Marcin Dubieniecki, mąż córki Lecha Kaczyńskiego - Marty Kaczyńskiej, deklaruje, że wbrew wcześniejszym planom, definitywnie nie będzie startował w wyborach do Sejmu. Teraz, jak mówi, widzi dla siebie miejsce w Parlamencie Europejskim.
- Jeżeli podejmę kiedyś decyzję o starcie w wyborach, to będą to wybory do Parlamentu Europejskiego - oświadczył Dubieniecki.
Podkreślił on, że "definitywnie nie będzie startował w wyborach do parlamentu krajowego". Według niego polski parlament "nie reprezentuje interesów obywateli". - To jest cyrk - ocenił.
Kto się zna na gospodarce?
Tymczasem - jego zdaniem - w europarlamencie powinni się znaleźć nie tyle ludzie z doświadczeniem politycznym w kraju, ile przede wszystkim znający się na gospodarce. Jak dodał, "widzi dla siebie miejsce w PE".
Dubieniecki, pytany, czy do PE wystartowałby z listy PiS, powiedział, że "nie może tego wykluczyć". Zastrzegł jednak, że za wcześnie o tym mówić. Wcześniej niektóre media informowały, że Dubieniecki - syn jednego z baronów SLD na Pomorzu, chciałby robić karierę polityczną w PiS. Miała ją jednak blokować m.in. Jolanta Szczypińska.
Najbliższe wybory do PE odbędą się za trzy lata.
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24