- O czym tu dyskutować? O pedofilii mamy za chwilę zaczynać dyskusję? - tak Stefan Niesiołowski (PO) skrytykował w "Kropce nad i" propozycję prof. Jana Hartmana, by rozpocząć dyskusję na temat kazirodztwa. - Pomińmy to milczeniem, to będzie najlepszy komentarz - mówił Zbigniew Ziobro, prezes Solidarnej Polski.
Stefan Niesiołowski na propozycji Hartmana nie pozostawił suchej nitki. Ocenił, że to "obrzydliwe". - To szczególny rodzaj paskudztwa - mówił. Podkreślał, że kazirodztwo jest przestępstwem, a propozycja rozpoczęcia dyskusji na ten temat, to rodzaj poparcia dla kazirodztwa. - O czym tu dyskutować? O pedofilii mamy za chwilę zaczynać dyskusję, czy to jest coś złego? - pytał Niesiołowski. - Kazirodztwo żeby popierać? No coś nieprawdopodobnego - mówił.
- Ten pan powinien od dawna zmienić zawód - stwierdził. Dodał, że prof. Hartman za swoją wypowiedź powinien zostać wyrzucony z Zakładu Filozofii i Bioetyki Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego, której jest kierownikiem.
- Tego co mówi Hartman lepiej nie komentować - mówił z kolei Zbigniew Ziobro. - Pomińmy to milczeniem, to będzie najlepszy komentarz - dodał.
"Piękna miłość brata i siostry"
Prof. Jan Hartman z Twojego Ruchu zaproponował na swoim blogu, by rozpocząć dyskusję o związkach kazirodczych.
Zainspirowała go dyskusja, która w ostatnich dniach przetoczyła się w Niemczech po tym, jak tamtejsza Rada Etyki zaproponowała, aby zmienić prawo i odstąpić od karania kontaktów seksualnych między dorosłym rodzeństwem.
"Być może piękna miłość brata i siostry jest czymś wyższym niż najwznioślejszy romans niespokrewnionych ze sobą ludzi?" – napisał prof. Jan Hartman. Przytaczał statystki, z których wynika, że ok. 10 proc. braci i sióstr ma wspólne doświadczenia seksualne. Wysokie są też - jak pisał - odsetki epizodów seksualnych pomiędzy dwoma braćmi, dwiema siostrami. "Nie widać jakoś wielkich nieszczęść, które by z tego miały wniknąć" - argumentował.
Profesor zaznaczył, że nie jest za legalizacją związków kazirodczych, chce tylko dyskusji o nich. Wpis jeszcze tego samego dnia zniknął jednak ze strony. Od słów Hartmana odciął się Twój Ruch, którego profesor jest członkiem.
Autor: db/kka / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24