- W Kościele jest ciągle sporo nawyków z wieków przeszłych - mówił w "Faktach po Faktach" dominikanin o. Maciej Zięba. Jak tłumaczył, papież Franciszek "zmusza do świeżego myślenia". Dominikanin komentował także sprawę ks. Wojciecha Gila, oskarżanego o pedofilię. - Trzeba poczekać, zbadać, nigdy nie chować głowy w piasek - podkreślał.
O. Zięba odniósł się m.in. do słów papieża Franciszka, który mówił, że "Kościół musi wyrzec się tego co nieistotne, co prowadzi do próżności, despotyzmu i pychy."
- To dotyczy każdego z nas. Każdemu z nas, jak jest przełożonym, grozi trochę despotyzmu. Każdemu z nas grozi pycha. Jesteśmy ludźmi - mówił dominikanin.
Jak podkreślał, w Kościele jest ciągle "sporo nawyków z wieków przeszłych". - Jest dużo pięknych tradycji, ale i takich, które mają w sobie korzenie feudalne, dzisiaj bardzo anachroniczne. Jest bardzo dużo dworskich konwenansów, które nie są potrzebne - stwierdził. Ojciec Maciej Zięba zaznaczył także, że dzisiaj Kościół "musi się trochę przewietrzyć, przewentylować." - Papież zmusza do świeżego myślenia - ocenił. Papież Franciszek, który zapowiedział reformę kurii rzymskiej mówił też, że "dwór jest jak trąd." - Zawsze wokół kogoś kto ma dużą władzę, takiego dwory się tworzą. Dotyczy to prezydenta państwa, prezydentów miast. Trzeba dużej pracy, żeby te dwory porozbijać - skomentował te słowa dominikanin.
"Nie chować głowy w piasek"
Gość "Faktów po Faktach" skomentował także sprawę ks. Wojciecha Gila z Dominikany, który oskarżany jest o pedofilię. Te podejrzenia sprawdza Prokuratura Okręgowa w Warszawie. - Nie wolno takich spraw relatywizować. Każda taka sprawa jest dramatyczna, niewierność w Kościele podwójnie straszna, gorsząca - podkreślał ojciec Zięba i dodał, że "dopóki bezstronny sąd tego nie oceni, nie wyrokujmy o winie."
- Jak to dotyczyło wybitnego psychoterapeuty, to to był Andrzej S., jak dotyczyło wybitnego dyrygenta, to był to Wojciech K. I się mówiło, że są podejrzani o jakieś czyny i mówiono - dopóki nie ma procesu nie ma wyroku - zaznaczył duchowny i dodał, że w sprawie ks. Gila "bezlitośnie" wydano już werdykt. - Trzeba poczekać, zbadać, nigdy nie chować głowy w piasek - podkreślał. Zdaniem dominikanina, gdy zdarza się taki czyn, to człowiek, który go popełnił musi być ukarany. - Jeżeli przełożeni rzeczywiście to ukrywali, też powinni być karani - powiedział.
Autor: db//gak / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24