Dymisję ministra finansów Tadeusza Kościńskiego komentowali w poniedziałek w "Faktach po Faktach" politycy opozycji. Poseł Koalicji Obywatelskiej (Nowoczesna) Adam Szłapka powiedział, że "minister Kościński, Bogu ducha winny, został zmuszony do dymisji", a odpowiedzialny za problemy z Polskim Ładem jest premier, "a przede wszystkim Jarosław Kaczyński, który też parł do tego, żeby Polski Ład został przyjęty". - To jest coś, co moim zdaniem jest złą kalkulacją PiS-u. Głowa ministra finansów po prostu nikogo nie interesuje - ocenił poseł Lewicy Maciej Gdula.
W poniedziałek w siedzibie Prawa i Sprawiedliwości zebrało się kierownictwo ugrupowania. Politycy rozmawiali przez około cztery godziny. Spotkanie miało związek z wprowadzaniem podatkowej części Polskiego Ładu. Kierownictwo PiS zaakceptowało decyzję o rezygnacji ministra finansów.
Tę decyzję komentowali w poniedziałek w "Faktach po Faktach" poseł Koalicji Obywatelskiej, szef Nowoczesnej Adam Szłapka oraz poseł Lewicy Maciej Gdula.
Szłapka powiedział, że "minister Kościński, Bogu ducha winny, został zmuszony do dymisji". Ocenił, że "odpowiedzialny" jest za to premier Mateusz Morawiecki, który to od początku firmował, "a przede wszystkim Jarosław Kaczyński, który też parł do tego, żeby Polski Ład został przyjęty". - Jarosław Kaczyński kompletnie nie zna się na gospodarce. Nie czuje tego, nie rozumie, a uparł się, że ma jakiś duży projekt zostać zrealizowany. Po prostu się na tym zafiksował i doprowadził to tego, że został taki gniot przyjęty - mówił polityk KO.
Gdula o dymisji Kościńskiego: głowa ministra finansów nikogo nie interesuje
Gdula mówił, że "ten zapowiadany sukces miał wielu ojców, najważniejszych polityków Zjednoczonej Prawicy, a głowę za porażkę musi dać Tadeusz Kościński, którego większość opinii publicznej w ogóle nie zna".
- To jest coś, co moim zdaniem jest złą kalkulacją PiS-u. Głowa ministra finansów po prostu nikogo nie interesuje. Ludzi interesuje to, czy Polski Ład działa, a Polski Ład nie działa. Ten zapowiadany wielki program okazał się porażką, przede wszystkim ze względu na to, że jest niedopracowany i w zasadzie teraz nie wiadomo, co z nim zrobić - ocenił.
Szłapka o komisji śledczej w sprawie Pegasusa: myślę, że na tym posiedzeniu sprawa będzie rozstrzygnięta
Posłowie odnieśli się także do kwestii ewentualnego powołania komisji śledczej w sprawie inwigilacji Pegasusem. Pod wnioskiem lidera Kukiz'15 Pawła Kukiza o powołanie komisji do zbadania działań operacyjnych służb wobec obywateli RP w latach 2005-2021 podpisała się wystarczająca liczba posłów m.in.: Koalicji Obywatelskiej, Lewicy, Koalicji Polskiej-PSL, Porozumienia, Polski 2050, Konfederacji czy Polskich Spraw.
- To, co mogliśmy zrobić, już zrobiliśmy. My jako Koalicja Obywatelska podpisy zebraliśmy pod projektem zaproponowanym przez Pawła Kukiza. Przekazaliśmy mu wszystkie podpisy - powiedział Szłapka.
Dodał, że Kukiz poprosił o ekspertyzę, która "z naszej strony została przygotowana". Wskazuje ona, że Kukiz może być członkiem komisji śledczej.
- Jesteśmy gotowi w każdych warunkach taką komisję poprzeć. Jest pytanie teraz do Pawła Kukiza. Liczę na to, że po tych wszystkich informacjach, które mamy, Paweł Kukiz naprawdę w tej sprawie zachowa się przyzwoicie - mówił poseł KO.
Dodał, że szef klubu jest w kontakcie z Kukizem. - Myślę, że na tym posiedzeniu już będzie sprawa rozstrzygnięta. Mam nadzieję, że to złoży - powiedział Szłapka.
- W gruncie rzeczy ja dziwię się posłom Prawa i Sprawiedliwości, że nie chcą głosować za tą komisją. Gdyby mieli czyste sumienie, to powstanie tej komisji jest także w ich interesie, bo jeżeli jest tak, że w Polsce mamy do czynienia z nielegalną inwigilacją, to przede wszystkim otoczenie i posłowie Prawa i Sprawiedliwości są zdecydowanie narażeni na to i myślę, że zdają sobie doskonale z tego sprawę - powiedział.
Gdula o szansach na powołanie komisji śledczej: mam wrażenie, że kompromis się zbliża
Gdula powiedział, iż "ma wrażenie, że ten kompromis się zbliża". - Może są jakieś zawirowania negocjacyjne, ale tak naprawdę wszystkim na opozycji zależy, żeby ta komisja powstała - dodał.
- Ciężko o tej komisji myśleć bez Pawła Kukiza. Mu to rozumiemy i jesteśmy chyba dobrze nastawieni do tego pomysłu, nawet żeby on był przewodniczącym tej komisji - mówił polityk Lewicy.
- Po dzisiejszej konferencji NIK też nie ma wątpliwości, że sprawa jest bardzo poważna. Nawet jeżeli nie ma jeszcze ostatecznych dowodów, to sama sytuacja, że cała instytucja była przedmiotem inwigilacji (…) i to w momentach, kiedy są kluczowe, ściśle polityczne decyzje podejmowane, tematy takie jak sprawa wyborów kopertowych, czy kwestia Funduszu Sprawiedliwości, z którego finansowano też te zakupy systemów inwigilacji przez CBA, to jest na tyle poważne, że posłowie także z partii rządzącej powinni chcieć to wyjaśnić - mówił Gdula.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24