Sejmowa debata nad projektem nowelizacji ustawy o TK nie odbędzie się - tak jak pierwotnie było planowane - w poniedziałek wieczorem. Ten punkt porządku obrad zostanie rozpatrzony w innym terminie - wynika z informacji, która wieczorem pojawiła się na stronie internetowej Sejmu. Prace sejmowej komisji ustawodawczej, która rozpatruje projekt trwają z przerwami od przedpołudnia. Partia rządząca zgłosiła 19 poprawek.
Przed głosowaniami, które na sali plenarnej rozpoczęły się po godz. 21, nie udało się zakończyć prac komisji. Debata na projektem była zaplanowana w Sejmie po głosowaniach. Komisja ma wznowić prace po głosowaniach. Do rozpatrzenia zostały jej jeszcze dwie poprawki z 19, które do swojego projektu zgłosili posłowie PiS.
Sejmowa debata nad projektem nowelizacji ustawy o TK nie odbędzie się - tak jak pierwotnie było planowane - w poniedziałek wieczorem. Ten punkt porządku obrad zostanie rozpatrzony w innym terminie - wynika z informacji, która wieczorem pojawiła się na stronie internetowej Sejmu.
Sejm wznowił obrady.
Przerwa w obradach komisji. Posłowie idą na obrady Sejmu.
Lista posłów,którzy głosowali na Kom.Ustawodawczej za przerwą do 7.01.2015.11 posłów PiS było przeciw.Od dziś 11>12 pic.twitter.com/TVZQpbh4dH
— Marek Rząsa (@MarekRzasa1) December 21, 2015
PiS przegłosował wniosek o skrócenie wystąpień posłów do dwóch minut. - Nie możemy pozwalać na niemerytoryczne, obstrukcyjne wystąpienia - powiedział Marek Ast.
Odbyło się ponowne głosowanie. PiS przegłosowało wniosek. Prace komisji nadal trwają.
PiS przegłosował wniosek o reasumpcję głosowania ws. przerwy. Będzie powtórzone.
Sejmowa komisja ustawodawcza przegłosowała przerwę do 7 stycznia. Wniosek złożyła Nowoczesna. Jak argumentowała posłanka tej partii Kamila Gasiuk-Pihowicz, komisja musi mieć czas na zapoznanie się z opiniami, w tym opinią Prokuratora Generalnego.
W głosowaniu 12 posłów opowiedziało się za ogłoszeniem przerwy, zaś 11 przeciw. Przewodniczący Marek Ast (PiS) ogłosił pięć minut przerwy, a posłowie opozycji wyrazili oklaskami głośną radość z ogłoszenia przerwy i zwracali uwagę, że wniosek dotyczył przerwy do 7 stycznia.
Stanisław Piotrowicz (PiS) zgłosił wniosek o reasumpcję głosowania. PiS argumentował, że w głosowaniu wzięli udział posłowie spoza komisji. Przeciw takiej decyzji zaprotestowała opozycja, argumentując, że nic takiego nie miało miejsca. - Wszystko jest nagrane - wskazywała opozycja.
Część posłów opuściła salę, podczas gdy przewodniczący komisji chciał ponownie przeprowadzić głosowanie. Przewodniczący w związku z tym ogłosił pięć minut przerwy, by posłowie mogli wrócić na salę. Po kilku minutach opozycja wróciła na salę, trwa głośny spór o to głosowanie.
Na Komisji Ustawodawczej na uwagi biura legislacyjnego pani poseł Pawłowicz mówi ... To się wykreśli...albo od biedy coś zrobimy
— Robert Kropiwnicki (@RKropiwnicki) December 21, 2015
Kolejne spięcie polityków PO i PiS. Krystyna Pawłowicz przerywa Robertowi Kropiwnickiemu. - Pani profesor, zawsze było tak, że jak coś się pani nie podobało, to pani wychodziła i było w porządku - odpowiada poseł PO. Marek Ast apeluje o "unikanie osobistych wycieczek".
