Dokumenty ze sprawy Olewnika w sieci

Dziennikarz opublikował dokumenty w internecie
Dziennikarz opublikował dokumenty w internecie
Dziennikarz opublikował dokumenty w internecie

Listy z aresztu szefa grupy porywaczy Wojciecha Franiewskiego, protokoły zeznań jego żony z lat 2004-2006, postanowienie z lipca 2008 r. o umorzeniu śledztwa ws. samobójstwa Franiewskiego, opinie na temat samobójstw porywaczy i zabójców Olewnika oraz zeznania innych świadków - m.in. takie dokumenty umieścił na swoim profilu na Facebooku reżyser i niezależny dziennikarz Sylwester Latkowski.

Część z nich to już wcześniej znane i opisywane dokumenty z akt śledztwa w sprawie porwania, a także część dokumentacji z pracy sejmowej komisji śledczej. Ale są też prywatne listy herszta porywaczy Krzysztofa Olewnika - reżyser oficjalnie przyznaje, że otrzymał je od żony Franiewskiego. Treść tych listów podważa tezę, że Wojciech Franiewski popełnił samobójstwo.

W przyszłym tygodniu raport ws. śmierci Olewnika przyjmie sejmowa komisja śledcza badająca sprawę. Tvn24.pl już wcześniej ujawniło główne wnioski, jakie znajdą się w raporcie.

Zobacz opinię komisji śledczej o samobójstwach. /A>

Rozmowy z dyktafonu

Krzysztof Olewnik, syn potentata branży mięsnej z Drobina pod Płockiem, został uprowadzony w nocy z 26 na 27 października 2001 r. Został zamordowany we wrześniu 2003 roku, a jego ciało odnaleziono dopiero trzy lata później.

Wśród dokumentów ujawnionych przez Latkowskiego są zachowane stenogramy z rozmów telefonicznych między rodziną Krzysztofa Olewnika a porywaczami z 2001 roku. Komunikowali się oni z rodziną włączając nagrane wcześniej wypowiedzi Krzysztofa, w których nakłaniał swoją rodzinę do przekazania pieniędzy za jego wolność. Porywacze w ten sposób domagali się okupu. Wyznaczali różne miejsca jego przekazania: cmentarze, okolice świętych figurek. W sumie członkowie rodziny Krzysztofa aż kilkanaście razy próbowali przekazać okup.

Upublicznione w środę stenogramy dokumentują kilka takich „rozmów” pomiędzy Włodzimierzem Olewnikiem a jego synem. Krzysztof opowiadał o aktualnych wydarzeniach. W jednej z nich podał nawet sumę jaką Włodzimierz Olewnik miał mieć na jednym z bankowych kont. Mówił, że tę wiedzę ma od porywaczy. Jeden ze stenogramów sporządzony został z jedynej rozmowy „na żywo” - Krzysztof Olewnik rozmawiał m.in. ze swoimi siostrami.

Syn prosi ojca

- „Tatusiu, przechodzimy do konkretów, albo, albo... daj im te pieniądze... chcą, naprawdę bardzo cię proszę, bardzo, bardzo... to już nie przelewki, już ostatni raz powiedzieli... przed daniem pieniędzy... ale proszę cię daj im te pieniądze, oni mnie oddadzą jak słowo honoru, tylko proszę cię daj im… masz… rodzinę bo... tatusiu... trzysta tysięcy dolarów... same studolarówki pakowane po dwadzieścia tysięcy dolarów w banderolce (...)” - miał mówić, według stenogramu z rozmowy z 26 listopada 2001 r, młody Olewnik. Jego ojciec - zgodnie z zapisem - tłumaczył, że ma problemy z zebraniem pieniędzy: - „Krzysiu, halo chcę żebyś wiedział, że walczymy o ciebie z całej siły i robimy wszystko co możemy, naprawdę, walczymy o te pieniądze ale ciężko jest nam zebrać tą całą sumę... halo... mamy taką gorącą prośbę, naprawdę, żeby ci panowie.... halo, halo...”

Prokuratura wciąż bada nagrania

Krzysztof przekonywał ojca: - „Został wam mój dom wart milion złotych, a oni chcą troszkę więcej... wiem, że masz sto tysięcy dolarów, dwadzieścia osiem tysięcy marek... to wszystko, kocham was wszystkich… (...)”.

