Do szczecińskiego szpitala zgłosili się rodzice z mocno poobijanym małym dzieckiem na rękach. Lekarzom tłumaczyli, że wypadło im z rąk. Policja bada, czy nie doszło do pobicia dziecka.
Rodziców siedmiomiesięcznej Oliwi przebadano alkomatem. Okazało się, że ojciec dziecka miał we krwi prawie trzy promile alkoholu, a matka dwa. Przewieziono ich do miejskiej izby wytrzeźwień.
Stan dziecka był na tyle poważny, że musiało zostać w szpitalu. Oliwia ma ogólne obrażenia ciała i głowy.
- Policjanci wysłali wniosek do sądu rodzinnego i nieletnich o podjęcie decyzji, co do dalszych losów dziecka - zapowiedziała podkomisarz Katarzyna Legen z Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie.
Dodała, że stan Oliwi jest stabilny.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24