Przyjmuję tę decyzję. Trybunał nie orzeka w sprawach indywidualnych, a taki charakter miały uchwały - powiedział prezydent Andrzej Duda. Odniósł się w ten sposób do decyzji TK, który odstąpił od orzekania w sprawie 10 uchwał Sejmu dot. wyboru sędziów. Z kolei Borys Budka, polityk PO, która to partia zaskarżyła uchwały do TK uważa, że umarzając postępowanie, Trybunał przyznał rację skarżącym.
W poniedziałek Trybunał poinformował, że umorzył postępowanie uchwał Sejmu o unieważnieniu wyboru w październiku 2015 r. przez poprzedni Sejm pięciu sędziów TK oraz o powołaniu w grudniu pięciu nowych w ich miejsce.
Jak skomentował prezydent Andrzej Duda, byłby to precedens, gdyby Trybunał Konstytucyjny orzekał w tej sprawie. Dodał, że TK nie orzeka w sprawach indywidualnych, a taki charakter miały uchwały. - Przyjmuję tę decyzję - oświadczył Duda.
"Temat jest już zamknięty"
Zdaniem rzecznika rządu Rafała Bochenka, odstępując od orzekania, TK postąpił słusznie, bowiem na takie rozwiązanie wskazywało wielu przedstawicieli nauki. - Cieszę się, że sędziowie Trybunału Konstytucyjnego również będą przestrzegać prawa - powiedział Bochenek na konferencji prasowej. Przekonywał, że "wszyscy doskonale wiemy", iż TK nie ma uprawnienia, by orzekać w sprawie aktów indywidualnych i konkretnych, lecz ocenia zgodność ustaw z konstytucją. - Ten temat jest już zamknięty. Ustawa nowa obowiązuje. Problem jest rozwiązany. Cieszymy się z tego bardzo - powiedział rzecznik rządu.
Budka: TK przyznał rację skarżącym
Z kolei były minister sprawiedliwości Borys Budka (PO) zwrócił uwagę, że TK w uzasadnieniu uchwały określił jako "prawnie niewiążące" i "nieprawotwórcze" i z tego powodu umorzył postępowanie. - Trybunał wyraźnie zaznaczył, że uchwały, które 25 listopada ub. roku podjął Sejm tej kadencji są prawnie niewiążące. TK tym samym przyznał rację skarżącej grupie posłów (Platformy - red.), że Sejm obecnej kadencji nie miał prawa do anulowania wyboru sędziów dokonanego przez Sejm poprzedniej kadencji - powiedział Budka. Dodał, że w uzasadnieniu TK wyraźnie podkreśla, że uchwały te nie mogą być traktowane jako prawnie wiążące. Podkreślił, że jeśli usłyszy, że umorzenie sprawy przez TK to potwierdzenie, że PiS ma rację, to jest to totalna bzdura. Poseł PO powiedział, że podziela zdanie sędziów TK, którzy złożyli zdanie odrębne, "że tak ważne orzeczenie, również umorzenie postępowania powinno odbyć się na rozprawie". - Opinia publiczna powinna poznać te argumenty i Trybunał powinien wytłumaczyć, by ktoś nie odniósł mylnego wrażenia, jakoby umorzenie postępowania przyznało rację obecnej większości (sejmowej - red.), bo absolutnie tak nie jest - powiedział Budka. Jego zdaniem Trybunał tym postanowieniem "w sposób jasny i czytelny" wyraził zdanie, że pełen skład TK jest 10-osobowy. - TK orzekał tylko na podstawie konstytucji i nie dopuścił do orzekania tych pięciu nielegalnie wybranych sędziów - zauważył Budka.
Skarga posłów PO i RPO
4 grudnia 2015 r. grupa posłów PO (do których potem przyłączył się RPO Adam Bodnar) zaskarżyła uchwały Sejmu z 25 listopada stwierdzające "brak mocy prawnej" wyboru 8 października przez Sejm poprzedniej kadencji pięciu sędziów TK (Romana Hausera, Andrzeja Jakubeckiego, Krzysztofa Ślebzaka, Bronisława Sitka i Andrzeja Sokali) oraz uchwały Sejmu z 2 grudnia o wyborze pięciu nowych osób w ich miejsce (Henryka Ciocha, Lecha Morawskiego, Mariusza Muszyńskiego, Julii Przyłębskiej, Piotra Pszczółkowskiego). Prokurator generalny i Sejm wnieśli o umorzenie sprawy. Sejm, prezydent Andrzej Duda oraz PiS podkreślali, że TK nie może badać uchwał Sejmu, bo dotyczą one indywidualnego wyboru sędziów, a TK "nie jest sądem faktów, ale prawa". PO i część prawników uważała, że TK ma prawo badać te uchwały, bo mają treść normatywną.
Odrębne zdanie trzech sędziów
Decyzję o umorzeniu postępowania TK podjął 7 stycznia w pełnym składzie 10 sędziów TK na niejawnym posiedzeniu. Zdania odrębne złożyli sędziowie Andrzej Rzepliński, Andrzej Wróbel i Marek Zubik. Oceniając w uzasadnieniu postanowienia z 7 stycznia uchwały o braku mocy prawnej wyboru 5 sędziów przez poprzedni Sejm, TK ustalił, że nie mogą być one uznane za akty normatywne. "Uchwały te należało zaliczyć do kategorii uchwał nieprawotwórczych oraz zakwalifikować je jako prawnie niewiążące" - uznał TK. W konsekwencji Trybunał ocenił, że postępowanie w tym zakresie podlegało umorzeniu ze względu na niedopuszczalność wydania orzeczenia. Z kolei uchwały o ponownym wyborze 5 sędziów TK zaliczył do "kategorii uchwał nieprawotwórczych, przez które Sejm miałby realizować funkcję kreacyjną w odniesieniu do organów władzy publicznej", wobec czego nie mogą one zostać uznane za akty normatywne. TK stwierdził, że również w tym zakresie postępowanie podlegało umorzeniu ze względu na niedopuszczalność wydania orzeczenia. Postanowienie o umorzeniu postępowania zapadło na podstawie ustawy o TK z 25 czerwca 2015 r. (a nie jej grudniowej nowelizacji autorstwa PiS, którą TK ma wkrótce zbadać). W podjęciu tego postanowienia nie uczestniczył żaden z pięciu nowych sędziów TK, wybranych przez Sejm w grudniu 2015 r.
Autor: js//rzw / Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24