Skazany w jednej z najbardziej bulwersujących spraw ostatnich lat odsiaduje dożywocie. Zabójca maturzysty Tomka Jaworskiego za kratami zaczyna studia i marzy o powrocie do wolnego świata. I choć ocena tego, co zrobił jest jednoznaczna, to nie tylko studia, ale i założona już po wyroku rodzina mają mu pomóc udowodnić, że zasługuje na drugą szansę.
Chciałbym po prostu kiedyś wyjść, dostać jakąś pracę, żeby móc zarobić na chleb, na utrzymanie. No i chciałbym więcej nie wracać do tego miejsca Tomasz K., skazany na dożywocie
"Można się podnieść z tego upadku"
- Można się podnieść z tego upadku. Chciałbym po prostu kiedyś wyjść, dostać jakąś pracę, żeby móc zarobić na chleb, na utrzymanie. No i chciałbym więcej nie wracać do tego miejsca - mówi Tomasz K.
Na wolności czeka na niego żona. Pobrali się gdy był już w więzieniu. Mają czteromiesięcznego syna. Ale o warunkowe przedterminowe zwolnienie będzie mógł się starać dopiero za 10 lat.
Tomasz K. jest jednym z 32 więźniów - studentów na kierunku logistyka otwartym właśnie w radomskim areszcie. - Mamy tutaj nadzieję wykształcić przyszłych kierowników działów zaopatrzenia dystrybucji - tłumaczy dr inż. Jacek Borowiak, z Zakładu Inżynierii Produkcji Politechniki Radomskiej.
"To dla mnie szansa"
Konkretny fach w ręku chce mieć też Mateusz S. skazany na 12 lat za serię napadów na banki. - To jest jedyne miejsce takie w Polsce. I jest to dla mnie ogromna szansa, żeby wykorzystać ten czas, a nie zmarnować go do końca - mówi skazany.
Przez dwa lata studiować będą za kratami, przez kolejne trzy semestry już w laboratorium Politechniki. Od tego, ilu z nich wytrwa zależy, czy w więzieniach otwierane będą inne kierunki studiów i czy do projektu włączą się inne uczelnie.
Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN