- Premier ma już z kim przegrać i zobaczył to w ostatnich sondażach - powiedział w TVN24 redaktor naczelny "Faktów" TVN Kamil Durczok. Według niego premier "to już nie ten sam Tusk", co kiedyś. - Mówi innym językiem, nie daje jasnego przekazu - ocenił.
Premier Donald Tusk w poniedziałek wziął udział w spotkaniu z nauczycielami, a wieczorem był gościem Moniki Olejnik w "Kropce nad i". Zdaniem Kamila Durczoka, to już jednak "nie ten sam Tusk", co kiedyś. - To nie ten powab, nie ten świeży język polityki, jakim się posługiwał - ocenił. Przypomniał, że premier zawsze mówił jasnym, prostym językiem, rzadko spotykanym w polityce. - Wczoraj było inaczej - stwierdził naczelny "Faktów".
W jego ocenie, premier jest już nieco zmęczony. - Piąty rok rządzenia musi zużywać. Premier nie daje jasnego komunikatu, tylko ciągle wygłasza "mini-expose". W jego słowach nie przebija się jeden wyraźny sygnał dla ludzi - powiedział.
Za dużo myślenia?
Durczok zwrócił także uwagę, że PO cały czas "myśli" nad różnymi problemami jak np. in vitro czy "umowy śmieciowe", ale nie potrafi powiedzieć, co konkretnie zrobi z pieniędzmi przeznaczonymi na określone inicjatywy.
Mimo tych słabości dziennikarz nie wierzy w sukces kandydata PiS na premiera, prof. Piotra Glińskiego. - W sukces tej misji przestaje wierzyć on sam - przyznał. W jego opinii, nawet sami posłowie PiS nie potrafią powiedzieć, kiedy przygotują wniosek o konstruktywne wotum nieufności.
- Ale premier ma już z kim przegrać i zobaczył to w ostatnich sondażach - powiedział szef "Faktów". Winny jego zdaniem jest marazm PO. - Przyznał to sam premier. Ostatni rok był dla PO niełatwy, zabrakło jej energii, politycy trochę przespali ostatni rok. Teraz premier próbuje to zaklinać mówiąc, że będzie lepiej - dodał Durczok.
Autor: jk//mat / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN | Krzysztof Dubiel