Przegłosowano już 14 z 19 zaproponowanych przez Prawo i Sprawiedliwość poprawek.
Komisja zarekomendowała przyjęcie poprawki, zgodnie z którą rozprawa przed TK co do zasady nie mogłaby się odbyć wcześniej niż po upływie trzech miesięcy od dnia doręczenia uczestnikom postępowania zawiadomienia o jej terminie, zaś dla spraw orzekanych w pełnym składzie - po upływie sześciu miesięcy.
Przeciw takiemu zapisowi protestowały PO i Nowoczesna. - Ta regulacja nie ma żadnego uzasadnienia ani w praktyce, ani w konieczności - powiedział Robert Kropiwnicki (PO). Zwrócił uwagę, że od lat państwo dąży do przyspieszenia postępowań przed sądami, a tymczasem w przypadku pytań prawnych sądów do TK ten ostatni będzie związany - jak powiedział poseł - "odległymi terminami".
Z kolei Barbara Dolniak (Nowoczesna) pytała, dlaczego PiS w jednych przypadkach wprowadza trzymiesięczny termin, a w innych - sześciomiesięczny. Natomiast przedstawiciel Biura Legislacyjnego powiedział, że są wątpliwości, czy poprawka nie wykracza poza zakres projektu.
- Dzisiaj sprawy przed Trybunałem są rozpatrywane w terminach wielokrotnie dłuższych, niż to by wnikało z proponowanych zapisów. (...) Długo, długo nie będzie tak, żeby te terminy były przeszkodą - odpowiedział Waldemar Buda (PiS).
Prawnik Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka opuścił obrady komisji ustawodawczej - poinformował na Twitterze Krzysztof Brejza.
przestawiciel @hfhrpl po8godz podnoszenia reki opuscil wlasnie posiedzenie KomUstawodawczej, nie zostal dopuszczony nawet do kilku zdan :-(
— Krzysztof Brejza (@kbrejza) December 21, 2015
Poseł Krzysztof Brejza (PO) apeluje, aby udzielić głosu prawnikowi z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Marek Ast: będzie na to czas.
Kamila Gasiuk-Pihowicz z Nowoczesnej składa wniosek o przerwanie obrad w celu konsultacji prawnych. Wniosek komisja odrzuciła.
Terminy rozpraw albo posiedzeń niejawnych, na których rozpoznawane są wnioski, wyznaczane są według kolejności wpływu spraw do TK - głosi poprawka do noweli ustawy o TK autorstwa PiS, którą poparła sejmowa komisja. - To spowoduje kolejny absurd. Wiele spraw, które trafiają do TK, można obecnie połączyć do wspólnego rozpoznania - wskazał Borys Budka (PO). Dodał, że po wprowadzeniu takiego przepisu nie wiadomo, czy sprawy, które wpłynęły do TK w różnych terminach będzie można połączyć. Według posłów opozycji, taki przepis może także stanowić wkroczenie w autonomię władzy sądowniczej.
Za poprawką głosowało 14 posłów, dziewięciu było przeciw, zaś jeden wstrzymał się od głosu.
Były minister sprawiedliwości Borys Budka skomentował na Twitterze swoją utarczkę słowną z posłanką Pawłowicz.
"Budka zamknij się!" nowe zwyczaje @pisorgpl na posiedzeniu komisji sejmowej. I to w wykonaniu pani poseł Pawłowicz #dobrazmiana
— Borys Budka (@bbudka) December 21, 2015
Nowoczesna chce wykreślenia zmiany numer pięć. Zakłada ona, że Trybunał musi rozpatrywać sprawy na publicznej rozprawie tylko na życzenie uczestnika postępowania. Wniosek został odrzucony, propozycja została przyjęta.
Budka zwraca się do przewodniczącego komisji, aby zarządzić przerwę w celu zapytania Krajowej Rady Sądownictwa czy poprawki były z nią konsultowane. Marek Ast nie zgadza się na to.
