidera Solidarności - Jarosława Wałęsę.

- Mamy sytuację taką, że nasi wyborcy nie rozumieją do końca tego konfliktu - podkreślił Wałęsa. Z kolei zdaniem Adamowicza "Jarek jakoś nie znajdował czasu, by przyjść i z gdańszczanami właśnie bronić niezależności sądów".

- Jeśli dobrze pamiętam, raz się tylko pojawił i to teraz, w czasie kampanii wyborczej, więc nie jest to do końca wiarygodne - ocenił prezydent Gdańska.

- Jeżeli chodzi o aktywność w walce z PiS-em, to jest bardzo aktywny. Niestety, negatywnie - odparł na to Wałęsa. - Zamiast rozumieć potrzebę jednoczenia sił w walce z PiS-em, to on stawia tylko na siebie - ocenił.

- Ja praktykuję te poglądy, a Wałęsa dopiero o nich zaczął mówić - stwierdził Adamowicz na pytanie, czym różni się w poglądach od Wałęsy. Z kolei kandydat Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że jest lepszy od Adamowicza w tym, że "słucha wyborców" i jak dodaje, "spotykając się codziennie z mieszkańcami Gdańska, rozumie, że są uniwersalne problemy wszystkich dzielnic, które nie zostały rozwiązane przez ostatnie lata i dekady".

"Wałęsa praktycznie nie prowadzi kampanii"

Reporterzy "Czarno na białym" uczestniczyli w jednym z takich "spotkań". Pod hasłem "bliżej mieszkańców" Wałęsa razem z lokalnymi radnymi Platformy spacerował po jednej z południowych dzielnic Gdańska.

- To było spotkanie na temat problemów tej dzielnicy - powiedział Wałęsa. Kandydat Koalicji Obywatelskiej w tym czasie nie wykazywał się zaangażowaną agitacją. - Ja nigdy tego nie robię - odparł. - Dzisiaj to było spotkanie stricte o problemach tej dzielnicy, tak żebym wszystko to pospisywał i zobaczył na własne oczy - dodał.

Jak tłumaczył dziennikarz "Dziennika Bałtyckiego", "Jarosław Wałęsa praktycznie nie prowadzi kampanii w Gdańsku, licząc na to, że tak czy siak osoby, które będą głosowały na Platformę, będą głosowały na niego". - Nie docenia tego, że część wyborców Platformy będzie głosowało także na Adamowicza - wytłumaczy Jarosław Popek. Sam Paweł Adamowicz jest świadom tego, że traci głosy na rzecz Jarosława Wałęsy.

Nazwisko, które otwiera wiele drzwi

Adamowicz walczy nie tylko o tych samych wyborców, ale i o nazwisko swojego rywala. Odsłania tablice Lecha Wałęsy, a ostatnią debatę kandydatów zaczął od tego, że powitał "Lecha Wałęsę, legendarnego szefa Solidarności, laureata Pokojowej Nagrody Nobla, pierwszego prezydenta Polski".

- Ja Lecha Wałęsę kocham. Dla mnie jest uosobieniem nie tylko gdańskości, ale i uosobieniem polskiej demokracji - wyjaśniał Adamowicz.

- Proszę zrozumieć Jarka Wałęsę. Nie wypadało być może tak witać własnego ojca - podkreślił prezydent Gdańska. - Moje nazwisko otwiera naprawdę dużą liczbę drzwi. Jeżeli zostanę prezydentem Gdańska i będę chciał promować Gdańsk czy gdańskich biznesmenów, czy środowiska gospodarcze za granicą, i jeżeli ktoś usłyszy "Wałęsa", i nagle się zatrzyma, i będzie łatwiej zorganizować takie spotkanie, to dlaczego tego nie wykorzystać? Będę to robił bezwstydnie - powiedział Jarosław Wałęsa.

