Jest "proeuropejski, pragmatyczny, nastawiony na zgodę, ma dobre wyczucie w poszukiwaniu możliwych większości i politycznej wykonalności (przedsięwzięć)" - ocenia Jan Puhl na łamach magazynu "Der Spiegel". - Życie nauczyło go sceptycyzmu wobec wielkich ideologii i właśnie to sprawia, że jest dobrym moderatorem - chwali byłego premiera Polski.
Największy niemiecki magazyn polityczny "Der Spiegel" pisze w superlatywach o Donaldzie Tusku, oceniając, że ze względu na swoje doświadczenie krajowe i zagraniczne będzie pragmatycznym szefem Rady Europejskiej. Unijne stanowisko obejmie 1 grudnia.
Tusk jak Merkel
- Tusk jest takim samym typem polityka jak kanclerz Niemiec Angela Merkel - uważa Jan Puhl, autor materiału opublikowanego w najnowszym, dostępnym od poniedziałku wydaniu tygodnika.
- Jest proeuropejski, pragmatyczny, nastawiony na zgodę, ma dobre wyczucie w poszukiwaniu możliwych większości i politycznej wykonalności (przedsięwzięć) - kontynuuje. - Życie nauczyło go sceptycyzmu wobec wielkich ideologii i właśnie to sprawia, że jest dobrym moderatorem - chwali byłego premiera Polski "Der Spiegel".
Działanie spokojnie i obliczalne
Nie bez znaczenia jest według autora fakt, iż Tusk opuszcza Polskę "nie jako polityk zgrany, lecz jako zwycięzca". - Ochronił swój kraj przed skutkami kryzysu finansowego. Polska gospodarka rosła nawet wtedy, gdy reszta Europy pogrążała się w głębokiej recesji - przypomina Puhl. Donald Tusk uczynił z kraju z marginesu Europy, jakim była Polska, "traktowanego z szacunkiem partnera w UE".
Jak zaznacza "Der Spiegel", za rządów "nacjonalistycznych poprzedników" Tuska Polska postrzegana była jako kraj zakłócający spokój. - Donald Tusk działał w Brukseli z większym spokojem i w sposób obliczalny - ocenia autor materiału.
Na dowód przytacza poparcie przez polskiego premiera "sześciopaku", choć Polska nie była członkiem strefy euro. - Chciał udowodnić, że jego kraj jest odpowiedzialnym członkiem UE - pisze Puhl. Przyjęty trzy lata temu tzw. sześciopak, czyli pakiet wzmacniający dyscyplinę finansów publicznych krajów UE, stanowił podstawę dalszego zacieśniania integracji UE i zarządzania gospodarczego w strefie euro, ale bez wykluczania krajów spoza eurolandu.
"Rozbroił wynikające z historii napięcia"
"Der Spiegel" podkreśla dobre relacje polskiego polityka z Niemcami. - Zaraz po objęciu urzędu (jesienią 2007 r.) Tusk rozbroił wynikające z historii napięcia - pisze Puhl. Jego zdaniem w Angeli Merkel Polak znalazł osobę o "duchowym pokrewieństwie".
Tygodnik przypomina wypowiedź Tuska z jednego z wywiadów dla "Spiegel Online", że "nie jest zdolny do boczenia się na Merkel". Oboje łączy fakt, iż wychowali się w socjalizmie. Merkel zna Polskę z czasów swojej młodości i potrafi powiedzieć po polsku "Nie ma jajek" - pisze "Der Spiegel".
Dobra cecha przewodniczącego
Podobnie jak niemiecka kanclerz, Tusk podejmuje decyzje dopiero wtedy, gdy wie, że popiera go większość. Ta cecha pomoże mu - zdaniem niemieckiego dziennikarza - w pracy przewodniczącego Rady Europejskiej, w której będzie musiał godzić interesy 28 państw.
Do najważniejszych projektów, które były premier będzie chciał zrealizować, należy - zdaniem pisma - "energetyczne NATO", czyli unia energetyczna, rozumiana jako metoda wspólnego zaopatrywania się w gaz w ramach UE.
Autor: mb//plw / Źródło: PAP