Czy rzeczywiście Włodzimierz Olewnik nie miał w tym czasie pieniędzy? To jeden z wielu wątków badanych obecnie przez gdańską Prokuraturę Apelacyjną. Tamtejsi oskarżyciele sprawdzają, czy porwanie Krzysztofa rzeczywiście przebiegało tak, jak to ustaliły poprzednie ekipy śledcze w latach 2001 – 2006. Otoczenie rodziny Olewników, w tym pełnomocnicy Włodzimierza Olewnika podkreślali wielokrotnie, że pieniądze za uwolnienie Krzysztofa nie były dla jego rodziny żadnym problemem.

Zachowane nagrania i stenogramy w latach 2003 – 2004 były badane m.in. przez biegłych z krakowskiego Instytutu Ekspertyz Sądowych. Na ich podstawie sporządzali oni profil psychologiczny porwanego Krzysztofa. Jednak biegli nie wiedzieli wtedy, w jakich warunkach był przetrzymywany Krzysztof Olewnik. Ich opinia była niepełna.

Przyjaciel miał przywieźć pieniądze

Interesującym wątkiem z tych stenogramów jest także wątek Jacka K. - byłego przyjaciela Krzysztofa i jego wspólnika w interesach. Według stenogramów, Krzysztof przekonywał swojego ojca, że porywaczom zależy na tym, by to Jacek K. i jego żona przywozili pieniądze. Obecnie Jacek K. jest wciąż podejrzany o współudział w porwaniu. Latkowski opublikował także list K. z 2009 roku, gdy ten był aresztowany pod zarzutami współpracy z porywaczami.

Reżyser ujawnił też list pisany ręką Krzysztofa z 2002 roku, w którym podawane są instrukcje, jak jego rodzina ma przekazać 300 tys. euro okupu. Także charakter pisma Krzysztofa z listów został poddany ekspertyzie grafologicznej, by ustalić, czy syn Włodzimierza Olewnika w czasie, kiedy te listy powstawały, był poddawany psychicznej presji.

Franiewski bał się otrucia

Wśród opublikowanych dokumentów są też listy herszta porywaczy Wojciecha Franiewskiego do jego żony, Katarzyny. W tym ostatni list gangstera wysłany przed jego tajemniczą śmiercią w nocy 18/19 czerwca 2007. Śledztwo w jej sprawie prowadziła Prokuratura Okręgowa w Ostrołęce. Prokuratorzy po raz pierwszy umorzyli sprawę w 2008 roku. Dwa lata później postępowanie nakazał wznowić minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski. Po raz drugi oskarżyciele umorzyli sprawę niecałe dwa tygodnie temu.

- Prokurator w pierwszym umorzeniu śledztwa powołuje się na ręcznie pisany testament Franiewskiego dołączony do listu do jego żony. Zdaniem prokuratora był to dowód, na to, że gangster popełnił samobójstwo. Jednak prokurator pominął treść samego listu. W nim Franiewski wydał dyspozycję żonie, by odnalazła dokumenty, które pomogą obalić dowody przeciw niemu w sądzie. Oznacza to, że gangster nie planował samobójstwa – uważa Latkowski.

Z innych listów Franiewskiego wynika, że podejrzewał, iż został raz podtruty w więzieniu. Obawiał się także zamachu na swoje życie lub dodawania narkotyków do jedzenia. Franiewski informował służbę więzienną: „podetnę sobie żyły, powieszę się lub zjem nieświeżą żywność. Mogą mi być podawane jakieś narkotyki, po których jestem Husajnem lub Alibabą. W jego krwi były ślady narkotyków. Prokuratura ostatecznie nie ustaliła, skąd je miał.

Zobacz list Franiewskiego cz.1

List Franiewskiego cz.2

Protokół z zeznań żony Franiewskiego

"Takie dokumenty się przewijały"

Pytany przez nas o dokumenty, które ujawnił Latkowski - Marek Biernacki (PO), szef sejmowej komisji śledczej badającej nieprawidłowości w działaniach prokuratury i policji w sprawie Krzysztofa Olewnika odparł: - Takie dokumenty i materiały przewijały się w naszych pracach i w śledztwie - mówi Marek Biernacki (PO), szef sejmowej komisji śledczej badającej nieprawidłowości w działaniach prokuratury i policji w sprawie Krzysztofa Olewnika.