- Gromadziłem te doświadczenia. Poznawałem miasta i tego doświadczenia Wałęsa nie ma - ocenił Adamowicz. Ale ma nazwisko. - I to łączy Wałęsę i Płażyńskiego, kandydata Jarosława Kaczyńskiego - stwierdził aktualny prezydent Gdańska.

- Skoro ja jestem kandydatem pana prezesa Kaczyńskiego, to może pan jest kandydatem deweloperów - zwrócił się Kacper Płażyński do prezydenta Gdańska podczas debaty wyborczej. Wałęsę i Płażyńskiego łączy jeszcze to, że razem uderzają w Adamowicza. - Tutaj dzisiaj deklaruję koniec republiki deweloperów - powiedział Wałęsa.

- Tak właśnie to wygląda, że Platforma Obywatelska razem z PiS-em walczy z Pawłem Adamowiczem - tłumaczy Popek.

Bez doświadczenia, ale pomógł mieszkańcom

Kacper Płażyński reprezentuje Prawo i Sprawiedliwość, choć to jego nieżyjący już ojciec w Gdańsku zakładał Platformę Obywatelską. Później z PO wystąpił i do Senatu startował z list PiS. - Co do mojego nazwiska, to jestem bardzo dumny z osiągnięć taty, jak mnie wychował - powiedział kandydat na prezydenta Gdańska.

- Kacper Płażyński jest młodym prawnikiem, którego doświadczenie samorządowe praktycznie nie istnieje. Zasłynął w Gdańsku tym, że bardzo pomógł mieszkańcom jednej z nadmorskich dzielnic, czyli Gdańska-Brzeźna, w walce z nielegalnymi parkingami - tłumaczył Popek.

Zaraz po studiach i po wygranych przez PiS wyborach parlamentarnych 29-letni Kacper Płażyński dostał kierowniczą posadę w energetycznym gigancie, spółce skarbu państwa. Z funkcji w końcu zrezygnował. Odmówił rozmowy z reporterami "Czarno na białym", którzy chcieli - między innymi - zapytać kandydata o uderzenie na finiszu kampanii wyborczej w prezydenta Adamowicza.

- Jakim jest pan szefem? Czy w urzędzie miasta dochodzi do mobbingu i czy miał pan do tej pory sygnały i co pan z nimi zrobił? - zapytał Płażyński Adamowicza podczas debaty.

- Nie wiem, skąd i jacy wywiadowcy Prawa i Sprawiedliwości takie rzeczy nieprawdziwe opowiadają - odparł na te słowa Adamowicz. - Ostrzegam, panie Kacprze, pan już raz musiał mnie przepraszać i proponuję dalej nie kłamać - dodał prezydent Gdańska.

Płażyński przegrywa w sądzie z Adamowiczem

Adamowicz pozwał Płażyńskiego, a sąd zakazał kandydatowi PiS rozpowszechniania nieprawdziwych informacji na temat urzędującego prezydenta. Poszło o najważniejsze tematy tej kampanii, czyli budowę przedszkoli i linii tramwajowej do południowych dzielnic Gdańska.

- [Sąd - przyp. red.] nakazał uczestnikowi sprostowanie tychże informacji oraz przeproszenie wnioskodawcy w formie pisemnej - poinformowała Joanna Organiak, asystent rzecznika Sądu Apelacyjnego w Gdańsku. - Jestem zaskoczony. To jest dla mnie wyrok kuriozalny - tak komentował werdykt Płażyński.

- Nie pomaga Kacprowi Płażyńskiego to, że został uznany za człowieka, który skłamał, bo takie drobne niuanse mogą zdecydować o tym, kto przejdzie do drugiej tury - skomentował Popek.

W bastionie Platformy - według najnowszego sondażu Kantar Millward Borwn dla "Gazety Wyborczej" - na pewno będzie druga tura, a w niej zmierzą się Paweł Adamowicz i Jarosław Wałęsa. O każdy głos będą musieli walczyć do samego końca.

