To są ludzie, którzy uczyli się od nas jeść widelcem parę wieków temu - mówił o Francuzach Bartosz Kownacki w programie "Jeden na jeden" TVN24, powołując się na anegdotę, że do Francji Henryk III Walezy przywiózł widelce z Polski. Historia używania sztućców na dworze francuskim jest zgoła inna, a Francuzów, podobnie jak Polaków, użycia widelca nauczyli Włosi.
Historia posługiwania się sztućcami jest długa, tym bardziej pokrętna jest historia widelca. Pierwsze wzmianki występują już w Biblii (1 Sm 2,13) i homerowskiej "Odysei". Źródła historyczne jednak zgodnie wskazują, że od Europy widelce przywędrowały z Bizancjum w X w. za sprawą księżniczki Theopanu, żony niemieckiego cesarza Ottona II.
W XI wieku widelec zdobywał popularność wśród najdostojniejszych Wenecjan, także wśród kupców, którzy zazdrościli przepychu panującego w Cesarstwie Wschodnim.
Symbol włoskiego zniewieścienia
Pomimo tego, że widelec był powszechnie stosowany na dworach najbogatszych włoskich rodów, pozostała część Europy uważała, że posługiwanie się widelcem to oznaka zniewieścienia - typowego dla włoskiego dworu.
Kościół przez długi czas zakazywał używania widelca, uznając go za "diabelskie narzędzie". Marcin Luter w 1518 roku miał powiedzieć: "Boże, chroń mój talerz przed widelczykiem".
Erazm z Rotterdamu pisał w XVI wieku, że "wystarczającym jest, brać jedzenie w trzy palce bądź pieczywem". Kościół jeszcze w XVII wieku podkreślał w tekstach dotyczących etykiety i obyczajowości, że nie po to Bóg stworzył człowieka, dając mu pięć palców, żeby zastępować je "głupimi narzędziami". Można również napotkać na przemyślenia, że używanie widelca to sprowadzanie pokarmu do siana.
We Włoszech widelca początkowo używano do spożywania owoców, żeby nie pobrudzić się sokiem. Ponadto świetnie sprawdzał się w jedzeniu spaghetti. Polski dwór widelec zawdzięczał królowej Bonie Sforzy, która do Krakowa przybyła w 1518 roku.
Ówczesny widelec był dość osobliwy - był to płaski stalowy sztuciec z dwoma ząbkami. Używano go jedynie do wyciągania mięsiwa z misy, oczyszczania go z sosu, a następnie pokarm zdejmowany był z widelca i za pomocą palców trafiał do ust.
Widelec we Francji
Kiedy dokładnie widelec trafił na dwór francuski? Brakuje jednoznacznej i oczywistej wersji, a różne źródła historyczne się uzupełniają.
Jednym z dowodów na to, że Francuzi używali widelca znacznie wcześniej niż Polacy, może być jeden z fragmentów słynnej tkaniny z Bayeux. Jest to ręcznie haftowane płótno z XI wieku, liczące ponad 70 metrów długości, zawierające ilustracje podboju Wysp Brytyjskich przez ówczesną Normandię.
Na jednej ze scenek rodzajowych widać Normanów posługujących się widelcem.
W inwentarzu dworu królewskiego z połowy XIV wieku pojawia się komplet 12 widelców. Jednak są dowody na to, że jeszcze w XV wieku król węgierski Maciej Korwin nie używał widelca.
Według źródeł historycznych widelec do powszechnego użycia na francuskim dworze wszedł razem z przybyciem do Paryża Katarzyny Medycejskiej i jej orszaku. Trudno więc wierzyć w anegdotę, że syn królowej Katarzyny Henryk III Walezy uczył dwór francuski posługiwania się widelcem - jak twierdził wiceminister Kownacki. Podczas ucieczki z Polski Henryk zatrzymał się bowiem na pewien czas w Wenecji, gdzie widelce były w powszechnym użyciu.
Swoją obecną formę sztućce (zwłaszcza widelce) przybrały dzięki zmianom wprowadzanym w ich projektowaniu głównie w Niemczech, ale także we Francji, gdzie dołożono więcej ząbków. Widełki zostały uformowane na wzór łyżki, tak aby był wygodniejszy w użyciu.
Trzeba też pamiętać, że chociaż na dwór angielski widelec trafił dopiero w 1608 roku, to właśnie dzięki brytyjskiej rewolucji przemysłowej z końca XVIII w. używanie sztućców (noża i widelca) stało się powszechnym zwyczajem wśród XIX-wiecznego mieszczaństwa.
Autor: Tomasz-Marcin Wrona / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: "Fakty po południu" TVN24