- Musimy się domagać przestrzegania tej elementarnej prawdy, to nasze prawo jako narodu, tak jak prawem Żydów jest walka z antysemityzmem - powiedział w poniedziałek w Żorach prezydent Andrzej Duda.
Prezydent nawiązał w ten sposób do dyskusji na temat uchwalonej w piątek przez Sejm nowelizacji ustawy o IPN - Komisji Ścigania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu, zgodnie z którą każdy, kto publicznie i wbrew faktom przypisuje polskiemu narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką lub inne zbrodnie przeciwko ludzkości, pokojowi i zbrodnie wojenne - będzie podlegał karze grzywny lub pozbawienia wolności do lat trzech. Taka sama kara - zgodnie z przyjętymi przez Sejm przepisami - ma grozić za "rażące pomniejszanie odpowiedzialności rzeczywistych sprawców tych zbrodni".
"Była tylko walka"
- Nie było żadnego systemowego wsparcia ze strony polskiej dla Holokaustu, dla tej straszliwej machiny zagłady i śmierci, była tylko walka z nim - podkreślił w swoim wystąpieniu na spotkaniu z mieszkańcami Żor prezydent. - My musimy się przestrzegania tej właśnie elementarnej prawdy i tych właśnie elementarnych faktów domagać, to jest nasze prawo jako narodu - takie samo, jak to, że prawem Żydów jest walczyć z antysemityzmem, tak samo my mamy prawo walczyć z tym wielkim i straszliwym pomówieniem - zaznaczył.
"Oczerniana poprzez zakłamywanie prawdy"
Duda podkreślił, że od początku swojej prezydentury "bardzo głośno i mocno, wielokrotnie mówił", że nie ma jego zgody na żadną nienawiść między narodami w Polsce. - Nie ma mojej zgody absolutnie na żaden antysemityzm, czy inny przejaw ksenofobii, bo nienawiść to jest najgorsze zło, które się pomiędzy narodami szerzy, zawsze będę jako prezydent się temu sprzeciwiał - oświadczył prezydent. - Nigdy nie zgodzę się na to, żebyśmy my jako naród - Polacy jako naród - czy Polska jako państwo, była oczerniana poprzez zakłamywanie prawdy historycznej i poprzez absolutnie fałszywe oskarżenia, a takich w ostatnich dniach pod adresem naszego kraju i naszego narodu padło stanowczo zbyt wiele, żeby można było przejść nad tym obojętnie - powiedział prezydent.
"Żadnych polskich obozów zagłady"
- I chcę bardzo mocno z tego miejsca powiedzieć: nie było żadnych polskich obozów zagłady, czy polskich obozów koncentracyjnych. Były takie obozy zbudowane na terenie nieistniejącego wtedy państwa polskiego przez Niemców, przez hitlerowców, którzy na Polskę napadali i rozdarli ją i zniszczyli razem z Rosją sowiecką. To oni zbudowali obozy zagłady - podkreślił Duda. - To oni w tych obozach w sposób bezwzględny, niewyobrażalny mordowali ludzi po to, żeby wyeliminować narody, które uważali za takie, które powinny zostać przez nich unicestwione, przede wszystkim Żydów, ale także Cyganów, czy Romów, ale także i Polaków, których absolutnie uważali za podludzi - powiedział prezydent. Prezydent zaznaczył, że Polska jako państwo straciła w okresie II wojny światowej około sześciu milionów obywateli - i Polaków, i Żydów. - Nie było żadnego udziału ani Polski jako państwa, którego nie było, ani Polaków jako narodu pojmowanego, w Holokauście - oświadczył prezydent. Dodał, że istniał "zorganizowany systemowy udział w walce z Holokaustem".
"Przypadki podłości"
Duda podkreślił, że "nie było systemowego udziału Polaków w dziele straszliwej zagłady Żydów". - Byli niegodziwi ludzie, którzy sprzedawali nawet za pieniądze swoich sąsiadów, ale to nie naród polski, tylko pojedynczy ludzie, to nie była żadna zorganizowana akcja - powiedział. Jak zaznaczył, obok "przypadków podłości, były przypadki oddania za sąsiadów życia" podczas drugiej wojny światowej. Jako przykład, Andrzej Duda podał historię rodziny Ulmów z Markowej na Podkarpaciu, którzy zostali zamordowani za ukrywanie Żydów. - Takich przypadków w całej Polsce są tysiące - dodał Duda.
Zauważył, że czas drugiej wojny był "niewyobrażalnie trudny". - Było nadzwyczajne bohaterstwo, była wielka miłość bliźniego, ale też niewyobrażalne draństwo i okrucieństwo - ocenił.
"Domagam się od całego świata"
Prezydent dodał, że ani polskie państwo w tamtym okresie, ani naród polski "nie brał systemowego udziału w dziele straszliwej zagłady". Prezydent przypomniał, że Polacy próbowali przeciwdziałać Holokaustowi "na tyle, na ile było to możliwe". - W każdym społeczeństwie, w każdym narodzie znajdą się ludzie niegodziwi, wszyscy o tym wiemy i pamiętajmy o tym, bo to jest kwestia elementarnej sprawiedliwości, której ja dzisiaj dla Polaków jako narodu i Polski się domagam jako prezydent, od całego świata - oświadczył Duda.
Autor: azb/AG / Źródło: PAP