Autor: asty//now / Źródło: tvn24

Pozostałe wiadomości

"Krąg akolitów" Emmanuela Macrona maleje. Decyzję o rozwiązaniu parlamentu podjął w czteroosobowej grupie z najbliższymi doradcami. Nawet ministrowie byli zaskoczeni, a premier - protegowany Macrona - dowiedział się jako jeden z ostatnich - opisuje "The New York Times".

Kulisy decyzji, która "może doprowadzić do niewyobrażalnego"

Kulisy decyzji, która "może doprowadzić do niewyobrażalnego"

Źródło:
"The New York Times", "Le Monde", tvn24.pl

Ulewy doprowadziły do lokalnych powodzi i lawin błotnych w Piemoncie i Dolinie Aosty na północnym zachodzie Włoch. W niedzielę straż pożarna uratowała rodzinę z małym dzieckiem, która utknęła w samochodzie pośród wzbierającej wody.

Wokół pełno wody, a w samochodzie rodzina z trzymiesięcznym dzieckiem

Wokół pełno wody, a w samochodzie rodzina z trzymiesięcznym dzieckiem

Źródło:
PAP, Reuters, La Stampa, tvnmeteo.pl

Gdzie jest burza? W niedzielę 30.06 nad częścią Polski pojawiają się wyładowania atmosferyczne. Intensywnie pada deszcz, sypie grad, a wiatr bardzo mocno się rozpędza. Śledź aktualną sytuację pogodową na tvnmeteo.pl.

Gdzie jest burza? Znad Czech wkracza strefa nawałnic

Gdzie jest burza? Znad Czech wkracza strefa nawałnic

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl

We Francji trwają przedterminowe wybory parlamentarne. Do godziny 17 głos oddało niemal 60 procent uprawnionych obywateli. W sondażach prowadzi skrajnie prawicowe Zjednoczenie Narodowe. - Zwykły Francuz dzisiaj mówi: próbowaliśmy wszystkich, socjalistów, republikanów. Mamy wszystkiego dosyć. Spróbujmy w związku z tym wybrać partię Marine Le Pen. Nie może być gorzej niż teraz - tłumaczyła na antenie TVN24 Hanna Stypułkowska-Goutierre.

Czas na "wywrócenie stolika", skrajna prawica idzie po władzę. Frekwencja najwyższa od kilkudziesięciu lat

Czas na "wywrócenie stolika", skrajna prawica idzie po władzę. Frekwencja najwyższa od kilkudziesięciu lat

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24

Poszukiwania 19-latka, który zaginął w połowie czerwca na hiszpańskiej Teneryfie zostały zakończone - poinformowała w niedzielę policja. Ostatnim dniem akcji była sobota.

Koniec poszukiwań zaginionego na Teneryfie 19-latka. Sprawa "nadal otwarta"

Koniec poszukiwań zaginionego na Teneryfie 19-latka. Sprawa "nadal otwarta"

Źródło:
BBC, tvn24.pl

W miejscowości Wierzchowo w województwie zachodniopomorskim samochód osobowy zderzył się z busem. Jedna osoba zmarła na miejscu, a siedem trafiło do szpitala. Droga krajowa nr 11 jest zablokowana.

Zderzenie z busem wiozącym obcokrajowców. Jedna osoba nie żyje, siedem w szpitalu

Zderzenie z busem wiozącym obcokrajowców. Jedna osoba nie żyje, siedem w szpitalu

Źródło:
TVN24

Ogień na polu pojawił się około południa w trakcie prac przy zbiorze zboża. Szybko się rozprzestrzeniał. W akcji gaśniczej, prócz kilkudziesięciu strażaków, brali udział rolnicy, którzy orając ziemię, odcinali płonące pole od pozostałego.

Pole ognia. Z dymem poszło 25 hektarów jęczmienia

Pole ognia. Z dymem poszło 25 hektarów jęczmienia

Źródło:
tvn24.pl

Przez Polskę w niedzielę przechodzą burze, które w niektórych miejscach są gwałtowne. Silny wiatr w wielkopolskiej Pile powalił drzewa. W pomorskim Uniechowie uszkodzone zostały dachy.