ZOBACZ RAPORT PRZEDSTAWIONY PRZEZ MARKA BIERNACKIEGO

Dokumenty ujawnione przez Latkowskiego, a widoczne pod linkami pochodzą z profilu dziennikarza na facebooku i profilu na spoti.pl)

Źródło: tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

Policjanci poszukują napastnika, który w poniedziałek około godziny 15 zaatakował 60-letniego mężczyznę ostrym narzędziem w Olkuszu (woj. małopolskie). - Życiu poszkodowanego nie zagraża niebezpieczeństwo. Robimy co w naszej mocy, żeby jak najszybciej ustalić tożsamość sprawcy i go zatrzymać - przekazuje komisarz Marcin Kwiecień z olkuskiej komendy miejskiej.

Drony, śmigłowiec i psy tropiące. Szukają mężczyzny, który zaatakował 60-latka

Drony, śmigłowiec i psy tropiące. Szukają mężczyzny, który zaatakował 60-latka

Źródło:
tvn24.pl, interia.pl

Henrik Landerholm, doradca premiera Szwecji do spraw bezpieczeństwa narodowego w poniedziałek zrezygnował ze stanowiska. Wcześniej media ujawniły, że mógł narazić bezpieczeństwo kraju, zostawiając tajne dokumenty po spotkaniu. W sprawie wszczęto śledztwo.

Zgubił telefon, zapomniał o tajnych dokumentach. Doradca premiera podał się do dymisji

Zgubił telefon, zapomniał o tajnych dokumentach. Doradca premiera podał się do dymisji

Źródło:
PAP

- Nasze myśli powinniśmy skierować ku milionom ofiar, które nigdy nam nie powiedzą, co przeżywały, co czuły, ponieważ pochłonęła je Zagłada - powiedział Marian Turski, ocalały z nazistowskiego obozu Auschwitz, podczas uroczystości z okazji 80. rocznicy jego wyzwolenia. Tova Friedman mówiła, że "wszyscy mamy obowiązek nie tylko pamiętać, ale także ostrzegać i uczyć, że nienawiść rodzi więcej nienawiści". Głos zabrali także Janina Iwańska i Leon Weintraub.

"Została nas tylko garstka"

"Została nas tylko garstka"

Źródło:
TVN24, PAP

Notowania największych amerykańskich firm związanych z rozwojem sztucznej inteligencji (AI) oraz jej infrastrukturą zaliczyły ostry spadek na giełdzie. Pojawienie się DeepSeek podało w wątpliwość dotychczasowy model rozwoju AI, który opierał się na gigantycznych inwestycjach - wskazał "Washington Post".

"Moment Sputnika". Nowa aplikacja z Chin zaskoczyła rynek

"Moment Sputnika". Nowa aplikacja z Chin zaskoczyła rynek

Źródło:
Reuters, PAP

W poniedziałek opublikowany został list gończy za Dawidem Danielem Złotkowskim, który w centrum Głogowa (Dolnośląskie) próbował potrącić autem przechodniów. Wcześniej decyzję o jego tymczasowym aresztowaniu wydał sąd.

Próbował taranować przechodniów. Wydano za nim list gończy

Próbował taranować przechodniów. Wydano za nim list gończy

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Artur Olech został odwołany ze stanowiska prezesa PZU. Taką decyzję podjęła rada nadzorcza - poinformowała spółka w komunikacie. Rada powołała jednocześnie Andrzeja Klesyka do czasowego wykonywania czynności prezesa zarządu.

Prezes PZU odwołany

Prezes PZU odwołany

Źródło:
PAP

Ekolodzy i sąsiedzi Chin obawiają się konsekwencji budowy zapory wodnej, którą Pekin wznosi w Tybecie. Choć ma to być największy tego typu obiekt na świecie, nie podano szczegółów projektu. - Dyskrecja Chin podsyca nieufność - ocenia ekspertka cytowana przez "The New York Times".

"Wielki i tajemniczy projekt" na pograniczu budzi obawy sąsiadów

"Wielki i tajemniczy projekt" na pograniczu budzi obawy sąsiadów

Źródło:
The New York Times, tvn24.pl

W Walencji termometry w poniedziałek pokazały prawie 27 stopni Celsjusza. To najwyższa w ponad stuletniej historii pomiarów temperatura w styczniu. Miejscami było jeszcze goręcej. Niezwykłe ciepło jest związane z burzą Herminia, która zaledwie kilkaset kilometrów dalej przyniosła intensywne opady śniegu.

