Przed głosowaniem nad kandydaturą Donalda Tuska na premiera doszło do niemałego zamieszania. Wśród polityków, którzy nie dotarli na czas, znalazł się Jarosław Kaczyński. Prezes PiS tak bardzo się spieszył, że wbiegając, potknął się.
Sejm wybrał w poniedziałek wieczorem w ramach tzw. drugiego kroku konstytucyjnego przewodniczącego Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska na premiera. Opowiedziało się za tym 248 posłów, 201 było przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.
Przed głosowaniem doszło jednak do niemałego zamieszania. Gdy Paweł Kukiz kończył swoje wystąpienie w trakcie dyskusji na temat kandydatury Tuska na premiera, wielu posłów PiS i innych klubów powoli zaczęło wracać na salę obrad.
Gdy Kukiz zszedł z mównicy, marszałek Szymon Hołownia przywitał prezydenta Andrzeja Dudę i zarządził głosowanie nad kandydaturą Donalda Tuska na premiera. Na sali wciąż jednak brakowało kilku posłów PiS – w tym Jarosława Kaczyńskiego.
W związku z tym próbowała interweniować posłanka PiS Joanna Lichocka. – Obowiązkiem posła jest znajdowanie się na sali zawsze, gdy są przeprowadzane głosowania – odpowiedział marszałek Sejmu. – Uprzejmość nakazuje i dlatego cierpliwie czekam, jak zwróciła zapewne uwagę pani poseł – dodał.
Kaczyński potknął się w drodze na głosowanie
W trakcie rozmowy Hołowni z Lichocką na salę wbiegł Jarosław Kaczyński a tuż za nim Mariusz Błaszczak. Prezes PiS tak bardzo się spieszył, że tuż przed swoim miejscem się potknął. Ostatecznie udało się mu zagłosować.
Sztuka ta nie powiodła się jednak kilku innym politykom PiS. W głosowaniu nie wzięli udziału między innymi Adam Andruszkiewicz, Jan Krzysztof Ardanowski, Marek Ast czy Agnieszka Ścigaj. Przez cały dzień w Sejmie nie było Szymona Szynkowskiego vel Sęka i Zbigniewa Ziobry.
Kaczyński spóźniony na inaugurację Sejmu
To kolejny raz, kiedy Jarosław Kaczyński z opóźnieniem wchodzi na salę. Podczas inauguracyjnego posiedzenia Sejmu po wypowiedzeniu tradycyjnej formuły i po zwyczajowych uderzeniach laską marszałkowską rozpoczęło się odegranie i odśpiewanie hymnu państwowego.
Kamery uchwyciły wchodzących na salę plenarną spóźnionych posłów Prawa i Sprawiedliwości: Jarosława Kaczyńskiego i Mariusza Błaszczaka. Kaczyński na dźwięk hymnu zatrzymał się pomiędzy ławami poselskimi.
Minister obrony dotarł natomiast do swojego miejsca, odłożył teczkę z dokumentami na pulpit i zatrzymał się obok ławy.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24