Nawałnice w Polsce. Połamane drzewa, pozrywane dachy. "Kilka minut, a takie szkody"

Nawałnice w Polsce. Połamane drzewa, pozrywane dachy. "Kilka minut, a takie szkody"

Źródło:
Kontakt 24, tvnmeteo.pl

Niezapowiedziany sprawdzian kondycji strażaków skończył się interwencją medyczną. Sześciu z 11 ćwiczących źle się poczuło, dwóch z nich trafiło do szpitala. Są już w domu, a komenda wyjaśnia, co się stało.

Sprawdzali kondycję bojową strażaków. Połowa zasłabła, dwóch trafiło do szpitala

Sprawdzali kondycję bojową strażaków. Połowa zasłabła, dwóch trafiło do szpitala

Źródło:
tvn24.pl

W Thionville w północno-wschodniej Francji doszło w nocy z soboty na niedzielę do strzelaniny. Miało to miejsce podczas przyjęcia weselnego. Trzech uzbrojonych mężczyzn otworzyło ogień w stronę gości. Jedna osoba zginęła, pięć zostało rannych, sprawcy uciekli z miejsca zdarzenia. Według policji atak był formą wyrównania rachunków między handlarzami narkotyków.

Podjechali do gości weselnych i otworzyli ogień. Jedna osoba nie żyje, kilkoro rannych

Podjechali do gości weselnych i otworzyli ogień. Jedna osoba nie żyje, kilkoro rannych

Źródło:
AFP, RFI

Po upalnym weekendzie temperatura spadnie nawet o kilkanaście stopni. Jak pogoda czeka nas w pierwszej połowie lipca? Sprawdź długoterminową prognozę pogody na 16 dni przygotowaną przez Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: nagły koniec piekielnego upału

Pogoda na 16 dni: nagły koniec piekielnego upału

Źródło:
tvnmeteo.pl

"Da się tak?", "A dlaczego tego nie widać u nas?" - dopytywali internauci w reakcji na nagranie z nietypowym zachodem słońca. Niektórzy sądzili, że takie zjawisko jest niemożliwe, a wideo powstało przy użyciu sztucznej inteligencji. Ekspert rozwiewa wątpliwości.

"Awaria matrycy"? Wyjaśniamy, dlaczego niebo podzieliło się podczas zachodu słońca

"Awaria matrycy"? Wyjaśniamy, dlaczego niebo podzieliło się podczas zachodu słońca

Źródło:
Konkret24

W wyniku ulew, które w minionych dniach nawiedziły stolicę Indii, zginęło co najmniej 11 osób - podała w niedzielę agencja informacyjna Reuters. Wśród ofiar są cztery osoby, które utonęły w zalanych przejściach podziemnych. W ciągu minionej doby z głównego lotniska w Nowym Delhi odwołano prawie 60 lotów.

Cztery osoby zginęły w przejściach podziemnych

Źródło:
Reuters, PAP, The New Indian Express

Pożar, który wybuchł w sobotnie popołudnie na greckiej wyspie Serifos na Morzu Egejskim, wyrządził ogromne zniszczenia - przekazały w niedzielę tamtejsze władze. Ich szef ocenił, że na wyspie doszło do "biblijnej katastrofy". Również w okolicach Aten szalały pożary.

Pożary w Grecji. "Biblijna katastrofa" na jednej z wysp

Pożary w Grecji. "Biblijna katastrofa" na jednej z wysp

Źródło:
PAP, Reuters, eKathimerini, protothema.gr,

Szczęśliwym finałem zakończyły się poszukiwania zaginionej 25-latki spod Wyszkowa. Kobieta poinformowała rodzinę o tym, że wyjeżdża do Grecji do swojego partnera. Przez miesiąc nie było z nią kontaktu.

