- Władza bierze odpowiedzialność za to, żeby Polacy nie czuli obecności tych, którzy tutaj przyjadą - powiedziała premier Ewa Kopacz pytana o kwestię uchodźców. W związku z tym - zaznaczyła - nawet jeśli inni mogą sobie pozwolić na to, by "myśleć sercem", to władza "powinna myśleć głową". Premier zapowiedziała też, że jeszcze w tym tygodniu zda sprawozdanie "z tego, co się jej udało" przez rok na czele rządu.
Na pytania dziennikarzy premier Kopacz odpowiadała w Legionowie, gdzie brała udział w uroczystym otwarciu Legionowskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku.
Premier zapewniała, że na wtorkowym spotkaniu ministrów spraw wewnętrznych Unii Europejskiej Polacy będą bardzo twardo negocjować. Wymieniła najważniejsze dla Polski kwestie: rozdział uchodźców od imigrantów ekonomicznych, zdecydowane wzmocnienie zewnętrznych granic Unii Europejskiej oraz pomoc tym, którzy przebywają w obozach w Libanie czy Jordanii. - Tu Unia Europejska powinna w sposób zdecydowany przekierować swoje działania - stwierdziła premier.
- Solidarność nie może być solidarnością wymuszoną, bo jaka to solidarność? Nie może być solidarnością nieodpowiedzialną. My odpowiedzialnie chcemy jako naród Polski powiedzieć, ile możemy przyjąć tak, żeby nie zdestabilizować życia. Na pewno nie jest to kwota, która była wymieniana przez Komisję Europejską - powiedziała premier przed wtorkowym spotkaniem szefów MSW Unii Europejskiej.
- Polacy to jest naród, który zawsze potrafił okazać serce wtedy, kiedy trzeba było - powiedziała Ewa Kopacz pytana o sondaż dla "Faktów" TVN i TVN24, w którym ponad połowa Polaków zadeklarowała niechęć wobec przyjmowania uchodźców w Polsce.
"Ci, którzy nie potrafią liczyć, powinni być jak najdalej od emerytów i rencistów"
Premier została też spytana o zgłoszony w poniedziałek prezydencki projekt zmian w systemie emerytalnym.
- Na wypełnianie swoich obietnic pan prezydent ma całą kadencję i wychodzenie z tym projektem teraz jest wpisywaniem się w kampanię wyborczą - oceniła Ewa Kopacz.
- Myślę, że nie będzie czasu na to, żeby ten projekt realizować jeszcze w tej kadencji - uznała. - Wiem, że nad tym projektem pochylili się ekonomiści i stwierdzili, że w tym projekcie niezbyt precyzyjnie policzono skutki wprowadzenia tegoż aktu prawnego. Rodzi się tylko jeden pomysł w głowie: że ci, którzy nie potrafią liczyć, powinni być jak najdalej od emerytów i rencistów i wyliczania ich świadczeń - podsumowała.
W tym tygodniu sprawozdanie z działań rządu
Premier Ewa Kopacz zapowiedziała, że prawdopodobnie jeszcze w tym tygodniu zda wyborcom sprawozdanie z tego, co udało jej się osiągnąć w czasie roku na stanowisku szefa rządu. - Postawiłam sobie wysoko poprzeczkę i dzisiaj mogę powiedzieć, że udało mi się, że zrealizowałam swoje obietnice z 1 października (expose wygłoszone w 2014 roku - red.) - powiedziała Ewa Kopacz.
Autor: PM / Źródło: tvn24