Obawiam się, że prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński nie chce uchwalenia ustawy całkowicie zakazującej aborcji - powiedział w "Faktach po Faktach" Marian Piłka z Prawicy Rzeczpospolitej. Posłanka Platformy Obywatelskiej Joanna Mucha życzyła Kaczyńskiemu, by "naraził się polskim kobietom".
Sejmowa komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka pozytywnie zaopiniowała w poniedziałek projekt "Zatrzymaj aborcję", który znosi możliwość przerwania ciąży ze względu na ciężkie wady płodu.
"Jarosław Kaczyński nie chce uchwalenia tej ustawy"
Marian Piłka przekonywał, że w zakazie aborcji chodzi o ochronę prawa do życia. - Jest kwestia, czy nasze prawo będzie szanowało każdego człowieka, czy po prostu pewnej grupie ludzi, w tym wypadku dzieci nienarodzonych, odmówi prawa do życia. To jest zasadniczy spór - powiedział.
Jego zdaniem, ochrona płodu od poczęcia to kwestia praw człowieka.
Piłka powiedział, że "niestety obawia się, że Jarosław Kaczyński nie chce uchwalenia tej ustawy". - Tylko zdecydowany nacisk społeczny ruchów pro-life może na PiS-ie, a zwłaszcza na Jarosławie Kaczyńskim, wymusić uchwalenie tej ustawy - powiedział.
Dodał, że podobnie było w przypadku ustawy o zakazie handlu w niedziele. - Jarosław Kaczyński z dużą niechęcią, tylko pod wpływem "Solidarności", zgodził się na uchwalenie ustawy o wolnych niedzielach. To jest tajemnica poliszynela, że tego nie chciał - powiedział Piłka.
Jego zdaniem, "widać w tej chwili, jak bardzo (Kaczyński - red.) sabotuje uchwalenie tej ustawy". - Moim zdaniem w środowiskach pro-life narasta zniecierpliwienie tym zachowaniem Jarosława Kaczyńskiego. Tylko silny nacisk może sprawić, że tak jak w sprawie wolnych niedziel ustąpi - ocenił.
Mucha: władza "próbuje narzucić jeden porządek ideologiczny"
Joanna Mucha powiedziała, że "życzy panu Jarosławowi Kaczyńskiemu, żeby się naraził polskim kobietom".
Posłanka PO mówiła także, że dzisiaj mamy do czynienia z władzą, która "próbuje narzucić jeden porządek ideologiczny, próbuje nam powiedzieć, jak mamy żyć wręcz od poczęcia aż do śmierci".
Podkreśliła, że projekt "Zatrzymaj aborcję" dąży do całkowitego zakazu aborcji. - Spróbujmy sobie wyobrazić konsekwencje. Wyobraźmy sobie dziewczynę, która jest w ciąży i wie, że dziecko jest z wadą taką, że umrze tuż po porodzie. Od trzeciego czy czwartego miesiąca ciąży, kiedy ta ciąża jest już widoczna spotyka się na ulicy z przyjaciółmi, rodziną i każdy ją pyta: jak będzie miało na imię, czy kupiła już wózeczek, czy ma już ubranka, czy jest już pokój przygotowany. Pół roku tortur. I my to chcemy zafundować polskim kobietom. To jest absolutnie nieludzkie - powiedziała Mucha.
Autor: pk/AG / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24