Kandydaci na prezydenta nie próżnują. Andrzej Duda był m.in. w Sulechowie w woj. lubuskim, a prezydent Bronisław Komorowski w Gdyni.
Bronisław Komorowski w Gdyni wziął udział w uroczystości odsłonięcia tablicy z okazji nadania śródmieściu miasta tytułu Pomnika Historii.
Swoje wystąpienie rozpoczął od przypomnienia hasła: "Gdynia to miasto z morza i marzeń”. - To jest chyba niesłychanie trafny tytuł, bo Gdynia rzeczywiście powstała w związku z marzeniami polskimi o obecności nad morzem i na morzu, w związku z marzeniami Polski o nowoczesności w czasach, kiedy było to wyjątkowo trudne - powiedział prezydent.
Dodał, że kiedy był małym chłopcem rodzice i dziadkowie pokazywali mu Gdynię. - Coś w tym było, coś szalenie pobudzało moją wyobraźnię i moje przekonanie, że nie można być wielkim jako naród, nie marząc o nowoczesności - mówił Komorowski.
Kandydat PiS Andrzej Duda pojawił się we wtorek m.in. w Sulechowie w woj. lubuskim. Od jednego z wyborców, kominiarza, dostał guzik. "Na szczęście".
- Dziękuję. (...) Proszę o wsparcie, bo nikt jeszcze sam tych wyborów nie wygrał - mówił Duda.
Autor: MAC//rzw / Źródło: TVN2
Źródło zdjęcia głównego: tvn24