Sejm ponownie nie wybrał Rzecznika Praw Dziecka - Agnieszka Dudzińska, która była niemal pewnym wyborem, nie zdobyła wymaganego poparcia. Przeciwko jej kandydaturze była nie tylko opozycja, ale także niektórzy politycy PiS. Posłanka PO w przemówieniu z mównicy sejmowej przytoczyła słowa Dudzińskiej o eutanazji. Teraz Dudzińska żąda od Kochan przeprosin.
W czwartkowym głosowaniu w Sejmie w sprawie obsadzenia stanowiska Rzecznika Praw Dziecka jedyna kandydatka na ten urząd - Agnieszka Dudzińska - powinna była otrzymać co najmniej 200 głosów spośród 398 posłów obecnych na posiedzeniu. Głosowały za nią 194 osoby, 192 były przeciw, 12 się wstrzymało.
Wcześniej posłanka PO Magdalena Kochan przytoczyła z mównicy sejmowej słowa Dudzińskiej:
Aborcja jest problemem tych dzieci, u których wady rozwojowe wykrywało się przed urodzeniem, to nieliczna grupa. Większość dzieci, które wymagają opieki do końca życia, to dzieci, które nabyły niepełnosprawność albo w trakcie porodu, albo po porodzie, to jest autyzm, porażenie mózgowe, ciąże wcześniacze. To są bardzo trudne rzeczy i nie wiem, tu chyba należałoby postulować eutanazję.
Słowa te Dudzińska miała wypowiedzieć w telewizji Republika.
- To jest cytat z kandydatki na rzecznika praw dziecka - podsumowała Kochan. - To już nawet nie jest przeciwko dzieciom, to jest przeciwko ludziom, to jest niehumanitarne - przekonywała.
Po tej wypowiedzi na mównicę wszedł wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki, który przeczytał ostatnie zdanie przytaczanej wypowiedzi Dudzińskiej: "to są bardzo trudne rzeczy i nie wiem, tu chyba należałoby postulować eutanazję, jeżeli nie stać nas na to, aby tych ludzi wspierać". - Oczywiście sens tego zdania jest taki, że powinniśmy tych ludzi wspierać - doprecyzował Terlecki.
To uzupełnienie jednak niewiele dało. Agnieszce Dudzińskiej zabrakło sześciu głosów.
"Nie chcę, żeby pokazywano mnie jak matkę, która byłaby gotowa zabić własne dzieci"
Do kwestii głosowania odniosła się w piątek sama Dudzińska. Stwierdziła, że rozmowa na ten temat jest dla niej trudna.
- Nie pozwolę na to, żeby naruszano moje dobre imię. To jest tak obce mojemu światu, jestem osobą wierzącą, praktykującą, [moje - red.] dzieci również są w tym duchu wychowywane i to również godzi w moją rodzinę - powiedziała, odnosząc się do słów sugerujących, jakoby miała popierać eutanazję. Podkreśliła, że żąda od posłanki Kochan przeprosin.
- [Wypowiedź Kochan - przyp. red.] To świadoma i perfidna manipulacja Platformy Obywatelskiej - oceniła Dudzińska.
- Sama jestem matką dziecka z zespołem Downa i jest to chyba moje najbardziej kochane dziecko - podkreśliła. Wypowiadając się o posłach Prawa i Sprawiedliwości, którzy zagłosowali przeciwko jej kandydaturze (4 głosowało przeciwko, 9 się wstrzymało), Dudzińska powiedziała, że jest jej "przykro, że zostali wprowadzeni w błąd".
.@KochanMagdalena w imieniu @Platforma_org świadomie i haniebnie posłużyła się manipulacją, sugerując, że jestem zwolenniczką #eutanazja.
— Agnieszka Dudzińska (@agdudz) 5 października 2018
Moje matczyne doświadczenia dały mi moc znoszenia różnych podłości, jednak na coś takiego sobie nie pozwolę.
Pani Poseł, oczekuję przeprosin!
Przeciwko kandydaturze Dudzińskiej głosowali Piotr Naimski, Anna Elżbieta Sobecka, Halina Szydełko oraz Michał Wojtkiewicz. Szydełko po głosowaniu oświadczyła, że to właśnie słowa Dudzińskiej o eutanazji zaważyły na jej głosie. - Zaskoczyła mnie wypowiedź [Dudzińskiej - red.], która została przytoczona w sprawie eutanazji - argumentowała posłanka.
- Nie głosowałem, miałem dysonans poznawczy. Nie wiedziałem, czy jestem za, czy przeciw - mówił z kolei poseł Prawa i Sprawiedliwości Jan Mosiński, który nie wziął udziału w głosowaniu.
- Z posłami PiS-u spotkam się z każdym indywidualnie, żeby przekonywać o tym, dlaczego sama jestem za życiem, dlaczego nie dokonałabym aborcji w żadnej sytuacji i dlaczego będę bronić każdego życia - wskazała Agnieszka Dudzińska.
Do tych zarzutów odniosła się także rzeczniczka PiS Beata Mazurek.
- Agnieszka Dudzińska jest matką niepełnosprawnego dziecka. Wiedziała o tym, że to dziecko urodzi się niepełnosprawne. Jest rzeczą haniebną, nieludzką i nieprzyzwoitą zarzucanie jej eutanazji ustami Magdaleny Kochan, która doskonale o tym wie, kim była Agnieszka Dudzińska, bo przypominam, że była też wiceprezesem PFRON [Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych - red.], gdy Platforma Obywatelska rządziła - argumentowała Mazurek.
- Uważam, że źle się stało, natomiast jak pan marszałek wyznaczy termin na składanie kandydatur, to z pewnością kandydaturę na Rzecznika Praw Dziecka przedstawimy - zapowiedziała rzeczniczka.
Do trzech razy sztuka?
- Prawo i Sprawiedliwość przygotuje kandydaturę. My jesteśmy konsekwentni w tym działaniu. Do trzech razy sztuka, ta trzecia kandydatura będzie dobrą, mocną - zapewniał w czwartek Jan Mosiński.
Joanna Kluzik-Rostkowska z Platformy Obywatelskiej stwierdziła z kolei, że "zaplecze merytoryczne PiS-u jest tak słabe, ze nie potrafią znaleźć w swoim gronie jednej osoby, która mogłaby funkcję rzecznika pełnić".
Sejm już raz w połowie września nie powołał rzecznika, ponieważ wówczas żaden z dwóch kandydatów - Ewa Jarosz, którą poparły: PO, Nowoczesna i PSL, oraz kandydat Kukiz'15 Paweł Kukiz-Szczuciński - nie uzyskał wymaganej bezwzględnej większości głosów.
Sabina Lucyna Zalewska, zgłoszona przez PiS, dzień przed głosowaniem wycofała zgodę na kandydowanie. W związku z tym procedurę zgłaszania kandydatów przeprowadzono ponownie.
Kadencja obecnego rzecznika Marka Michalaka upłynęła 27 sierpnia. Zgodnie z ustawą o Rzeczniku Praw Dziecka będzie on pełnił obowiązki do momentu złożenia ślubowania przez nowego rzecznika.
Autor: akw//now / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24