Rodzinie powiedziała, że wyjeżdża do partnera do Grecji. Finał poszukiwań zaginionej 25-latki

Rodzinie powiedziała, że wyjeżdża do partnera do Grecji. Finał poszukiwań zaginionej 25-latki

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl
Narkotyczna zemsta Chin. Fentanyl nie bierze się znikąd

Narkotyczna zemsta Chin. Fentanyl nie bierze się znikąd

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Przedterminowe wybory parlamentarne we Francji, zarządzone przez prezydenta Emmanuela Macrona po porażce jego ugrupowania w wyborach europejskich, są jednymi z najważniejszych od dekad, nie tylko dla Paryża, ale i całej Europy - ocenia CNN. Oto wszystko, co musisz o nich wiedzieć.

To mogą być najważniejsze wybory w Europie. Co trzeba wiedzieć 

To mogą być najważniejsze wybory w Europie. Co trzeba wiedzieć 

Źródło:
CNN, PAP

Po dziesięcioleciach bycia pariasami politycznymi skrajna prawica ma szansę na utworzenie rządu we Francji po przedterminowych wyborach - ocenia agencja Reuters. Przypomina polityczną drogę ruchu utworzonego i zdominowanego od ponad pół wieku przez rodzinę Le Pen.

Mają szansę na utworzenie rządu. Polityczna droga Zjednoczenia Narodowego

Mają szansę na utworzenie rządu. Polityczna droga Zjednoczenia Narodowego

Źródło:
Reuters, PAP, Le Monde, tvn24.pl

Amerykańscy pianiści Christian Sands i Emmet Cohen to dwa największe nazwiska w programie tegorocznego Jazzu Na Starówce. Będzie też szeroka prezentacja polskiego jazzowego mainstreamu. Tradycyjnie nie zabraknie gości z Austrii i Włoch. Festiwal rozpoczyna się w przyszłym tygodniu.

Z nowojorskiego mieszkania grał dla milionów słuchaczy. Wystąpi na Starówce

Z nowojorskiego mieszkania grał dla milionów słuchaczy. Wystąpi na Starówce

Źródło:
tvnwarszawa.pl
"Nie ma chleba, będziemy jeść turystów"

"Nie ma chleba, będziemy jeść turystów"

Premium

"Król Zanzibaru" to dokument dostępny na platformie Max, opowiadający historię Polaka, który szybko rozwinął hotelowe imperium na afrykańskiej wyspie. W pewnym momencie jednak sieć zbankrutowała, a turyści zostali pozbawieni wakacji, zaś pracownicy pensji. - Grup oszukanych przez Wojtka było wiele - podkreślała we "Wstajesz i weekend" dziennikarka śledcza Agnieszką Szwajgier. O współpracy z Wojtkiem z Zanzibaru opowiadał również oszukany przez niego dziennikarz Żelisław Żyżyński.

Genialny wizjoner czy sprytny oszust? "Król Zanzibaru" na platformie Max

Genialny wizjoner czy sprytny oszust? "Król Zanzibaru" na platformie Max

Źródło:
tvn24.pl

Na Zamku Królewskim w Warszawie odbyła się gala Our Future Foundation, podczas której 22 nastolatków otrzymało stypendia, które mają im pomóc dostać się na najlepsze światowe uczelnie. W uroczystości wziął udział między innymi wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. Patronat medialny nad wydarzeniem objął Warner Bros. Discovery.

Wręczono stypendia młodym zdolnym. Gala Our Future Foundation

Wręczono stypendia młodym zdolnym. Gala Our Future Foundation

Źródło:
TVN24, PAP

Dwadzieścia książek reprezentujących różne gatunki literackie znalazło się na liście nominowanych do 28. edycji Nagrody Literackiej Nike, przyznawanej za najlepszą książkę roku. Finalistów poznamy na początku września.

Nominowani do Nagrody Literackiej Nike. Jeden gatunek szczególnie doceniony

Nominowani do Nagrody Literackiej Nike. Jeden gatunek szczególnie doceniony

Źródło:
PAP