Komisja zdecydowała, że sędziowie TK będą składać ślubowanie przed prezydentem, a nie przed marszałkiem Sejmu. - Chce wyjść na przeciw gorącym prośbom, zgłoszonym na sali sejmowej. Posłom opozycji nie podoba się składanie zaprzysiężenia przed Sejmem, to proponujemy ślubowanie przed prezydentem - mówi Pawłowicz.
- Poseł Mularczyk udaje, że naprawia coś, co jest niezgodne z Konstytucją - powiedział Borys Budka (PO). Krzyczy na niego posłanka Krystyna Pawłowicz (PiS). - Nie kłam Budka! - mówi Pawłowicz.
Posłowie powoli zbierają się na sali. Obrady komisji zostaną wznowione niebawem.
Wznowiono obrady komisji ustawodawczej.
Komisja miała zebrać się o 14.30. Posłowie wciąż jednak znajdują się na sali plenarnej.
Rozpoczęło się posiedzenie Sejmu.
Za chwilę początek dwudniowego posiedzenia Sejmu.
Posłowie Prawa i Sprawiedliwości Arkadiusz Mularczyk i Stanisław Piotrowicz rozmawiają z dziennikarzami. - Bronimy niezawisłości sędziowskiej - ocenia Piotrowicz. - Przed nami jeszcze szereg poprawek. Wychodzimy naprzeciw - ocenia Mularczyk.
Komisja zarządziła przerwę do godz. 14.30.
W głosowaniu przyjęto poprawkę trzecią.
Do uchwalenia komisji pozostała poprawka trzecia. Zakłada ona, aby Zgromadzenie Ogólne Trybunału Konstytucyjnego podejmowało uchwały większością 2/3 głosów w obecności co najmniej 13 sędziów.
Komisja przegłosowała pięć poprawek jednocześnie. Stosunkiem głosów 15:10.
Nowy dyrektor Biura Analiz Sejmowych, po tym jak posłowie opozycji byli zdziwieni, że zajął miejsce obok posłów-wnioskodawców, czyli PiS: To mój pierwszy dzień w pracy, usiadłem tam, gdzie mi pokazano. Nie jestem autorem tych przepisów (zgłoszonych przez PiS - red.), czytam je teraz na bieżąco - tłumaczy.
Komisja odrzuciła kolejny wniosek o ogłoszenie przerwy.
Kamila Gasiuk-Pihowicz (Nowoczesna): Wszelkie wnioski o pogłębioną, merytoryczną opinię są odrzucone. Wnioski o przerwę są odrzucane. To niepokojące, to ograniczanie praw opozycji. Nie jesteśmy sportowcami, sprinterami - jesteśmy posłami, prawnikami.
Proszę nie histeryzować - apeluje posłanka PiS, Krystyna Pawłowicz. Jej zdaniem dziś nie ma żadnej społecznej kontroli nad zachowaniem sędziów Trybunału, dlatego prezydent powinien prawo reagować na to w "rażących przypadkach".
Kropiwnicki (PO): Ten dokument wywraca niezawisłość sędziowską. Chcecie grozić sędziom.
Takiego bubla nie było w historii komisji ustawodawczej Borys Budka (PO)
Budka (PO): Pani poseł Pawłowicz chciała wykreślenia przepisu o tym, że kompetencje Trybunału nie mogą pochodzić z ustaw, a tylko z konstytucji. Tymczasem w tej ustawie chce dopisać uprawnienie dla prezydenta, o którym nie wspomina konstytucja. Przy okazji dochodzimy do megaabsurdu, że prezydent, chcąc wszcząć postępowanie dyscyplinarne wobec sędziego TK, musiałby uzyskać kontrasygnatę premiera.
Jeden z posłów PO do posła PiS: Pan po prostu - używając młodzieżowego języka - nie kuma, co to jest niezawisłość sędziowska.
Posłowie spierają się o to, czy Sejm może mieć prawo do tego, by podejmować decyzję o wygaszeniu mandatu sędziego TK, jeśli taki wniosek złoży Zgromadzenie Ogólne TK.
