Ponad 220 razy interweniowali strażacy w woj. podlaskim, gdzie po południu przeszła nawałnica. Uszkodzonych jest 26 budynków. Silny wiatr łamał drzewa i zrywał linie energetyczne. Dachy fruwały tam na odległość 20 metrów. - Wyjrzałem przez okno, patrzę leży drzewo na domu - relacjonował jeden z mieszkańców Siemiatycz. W Ełku powalone drzewo zraniło dwójkę dzieci.
Burze i silny wiatr połączony z opadami deszczu najpierw dokonały zniszczeń w południowej części województwa, w powiatach: siemiatyckim, wysokomazowieckim, zambrowskim, grajewskim, łomżyńskim, bielskim i monieckim. Potem burza przeszła na północ - do Augustowa, Sejn i Suwałk. Jak poinformowali strażacy, 26 budynków jest uszkodzonych, najwięcej - siedem - w powiecie siemiatyckim. Tam poważnie uszkodzone są dachy budynków mieszkalnych.
Jest sztab Do Siemiatycz pojechał wieczorem wojewoda podlaski Maciej Żywno, by na miejscu ocenić sytuację. W Siemiatyczach został powołany Powiatowy Sztab Kryzysowy. Wiele połamanych drzew zalega na drogach lokalnych w całym województwie. W Białymstoku, ogrodzenie budowlane przewróciło się na samochód. Jak informuje Zakład Energetyczny, wiatr zrywał także linie energetyczne. W województwie bez prądu jest blisko 30 tys. osób.
Uwaga
Z kolei w Ełku złamany przez wichurę konar zranił dwoje dzieci. 9-letni chłopiec z poważnymi obrażeniami trafił do Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Białymstoku. Jego siostra przebywa w szpitalu w Ełku.
- Matka z dwójką dzieci szła, nie zdążyła uciec do domu. Dziecko 9-letnie w ciężkim stanie, z urazem wielonarządowym, urazem głowy, ze złamaniami licznymi, ze złamaniem kończyny, ale stabilne, opnowane, wstępnie zaopatrzone pojechało do kliniki w Białymstoku. Jego siostra ze złamaną miednicą, ale też w stanie opanowanym stabilnym jest u nas na ortopedii - mówił lekarz ze szpitala w Ełku Andrzej Bacharewicz.
Nawałnice i zniszczenia
W niedziele przez Polskę przeszły wichury i burze. Niebezpiecznie było na Mazowszu, gdzie pozrywane zostały dachy domów i linie energetyczne. Ciężka sytuacja była też na Warmii i Mazurach. Na jeziorze Nidzkim przeszedł nawet biały szkwał. Poszkodowanych zostało 30 osób.
Autor: mn/fac / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24