Prawie 27 stopni w środku zimy. Padł styczniowy rekord

Prawie 27 stopni w środku zimy. Padł styczniowy rekord

Źródło:
Daria de Leon, Leonoticias, ENEX, Las Provincias

Byli szefowie Służby Kontrwywiadu Wojskowego zostali uznani przez Prokuraturę Krajową za pokrzywdzonych bezprawnym działaniem prokuratury. Śledczy mieli bezprawnie, bo bez dowodów, postawić zarzuty rzekomej współpracy z rosyjskimi służbami generałowi Piotrowi Pytlowi i generałowi Januszowi Noskowi - ustalił dziennikarz "Superwizjera" TVN i tvn24.pl Maciej Duda.

Byli szefowie SKW uznani za pokrzywdzonych. Wcześniej posądzano ich o współpracę z Rosjanami

Byli szefowie SKW uznani za pokrzywdzonych. Wcześniej posądzano ich o współpracę z Rosjanami

Źródło:
tvn24.pl

Karol Nawrocki na spotkaniu z wyborcami w Tychach komentował rzekomy nowy "podatek od płotu", sugerując, że pewnie będzie też "trzeba zapłacić" za jego banery wyborcze. Wprowadzał w błąd.

Podatek od płotu, opłaty za wieszanie plakatów wyborczych? Wyjaśniamy

Podatek od płotu, opłaty za wieszanie plakatów wyborczych? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Amerykańska policja zatrzymała na Florydzie 37-letniego mężczyznę po tym, jak przekazał służbom, że "działając w samoobronie" śmiertelnie postrzelił 57-latka. Ofiara wynajmowała od niego mieszkanie. Lokalne media informują o szczegółach sprawy, powołując się na raport policji.

Miał ustawić termostat. Właściciel mieszkania z zarzutem zastrzelenia lokatora

Miał ustawić termostat. Właściciel mieszkania z zarzutem zastrzelenia lokatora

Źródło:
NBC 6 South Florida, CBS News

Na trasie S2 zderzyły się dwa auta: osobowe i ciężarowe. Lądował helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Dwie osoby trafiły do szpitala, w tym dziecko. Były duże utrudnienia w ruchu.

Trasa S2 stanęła w korku po wypadku. Dwie osoby trafiły do szpitala, w tym dziecko

Trasa S2 stanęła w korku po wypadku. Dwie osoby trafiły do szpitala, w tym dziecko

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Rozpowszechniany przekaz brzmi alarmująco: oto niemieckie konsorcjum ma pierwszeństwo na wydobywanie węgla ze złoża na Śląsku, a Jastrzębska Spółka Węglowa "musiała ustąpić Niemcom". Wyjaśniamy, o co naprawdę chodzi w tej historii.

Niemcy "mają pierwszeństwo" do polskiego złoża węgla? Potrójna manipulacja

Niemcy "mają pierwszeństwo" do polskiego złoża węgla? Potrójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Na Bielanach zderzyły się toyota i kia. Kierowca toyoty trafił do szpitala. Okazało się, że nie było to pierwsze poniedziałkowe zdarzenie z jego udziałem.

Zderzył się z innym autem dwa razy w ciągu dnia, nie miał polskiego prawa jazdy

Zderzył się z innym autem dwa razy w ciągu dnia, nie miał polskiego prawa jazdy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kandydat Koalicji Obywatelskiej Rafał Trzaskowski zwyciężyłby zarówno w pierwszej, jak i drugiej turze wyborów prezydenckich w maju - wynika z nowego sondażu Opinia24. Na drugim miejscu znalazł się kandydat PiS Karol Nawrocki, a na trzecim Sławomir Mentzen z Konfederacji.

Najnowszy sondaż prezydencki

Najnowszy sondaż prezydencki

Źródło:
Opinia24

Dziesiątki tysięcy Palestyńczyków, którzy w niedzielę zgromadzili się w okolicach obsadzonego przez izraelskie wojska korytarza Netzarim w Strefie Gazy, zaczęły przekraczać go w poniedziałek rano. Jest to skutek porozumienia między Izraelem i Hamasem. Zgodnie z nim tylko nieuzbrojone osoby będą mogły wrócić na północ. Izraela ostrzegł również mieszkańców Gazy, aby nie zbliżali się do izraelskich żołnierzy w żadnym miejscu.

Palestyńczycy wracają do domu. "Jakbym narodziła się na nowo"

Palestyńczycy wracają do domu. "Jakbym narodziła się na nowo"

Źródło:
Reuters, PAP

Proboszcz bazyliki św. Brygidy w Gdańsku zainstalował na dachu świątyni panele fotowoltaiczne. Przekonuje, że instalacji nie widać z dołu, więc nie burzy "wizerunku architektonicznego kościoła". Poza tym panele są zamontowane w bezpieczny sposób. Chociaż ksiądz zapłacił już mandat nałożony przez pomorskiego wojewódzkiego konserwatora zabytków, ma nadzieję, że instalację uda się ocalić. - Instalacji fotowoltaicznych na średniowiecznych, gotyckich, zabytkowych kościołach w Gdańsku po prostu być nie może - komentuje z kolei rzecznik konserwatora.