Piotrowicz (PiS) tłumaczy - dziś Zgromadzenie Ogólne może samo złożyć sędziego TK z urzędu. Po zmianach musiałby to zaakceptować Sejm. Jestem przekonany o tym, że to wzmacnia niezawisłość sędziowską.
Jedna z posłanek opozycji: Wniosek należy do Zgromadzenia Ogólnego TK, ale to Sejm podejmie ostateczną decyzję. Nastąpi zachwianie między władzą ustawodawczą a sądowniczą. To może przenieśmy to na poziom sądów niższego szczebla?
Pawłowicz (PiS) przedstawia kolejne propozycje poprawek dotyczących Zgromadzenia Ogólnego TK. Chce, by "w szczególnie rażących" sytuacjach Zgromadzenie mogło wnioskować o złożenie sędziego Trybunału z urzędu. Po postępowaniu dyscyplinarnym taki wniosek trafiałby do Sejmu. - Wygasza mandat ten, który dokonuje wyboru - tłumaczy posłanka PiS.
Janusz Sanocki (niezrzeszony): Byłem zwolennikiem zmian, ale ten tryb prac mi się nie podoba. Niestety, musimy się trzymać ram ustalonych w pierwszym czytaniu - mówi poseł, twierdząc, że posłowie PiS się do tego nie stosują.
Marek Ast (PiS) mówi, że wnioski posłów zmierzają do "obstrukcji obrad".
Agnieszka Hanajczyk (PO) złożyła wniosek o to, by głosowanie w komisji miało charakter imienny. Okazuje się, że wniosek taki nie jest zgodny z regulaminem.
Poseł Marcin Święcicki (PO) chce przerwania obrad komisji do czasu, aż nie zostanie przygotowana analiza porównawcza, w której będzie zestawienie tego, jak wygląda odwoływanie sędziów w innych demokratycznych krajach. Wniosek odrzucono.
Kropiwnicki (PO) zgłasza wniosek formalny. Chce opinii Biura Analiz Sejmowych także dla dyskutowanej poprawki, a co za tym idzie - odroczenia posiedzenia na czas jej przygotowania. - To jest poważna zmiana ustrojowa - mówi Kropiwnicki.
Robert Kropiwnicki (PO) do posłów PiS: Chcecie państwo tym wnioskiem związać sędziów z Sejmem, prezydentem i ministrem sprawiedliwości. Żeby na wniosek tych ostatnich podejmować postępowanie dyscyplinarne wobec sędziów. To są standardy białoruskie.
Krzysztof Brejza (PO) zauważa, że głosu nie dostał przedstawiciel Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, pomimo tego, że się zgłasza. Przewodniczący komisji Marek Ast (PiS) zapewnia, że udzieli głosu w odpowiednim momencie.
Arkadiusz Myrcha (PO): To stwarza kompetencję dla organu TK, jakim jest jego Zgromadzenie Ogólne, o której nie wspomina konstytucja.
Pawłowicz (PiS): Sejm sam z siebie nie wygasi mandatu. Będzie mógł to zrobić dopiero na wniosek Zgromadzenia Ogólnego TK, np. w przypadku śmierci czy zrzeczenia się sędziego. Sejm podejmie uchwałę na wniosek Trybunału, to nie narusza niezawisłości. - Bardzo proszę, żeby pan to zapamiętał - dodaje Pawłowicz.
Borys Budka po raz kolejny przekonuje, że i ta poprawka także nie znalazła w projekcie PiS. - Państwo wprowadziliście na pierwszym czytaniu projekt "light" - tłumaczy. I wraca do zaproponowanej poprawki. - W porównaniu do tych zmian to Białoruś jest demokratycznym państwem - dodaje poseł PO.
Poseł Pawłowicz (PiS) złożyła wniosek o przyjęcie drugiej poprawki - chodzi o to, by Sejm mógł wygasić mandat sędziego Trybunału. Borys Budka (PO): Czegoś takiego nie było w projekcie waszej ustawy. Ta poprawka realizuje chorą wizję tego, że Sejm będzie mógł ingerować w wygaszanie mandatu sędziego.
