- Sądzę, że w dokumentach znalezionych w domu gen. Jaruzelskiego znajduje się polisa ubezpieczeniowa jego bezkarności w III RP - powiedział prof. Andrzej Zybertowicz, doradca prezydenta. W programie "Jeden na jeden" mówił m.in. o wojnie hybrydowej, jaką miałaby prowadzić względem Polski Rosja, a także o demonstracjach KOD w obronie Lecha Wałęsy.
- Jest presja obozu władzy, by wreszcie przestrzegać prawa. Ludzie w rozmaitych instytucjach starają się odczytać oczekiwania obozu władzy - powiedział profesor Andrzej Zybertowicz, doradca prezydenta.
Zapytany, czy prezes IPN dr Łukasz Kamiński odczytuje oczekiwania PiS i dlatego wysyła prokuratorów, by przeszukali dom gen. Jaruzelskiego, Zybertowicz powiedział: - Niekoniecznie on sam, ale funkcjonuje w ramach środowiska, które uświadomiło sobie wieloletnie zaniedbania - stwierdził.
Doradca prezydenta powiedział, że jego zdaniem materiały, które znaleziono w domu gen. Jaruzelskiego, nie dotyczą byłego prezydenta. - Sądzę, że znajduje się tam polisa ubezpieczeniowa jego bezkarności w III RP - ocenił. - Jeśli faktycznie zabrano z jego domu dokumenty, których nie miał prawa przechowywać, to znaczy, że przez 25 lat rosyjski namiestnik, jakim był, czuł się w Polsce jak u siebie w domu - powiedział doradca prezydenta.
Gość TVN24 przypomniał, że gen. Jaruzelski mówił kiedyś w kontekście postawienia go przed Trybunałem Stanu, że ci, którzy to planują, niech się dobrze zastanowią, bo "mogą spaść różne aureole".
- Jeśli się okaże, że w domu Jaruzelskiego były nie tylko dokumenty, których nie miał prawa przechowywać, ale mają one pewien ładunek polityczny, to by wskazywało, jak bardzo się czuł silny. Może liczył, że dostanie sygnał, że ktoś może naruszyć jego mir domowy - ocenił Zybertowicz.
Wojna hybrydowa?
Doradca prezydenta wyraził opinię, że ujawnienie przez wdowę po gen. Kiszczaku dokumentów, w których posiadaniu się znajdował może świadczyć o tym, że mamy do czynienia z kolejną odsłoną wojny hybrydowej prowadzonej przez Rosję.
- Istota wojny hybrydowej polega na tym, że w jej ramach nie robi się na początku rzeczy niedopuszczalnych, czyli zabijania ludzi, zatruwania wody w wodociągach. Ale zatruwanie umysłów już jest dopuszczalne - powiedział.
- Zastanawiałem się, obserwując ostatnie manifestacje Komitetu Obrony Demokracji, czy nie jest to kolejne posunięcie w ramach wojny hybrydowej. KOD demonstruje w obronie donosiciela, płatnego kapusia, który niszczył ludzi. Co to znaczy, gdy wzywamy tysiące ludzi do solidarności z kimś, kto łamał i łamie podstawowe zasady moralne i logiki? Wzywamy ludzi do solidarności ze złem i kłamstwem, a to może powodować nieodwracalne szkody psychiczne - mówił Zybertowicz.
Zdaniem doradcy prezydenta, materiały na temat TW "Bolka" zmienią obraz Wałęsy jako bohatera, bo "mit Wałęsy pada". - Nie wykluczam, że w latach 70. i 80. Wałęsa był wstanie ogrywać SB, ale dziś nie jest w stanie ograć resortowych dzieci. Stał się dla nich maskotką i marionetką - powiedział.
Prokurator w domu Jaruzelskiego
Jak poinformował w poniedziałek w komunikacie IPN, "prokurator Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Warszawie w asyście funkcjonariuszy policji przeprowadził w domu należącym do wdowy po Wojciechu Jaruzelskim czynności procesowe mające na celu zabezpieczenie dokumentów podlegających przekazaniu do Instytutu Pamięci Narodowej".
Jak dodano, zostało zabezpieczonych 17 pakietów dokumentów.
Autor: mw/kk / Źródło: tvn24