Fotowoltaika na dachu średniowiecznego kościoła. Proboszcz zapłacił mandat, ale paneli nie ściągnął

Fotowoltaika na dachu średniowiecznego kościoła. Proboszcz zapłacił mandat, ale paneli nie ściągnął

Źródło:
TVN24

Krokodyl pojawił się na plaży w australijskim stanie Queensland. Nietypowy gość wywołał spore zamieszanie wśród plażowiczów - zwierzęta te dość rzadko zapuszczają się tak daleko na południe stanu. Gad szybko znikł ludziom z oczu, a lokalne służby starają się go znaleźć i zabezpieczyć.

Nietypowy widok na plaży. "Nie mogłam uwierzyć własnym oczom"

Nietypowy widok na plaży. "Nie mogłam uwierzyć własnym oczom"

Źródło:
ABC News

Janusz Palikot opuścił w poniedziałek areszt śledczy we Wrocławiu. Były poseł i biznesmen wpłacił 2 miliony złotych kaucji, na co miał czas do końca stycznia. Palikot trafił do aresztu w październiku ubiegłego roku, jest podejrzany o doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem kilku tysięcy osób na kwotę blisko 70 milionów złotych. - Jestem człowiekiem niewinnym, co udowodnię - mówił po opuszczeniu aresztu.

Janusz Palikot opuścił areszt, uzbierał dwa miliony złotych

Janusz Palikot opuścił areszt, uzbierał dwa miliony złotych

Źródło:
PAP

Z ciężarówki przewożącej materiały budowlane podczas zakrętu wypadł pręt i wbił się w auto jadące tuż za nim - przekazała straż pożarna. Dwie osoby są ranne.

Pręt wbił się w jadące auto. Są ranni

Pręt wbił się w jadące auto. Są ranni

Źródło:
TVN24

Nowa Zelandia złagodziła przepisy wizowe dla osób pracujących zdalnie - pisze BBC. Tamtejsze władze mają nadzieję, że pobudzi to rozwój turystyki. 

Łagodzą przepisy wizowe, aby przyciągnąć "cyfrowych nomadów"

Łagodzą przepisy wizowe, aby przyciągnąć "cyfrowych nomadów"

Źródło:
BBC

Tylko w niedzielę aresztowano 956 imigrantów przebywających w USA nielegalnie. Według doniesień "Washington Post" Donald Trump nakazał wypełniać normy aresztowań na poziomie do 1,5 tys. osób dziennie, ponieważ był niezadowolony z dotychczasowego tempa operacji.

Największa dzienna liczba aresztowań imigrantów. "Washington Post": Trump zlecił wypełnianie norm

Największa dzienna liczba aresztowań imigrantów. "Washington Post": Trump zlecił wypełnianie norm

Źródło:
NBC News, PAP, "Washington Post"

W Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Poznaniu miało dojść do "utarczki" pomiędzy lekarzem a ratownikiem medycznym. Na miejsce wezwano policję.

Interwencja policji w szpitalu. "Utarczka między lekarzem a ratownikiem"

Interwencja policji w szpitalu. "Utarczka między lekarzem a ratownikiem"

Źródło:
Głos Wielkopolski, tvn24.pl

Brytyjski król Karol III w poniedziałek odwiedził Centrum Społeczności Żydowskiej na krakowskim Kazimierzu. Spotkał się tam z ocalałymi z Holokaustu i uchodźczyniami z Ukrainy. Podtrzymując pamięć o potwornościach przeszłości, kształtujemy naszą przyszłość - podkreślił monarcha podczas spotkania.

Król Karol III. "Podtrzymując pamięć, kształtujemy naszą przyszłość"

Król Karol III. "Podtrzymując pamięć, kształtujemy naszą przyszłość"

Źródło:
PAP

57-latek z Bydgoszczy przez półtora miesiąca mieszkał z denatem za ścianą. Sprawa wyszła na jaw, gdy sąsiedzi wyczuli na klatce odór rozkładającego się ciała. Jak ustalili policjanci, pod koniec listopada doszło do kłótni i bójki między współlokatorami, które okazały się tragiczne w skutkach. Sprawcy może grozić dożywotnie pozbawienie wolności.

