Trwa procedura sprawdzania. Prezydent jasno powiedział, że podtrzymuje swoje oczekiwanie, że sprawa generała Kraszewskiego zostanie wyjaśniona bez zbędnej zwłoki - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński.
Jak poinformowało Biuro Bezpieczeństwa Narodowego, od początku roku prezydent Andrzej Duda czeka na "stosowne wyjaśnienia" Antoniego Macierewicza w sprawie zarzutów pod adresem generała Jarosława Kraszewskiego. Generał Kraszewski w BBN pełni funkcję dyrektora Departamentu Zwierzchnictwa nad Siłami Zbrojnymi. Biuro potwierdziło "medialne doniesienia", że podległa ministrowi obrony narodowej Służba Kontrwywiadu Wojskowego (SKW) wszczęła w czerwcu postępowanie sprawdzające wobec generała.
O sprawę był pytany w "Faktach po Faktach" rzecznik prezydenta.
Duda oczekuje "pilnego" rozstrzygnięcia
- Trwa procedura sprawdzania. Prezydent jasno powiedział, że podtrzymuje swoje oczekiwanie, że sprawa generała Kraszewskiego zostanie wyjaśniona bez zbędnej zwłoki - powiedział Łapiński.
- To wpływa na funkcjonowanie BBN-u, bo generał Kraszewski jest dyrektorem ważnego departamentu. W tej chwili, kiedy nie ma dostępu do informacji niejawnych, to nie może wypełniać swoich zadań, których oczekuje od niego pan prezydent - wyjaśnił.
- Oczekiwanie pana prezydenta jest jasne, ono zostało przekazane i panu ministrowi i pani premier, że prezydent oczekuje, że ta sprawa zostanie w sposób dość pilny rozstrzygnięta - w jedną lub w drogą stronę - stwierdził rzecznik Andrzeja Dudy. Łapiński nie chciał doprecyzować, co w tym kontekście oznacza słowo "pilny". - Ktoś powie 14 dni, ktoś 21, ktoś 30 - odpowiedział wymijająco. Nie zdradził jednak, co pod tym pojęciem rozumie prezydent.
"Dlaczego pilne?"
Łapiński był również pytany o relacje Andrzeja Dudy z szefem MON Antonim Macierewiczem, w kontekście precedensowej decyzji prezydenta o odwołaniu zaplanowanych na 15 sierpnia nominacji generalskich.
Na uwagę prowadzącej program Justyny Pochanke, że w obecnej sytuacji, spotkanie prezydenta z ministrem obrony powinno być "pilne", Łapiński wyraził zdziwienie. - Dlaczego pilne? - zapytał rzecznik.
- Nie widzę jakichś kwestii, które wymagałyby bezpośredniego spotkania prezydenta z ministrem, bo komunikacja na poziomie Kancelarii Prezydenta, Biura Bezpieczeństwa Narodowego i Ministerstwa Obrony Narodowej funkcjonuje - orzekł Łapiński.
"Ja bym nie przesadzał"
Pochanke zacytowała Łapińskiemu analizę konfliktu Duda-Macierewicz, którą dla Magazynu TVN24 napisał Piotr Łukasiewicz, były ambasador RP a Afganistanie, żołnierz, ekspert GlobalLab. "Proszę otworzyć dwa dokumenty: nową 'Koncepcję Obronną RP', przygotowaną w maju br. przez Ministerstwo Obrony Narodowej, oraz Konstytucję RP. Proszę następnie wyszukać w obu dokumentach słowo 'prezydent'". Łukasik zwrócił w niej uwagę, że w ministerialnej Koncepcji nawet nie pada słowo prezydent.
Rzecznik prezydenta, pytany, czy prezydentowi odpowiada Koncepcja ministerstwa, w której jego rola została "wygumkowana", odpowiedział jedynie: "prezydent na każdym etapie, czy bezpośrednio, czy przez Biuro Bezpieczeństwa Narodowego zgłasza swoje uwagi".
- Ja bym też nie przesadzał, jednak bym wskazywał na to, że jest wiele punktów, które są wspólne dla obu panów [Dudy i Macierewicza - red.] - dodał Łapiński.
Autor: azb/sk / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24