Komisja przyjęła pierwszą poprawkę: z ustawy o TK ma zniknąć zapis, że kompetencje Trybunału będą mogły być też określane przez ustawy. Ta poprawka nie znalazła się w pierwszym czytaniu i nie dotyczy projektu nowelizacji, którym zajmują się dziś posłowie. Dotyczy ustawy o TK, która już obowiązuje.
Wniosek o przerwę został odrzucony.
Nowoczesna złożyła wniosek, by Biuro Analiz Sejmowych wydało opinię, czy posłowie mogą zajmować się poprawką, o której nie było mowy w pierwszym czytaniu. Do tego czasu posiedzenie - zdaniem Nowoczesnej - powinno być odroczone.
Przypominamy, co 9 grudnia Trybunał orzekł w sprawie poprzedniej nowelizacji, której autorem był PiS. Jej kluczowe przepisy uznano za niezgodne z konstytucją.
Brejza (PO): Platforma nie złamała konstytucji. To wasz poprzedni projekt został zmiażdżony 9 grudnia przez Trybunał Konstytucyjny.
Pojawił się wniosek PiS o przejście do głosowania nad dyskutowaną poprawką. PO chce przełożyć posiedzenie na przyszły tydzień.
Poseł Stanisław Pięta (PiS) prosi o niezwłoczne przejście do dalszego procedowania.
Ast (PiS): Odbieram panu głos. Wiem, do czego zmierza ten wniosek - żebyśmy wycofali projekt. Nie wycofamy go.
Budka (PO) do Piotrowicza (PiS): Ja mam to szczęście, że się uczyłem tej konstytucji. Pan uczył się innej.
Państwo wprowadzacie stan nadzwyczajny. Chcemy, żebyście pracowali zgodnie z prawem Borys Budka (PO) do posłów PiS
Budka (PO): Państwo chcecie wprowadzić rzeczy, których nie ma w tym przedłożeniu (chodzi o projekt nowelizacji autorstwa PiS). W ten sposób łamiecie zasadę trzech czytań. Dokładacie szereg nowych artykułów.
Pawłowicz (PiS): Bez tej zmiany stwarza się niebezpieczną możliwość, że Trybunałowi będą przypisywane kompetencje w ustawach. Trzeba odróżnić kompetencje od czynności ceremonialnych, symbolicznych - reszta to "zabawy i tańce".
Wicemarszałek Sejmu Barbara Dolniak (Nowoczesna) przychyla się do stanowiska posłów PO. Pojawił się wniosek o odrzucenie wszystkich nowych poprawek.
Po przerwie Krystyna Pawłowicz (PiS) ponawia wniosek o to, by z obecnej ustawy o TK zniknął zapis, że kompetencje Trybunału mogą być ustalane w drodze ustaw. Jej zdaniem powinna o tym przesądzać wyłącznie konstytucja. Posłowie PO powtarzają, że ten wniosek - dotyczący akurat tego przepisu - wychodzi po za zakres tego, co było w pierwotnym projekcie PiS. - To łamie standardy legislacji - mówi Robert Kropiwnicki (PO). Dodaje, że zaproponowana zmiana jest "szkodliwa".
Wznowiono posiedzenie komisji.
PILNE: Sprawozdanie z prac dzisiejszej komisji jeszcze dziś w Sejmie o 21:30. Głosowanie nad projektem jutro o godz. 16 - dowiedziała się reporterka TVN24.
Budka (PO): Mogę przypuszczać, że większość parlamentarna (obecna - red.) wie, że złamała konstytucję powołując 5 nowych sędziów TK. Stąd ten pośpiech, bo Trybunał ma się wypowiedzieć w sprawie uchwał, dzięki którym tego dokonano. Dlatego chcą sparaliżować prace TK.
Budka w rozmowie z dziennikarzami w przerwie komisji: Poruszamy się w oparach absurdu. Poseł PO wytyka błędy w propozycjach, jakie w swojej nowelizacji przedstawił PiS.