Przez 1,5 miesiąca mieszkał ze zwłokami kolegi. Sąsiadów zaniepokoiła nieprzyjemna woń

Przez 1,5 miesiąca mieszkał ze zwłokami kolegi. Sąsiadów zaniepokoiła nieprzyjemna woń

Źródło:
KWP Bydgoszcz

Donald Trump zrobił "pierwszy ewidentny fałszywy krok" w sprawie wojny w Ukrainie - ocenia w publicysta włoskiego dziennika "Corriere della Sera". Jak wskazuje, prezydent Stanów Zjednoczonych nie dotrzymał obietnicy zakończenia walk w ciągu dwóch dni, a "ręka wyciągnięta do Rosjan spotkała się z pogardliwymi reakcjami Moskwy".

"Pierwszy fałszywy krok" Donalda Trumpa w sprawie Ukrainy

"Pierwszy fałszywy krok" Donalda Trumpa w sprawie Ukrainy

Źródło:
PAP

W obu silnikach samolotu Jeju Air, który rozbił się w grudniu o betonowe ogrodzenie na pasie startowym lotniska Muan w Korei Południowej, znaleziono szczątki ptaków. Z opublikowanego wstępnego raportu ze śledztwa nie wynika jednak, co mogło być bezpośrednią przyczyną katastrofy, w której zginęło 179 osób.

Wstępny raport po katastrofie samolotu Jeju Air. Oto co wykryto w silnikach

Wstępny raport po katastrofie samolotu Jeju Air. Oto co wykryto w silnikach

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

Do 31 stycznia właściciele nieruchomości muszą przekazać samorządom informacje o obecności na swoich posesjach wyrobów z azbestu. W przypadku niedopełnienia obowiązku może grozić im grzywna.

Obowiązek dla właścicieli niektórych nieruchomości. Zostało tylko kilka dni

Obowiązek dla właścicieli niektórych nieruchomości. Zostało tylko kilka dni

Źródło:
tvn24.pl

Aż dwie trzecie spośród osób, które przeszły zakażenie SARS-CoV-2, przez ponad rok ma objawy PCS (post-Covid-19 Syndrome). To przede wszystkim zmęczenie, zaburzenia funkcji poznawczych i trudności z oddychaniem. Ale nie tylko. Nowe badanie przeprowadzili badacze z Uniwersytetu we Freiburgu.

Zmagasz się ze zmęczeniem, nie możesz spać? To może być PCS

Zmagasz się ze zmęczeniem, nie możesz spać? To może być PCS

Źródło:
PAP
Auschwitz jest w nas. Niemal co czwarty Polak dotknięty wojenną traumą?

Auschwitz jest w nas. Niemal co czwarty Polak dotknięty wojenną traumą?

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Uchodźcy z TikToka" w chińskiej aplikacji. "Prędzej oddałbym swoje DNA partii komunistycznej, niż wrócił na Instagram"

"Uchodźcy z TikToka" w chińskiej aplikacji. "Prędzej oddałbym swoje DNA partii komunistycznej, niż wrócił na Instagram"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ministerstwo informacji Sierra Leone powiadomiło, że "bada doniesienia medialne" w sprawie holenderskiego barona narkotykowego i groźnego przestępcy Josa Leijdekkersa. Agencja Reutera opublikowała nagranie z mszy, na którym widać Leijdekkersa. Według nieoficjalnych informacji, miał poślubić córkę prezydenta tego kraju.

Prezydent na mszy, tuż za nim niebezpieczny przestępca. Nagranie

Prezydent na mszy, tuż za nim niebezpieczny przestępca. Nagranie

Źródło:
PAP, Reuters, BBC, tvn24.pl

W 2010 roku w Polsce było 58,9 tysiąca salonów kosmetycznych i fryzjerskich. Pod koniec 2024 roku było ich już ponad 132 tysiące - informuje w poniedziałkowym wydaniu "Rzeczpospolita". - Liczba salonów systematycznie rośnie, co jest oznaką rosnącego zapotrzebowania na tego typu usługi - mówi w rozmowie z dziennikiem Tomasz Starzyk, rzecznik wywiadowni Dun & Bradstreet, która przygotowała raport na ten temat.

Wysyp salonów w całej Polsce. "Liczba systematycznie rośnie"

Wysyp salonów w całej Polsce. "Liczba systematycznie rośnie"

Źródło:
"Rzeczpospolita"