"Zdrady dyplomatycznej" i "niedopełnienia obowiązków" dopuścił się – według "Solidarnych 2010" - premier Donald Tusk. Zdaniem Stowarzyszenia, miało do tego dojść poprzez zawarcie "niekorzystnej dla Rzeczypospolitej Polskiej" umowy z Rosją, na podstawie której ustalono mechanizmy prowadzenia dochodzenia w sprawie katastrofy smoleńskiej.
Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa "Solidarni 2010" skierowali do Prokuratora Generalnego Andrzeja Seremeta.
Do popełnienia czynu karalnego doszło poprzez zawarcie niekorzystnej dla Rzeczypospolitej Polskiej umowy międzynarodowej z Federacją Rosyjską dotyczącej wyboru mechanizmu prawnego właściwego dla prowadzenia badania celem ustalenia przyczyn katastrofy "Solidarni 2010"
Zdaniem organizacji, premier popełnił przestępstwo zawierając umowę z Rosją - niekorzystną dla Polski. - Wybrano załącznik nr 13 do Konwencji z Chicago z dnia 7 grudnia 1944 r. o międzynarodowym lotnictwie cywilnym, rezygnując z porozumienia MON i ministerstwa Obrony Narodowej Federacji Rosyjskiej z 1993 roku - napisano w doniesieniu.
W opinii "Solidarnych 2010" porozumienie to zapewniało bezpośredni dostęp do dowodów, a także bezpośredni wpływ na przebieg prowadzonego postępowania, a rezygnacja z niego odebrała Polsce status podmiotu prowadzącego postępowanie.
Autorzy doniesienia podkreślają, że w konsekwencji Polska utraciła kontrolę nad dochodzeniem przyczyn katastrofy, nie miała dostępu do kluczowych w sprawie dowodów ani wpływu na treść raportu końcowego, a także poniosła szkodę w postaci "utraty renomy i atrybutów suwerenności na arenie międzynarodowej".
Prokuratura ma 30 dni na odpowiedź
Jako przykłady negatywnych dla strony polskiej konsekwencji zawartego porozumienia "Solidarni 2010" podają m.in. publikację "nieobiektywnego i nierzetelnego raportu o przyczynach katastrofy obarczającego winą za jej spowodowanie pilotów oraz pośrednio gen. Andrzeja Błasika", brak dostępu do dowodów w postaci oryginalnych nagrań z rejestratorów lotu oraz wraku samolotu, brak możliwości przeprowadzenia sekcji ofiar katastrofy.
Autorzy zawiadomienia podkreślają, że do dziś nie są znane dokładne okoliczności zawarcia umowy.
Ich zdaniem Donald Tusk dopuścił się także popełnienia czynu z art. 231 par. 1 k.k., gdyż "poprzez niedopełnienie ciążących na nim obowiązków działał na szkodę interesu publicznego".
- Zawiadomienie, gdy wpłynie, zostanie przekazane do odpowiedniej prokuratury w celu rozpoznania - powiedział rzecznik prasowy Prokuratury Generalnej Mateusz Martyniuk. Przypomniał, że prokuratura ma 30 dni na decyzję, czy wszcząć śledztwo, czy tego odmówić.
Źródło: tvn24.pl, PAP