Ogłoszono 15 minut przerwy.
Krzysztof Brejza (PO) prosi o 30-minutową przerwę, po to by dostarczono posłom kopie zaproponowanych dziś autopoprawek.
Borys Budka (PO): Pani wniosek wychodzi poza zakres przewidziany na dziś. Proszę złożyć nowy projekt, kompleksową ustawę o Trybunale i dopiero wtedy będzie można zmieniać każdy artykuł ustawy o TK.
Krystyna Pawłowicz (PiS) zgłasza autopoprawkę, by kompetencje Trybunału mogły być określane tylko w konstytucji, a nie w drodze ustaw.
Brejza (PO) prosi o uzasadnienie dla autopoprawek, które chce dziś wprowadzić PiS. Przewodniczący komisji Marek Ast przechodzi do dalszego procedowania.
Borys Budka (PO): Przed głosowaniem przewodniczący nie dopuścił do głosu dwójki posłów. Pan uniemożliwił odpowiedzieć mi na słowa posła Mularczyka, że ta nowelizacja może coś naprawić. To jest nieprawda. Marek Ast (PiS): Panie poślę, zamknęliśmy dyskusję.
Za nami głosowanie. Wniosek o przeprowadzenie wysłuchania publicznego odrzucony.
Poseł Ast (PiS) odpowiada: szkoda że PO nie przeprowadziła nigdy wniosku o wysłuchanie publiczne. Nowoczesna także składa wniosek o wysłuchanie publiczne. Przeciwko obu wnioskom opowiada się Arkadiusz Mularczyk (PiS).
Brejza (PO): wnioskujemy o wysłuchanie publiczne ws. nowej ustawy o Trybunale w dniu 11 stycznia. Poseł dodaje, że w sprawie tego projektu pojawiło się bardzo wiele krytycznych opinii, m.in. ze strony Sądu Najwyższego czy korporacji prawniczych.
Krzysztof Brejza (PO) wraca do kwestii odwołania poprzedniej komisji: Przybyła strona społeczna, która zastała zamknięte drzwi. Im też należy się wytłumaczenie. Przepraszam ich w imieniu prezydium tej komisji.
Poseł PO złożył wniosek o przesunięcie dzisiejszego posiedzenia. Nie zgadza się z nim poseł PiS Arkadiusz Mularczyk. - Ten wniosek jest skandaliczny - mówi parlamentarzysta.
Robert Kropiwnicki (PO): Odwołanie posiedzenia w czwartek odbyło się z naruszeniem regulaminu. To podważa legalność naszego dzisiejszego procedowania. Poseł Ast (PiS) - jak mówi - przyjął tę uwagę do wiadomości, ale nie zgadza się z nim i odbiera głos posłowi Platformy.
Poseł Marek Ast (PiS) przeprasza za odwołanie posiedzenia tej komisji w zeszłym tygodniu. Jak mówi, gdyby rozpoczęło się ono wtedy wieczorem, to potrwałoby do późnych godzin nocnych. Dziś, jak tłumaczy, posłowie na prace nad projektem mają "cały dzień".
Rozpoczyna się posiedzenie komisji ustawodawczej. Transmisja w TVN24.
Przed rozpoczęciem prac komisji, były minister sprawiedliwości Borys Budka (PO) powiedział, że autopoprawki zaproponowane dziś przez PiS "idą w dobrą stronę". Dodał, że gdyby rządzący nie chcieli robić ustawy "na Gwiazdkę dla prezesa Kaczyńskiego", tylko daliby sobie na nią więcej czasu, to projekt nowelizacji byłby lepszy.
Tuż przed posiedzeniem komisji posłowie PiS poinformowali, że rezygnują ze swoich niektórych pomysłów na zmiany w Trybunale Konstytucyjnym.
Transmisję z posiedzenia komisji ustawodawczej będziecie mogli obejrzeć w TVN24. Czekamy na początek posiedzenia.
Autor: lukl,ts,kło/ja,rzw / Źródło: tvn24.pl, PAP