- Kaczyński chce przejąć władzę, bo gdyby nie chciał, niczego by nie zmieniał. Do wyborów pozostaje wciąż tyle czasu, żeby PiS je wygrało - przekonywał Adam Bielan w "Faktach po Faktach". Według niego, partia Jarosława Kaczyńskiego "musi nie tylko wygrać, ale musi to zrobić w sposób znaczący"
Jak ocenił europoseł, możliwe są trzy rozwiązania w czasie wyborów - zwycięstwo PiS, podtrzymanie koalicji albo wzmocnienie lewicy. - To będzie ważna jesień dla PiS, będzie miał szansę przedstawić Polakom racjonalną, rozsądną alternatywę - mówił.
Według Bielana, na PO wciąż chce głosować większość, ponieważ nie widzą innej alternatywy. - Te najbliższe miesiące pokażą, czy PiS jest ich w stanie przekonać do tego, żeby zmienić preferencje partyjne - przekonywał.
Europoseł zaznaczył również, że poprzedni rok nie był korzystny dla Prawa i Sprawiedliwości. - Był stracony, częściowo z własnej winy, częściowo z czynników obiektywnych, bo doszło do rozłamu - ocenił europoseł.
"Poważny test dla premiera"
Dodał także, że PiS "wygrało walkę o dominację na prawicy". Bielan zauważył jednak, że pewną rolę po prawej stronie sceny politycznej odegra nowo powstała partia Solidarna Polska. - Będzie przypominać o swoim istnieniu, będzie szturchać, szczypać, bo w końcu konkurują o ten sam elektorat - mówił.
Bielan stwierdził także, że nadchodząca jesień będzie "poważnym testem dla premiera". - Tusk potrafi skutecznie rozładowywać mini kryzysy, nie wiem czy będzie potrafił przekonać Polaków, że jest dobrym liderem na ciężkie czasy kryzysu - podsumował.
Autor: AB / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24