Zwłoki zaginionego policja odnalazła w domu jego znajomego. W ciele tkwił nóż

Mężczyzna jest podejrzany o zabójstwo
Doprowadzenie mężczyzny podejrzanego o zabójstwo (wideo bez dźwięku)
Źródło: Policja Głubczyce

Policjanci z Głubczyc i Kietrza (Opolskie) w trakcie poszukiwań zaginionego 39-latka dotarli do mężczyzny, który kontaktował się z nim jako ostatni. W domu 27-latka odnaleźli ciało poszukiwanego. Bartłomiej T. usłyszał zarzut zabójstwa i został tymczasowo aresztowany.

Pod koniec marca rodzina 39-latka zgłosiła jego zaginięcie. Z mężczyzną od pewnego czasu nie było kontaktu. W trakcie poszukiwań i sprawdzania poszlak kryminalni namierzyli 27-letniego Bartłomieja T. - osobę, która jako ostatnia miała kontakt telefoniczny z zaginionym. 30 marca policjanci pojechali do miejscowości Dzierżysław pod ustalony adres.

OGLĄDAJ TELEWIZJĘ NA ŻYWO W TVN24 GO >>>

Ciało ukryte w domu

- Już w pierwszym kontakcie zachowanie mężczyzny budziło podejrzenia policjantów. T. był nerwowy, stresował się rozmową. Do tego funkcjonariusze zauważyli plamę koloru brunatnego na jego odzieży. Został rozpytany i wkrótce przyznał się do zabójstwa - mówi Stanisław Bar, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu.

27-latek wyznał, że do zbrodni doszło w nocy z 28 na 29 marca. Wskazał policjantom miejsce ukrycia ciała - leżało w remontowanej części domu. Na zwłokach ujawniono liczne rany cięte i kłute. W ciele - jak relacjonuje prokurator - nadal pozostawał wbity nóż.

Mężczyzna jest podejrzany o zabójstwo
Mężczyzna jest podejrzany o zabójstwo
Źródło: Policja Głubczyce

Prokuratura: sprawca i ofiara się znały

Bartłomiej T. został zatrzymany i przewieziony do komendy policji. Zebrane dowody pozwoliły przedstawić mu zarzut zabójstwa z zamiarem bezpośrednim. Prokuratura złożyła wniosek o tymczasowe aresztowanie na okres trzech miesięcy, do którego sąd się przychylił.

Czytaj też: Kobieta już nie żyła, mężczyzny nie udało się uratować. Zginęli od ciosów zadanych nożem

- Podejrzany przyznał się do zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia. Opisał, co było powodem jego postępowania. Sprawca i ofiara się znały. Prokurator prowadzący sprawę zastrzegł, aby nie informować jak na razie o łączących ich relacjach. Z tym powiązany jest również motyw - przekazuje prokurator Bar.

27-latkowi grozi dożywocie.

Czytaj także: