Psycholog: osoba z depresją może założyć maskę, uśmiech na twarz i pójść do pracy

Źródło:
TVN24
Psycholog: osoba z depresją może założyć maskę, uśmiech na twarz i pójść do pracy
Psycholog: osoba z depresją może założyć maskę, uśmiech na twarz i pójść do pracyTVN24
wideo 2/5
Psycholog: osoba z depresją może założyć maskę, uśmiech na twarz i pójść do pracyTVN24

To jest charakterystyczne dla depresji, że mimo iż te osoby wiedzą, że coś się dzieje, nazywają to depresją, wiedzą, że to depresja, że coś się dzieje, to nie mają siły i energii do tego, żeby w ogóle podjąć leczenie - mówiła w TVN24 psycholog Monika Dreger. Apelowała, aby zwracać uwagę na sygnały depresji u bliskich.

W sobotę w portalu TVN24 ukazała się rozmowa Arlety Zalewskiej i Krzysztofa Skórczyńskiego z politykiem, aktorem i reżyserem Jerzym Fedorowiczem, który opowiedział między innymi o swojej depresji. Fedorowicz opowiadał, że zachorował po śmierci żony, Elżbiety Krywszy-Fedorowicz, scenografki.

"Mamy czasami taką tendencję, żeby bagatelizować takie sygnały"

O depresji mówiła w TVN24 w poniedziałek psycholog i mediator rodzinny Monika Dreger. - Depresja jest taką chorobą, która rozwija się powoli i łatwo ją przeoczyć - zwróciła uwagę. - Natomiast warto słuchać osób bliskich, one na ogół dają sygnały, mówią o tym, że "jest mi źle, że czuję się przygnębiony czy przygnębiona, że nie chce mi się w ogóle funkcjonować, nie chce mi się iść do pracy, nie chce mi się żyć". Bardzo często mówią o tym w ten sposób - dodała.

- Warto się nad tym pochylić. Mamy czasami taką tendencję, żeby bagatelizować takie sygnały. Mówić "przejdzie ci, jutro będzie lepiej, jakoś dasz radę". Wtedy nie udzielamy wsparcia, a brak wsparcia osoby z depresją odczuwają bardzo boleśnie - wyjaśniła Dreger.

Psycholog zaznaczyła, że stwierdzenia takie, jak "weź się w garść", "nie histeryzuj", "wszyscy tak mają" czy "będzie lepiej" mogą tylko pogorszyć sytuację osoby cierpiącej na depresję. - Czasami robimy to kompletnie nieświadomie, myśląc, że to jest motywujące i takie osoby jakoś się wtedy właśnie ogarną, kolokwialnie mówiąc. Te osoby bardzo często zdają sobie sprawę z tego, że z nimi nie dzieje się dobrze i one wiedzą, że się powinny ogarnąć, tylko nie bardzo wiedzą jak, a do tego jeszcze nie bardzo mają na to siłę i energię. W związku z tym tego typu komunikaty konfrontują z tą niemocą i właściwie pogarszają sprawę - powiedziała.

Zwróciła uwagę, że "bardzo często osoby z depresją są w stanie wygenerować energię i na przykład pójść do pracy". - To jest bardzo mylący sygnał. Jeżeli ktoś rzeczywiście jest tak w tej depresji zanurzony, że nie jest w stanie funkcjonować normalnie, to łatwiej jest to dostrzec. Natomiast bardzo często mamy do czynienia z tak zwaną maskowaną depresją, gdzie ktoś po prostu zakłada maskę, uśmiech na twarz i idzie do pracy. Wtedy kompletnie te osoby bliskie czy pracujące z taką osobą nie czytają tych sygnałów - dodała.

Depresja endogenna i egzogenna

Przyznała, że świadomość społeczna na temat depresji zwiększa się między innymi dzięki różnym kampaniom informacyjnym. - W związku z tym, kiedy ktoś ma jakieś trudne wydarzenia życiowe, traci osobę bliską, ma problem w pracy, jakiś mobbing, to wtedy jakoś łatwiej pochylić się nad tym, że być może doświadcza trudnych emocji, których konsekwencją może być depresja - mówiła.

- Natomiast często zdarza się tak zwana depresja endogenna, czyli taka, która jest warunkowana biologicznie. My często w gabinecie spotykamy takie osoby, które mówią nam: właściwie nie wiem, dlaczego ja mam problem, mam świetną rodzinę, doskonałą pracę, świetnie mi się wiedzie, właściwie nie powinienem czy nie powinnam narzekać, a jednak mam obniżony nastrój, a jednak nie mam energii, nie mam motywacji do funkcjonowania, nie chce mi się żyć. Wtedy zdecydowanie trudniej jest rozpoznać przez osoby bliskie taką depresję - stwierdziła psycholog.

Jedną z podstaw leczenia depresji jest terapia. - Jeżeli depresja nie jest tak bardzo trudna dla funkcjonowania, to wtedy wiele osób nie decyduje się na sięgnięcie po farmakologię - mówiła psycholog i dodała, że jeśli choroba staje się przeszkodą w normalnym funkcjonowaniu, to wtedy zalecana jest wizyta u psychiatry, który przepisuje leki. Zaznaczyła, że w przypadku depresji egzogennej, czyli warunkowanej społecznie, terapia jest niezbędna.

Mówiąc o depresji, która spowodowana jest jakimś konkretnym wydarzeniem, podkreśliła, że zdarza się tak, że choroba pojawia się później, po wyjściu z problemu na prostą. - Pojawia się wtedy, kiedy nasz organizm, nasza psychika, nie musi już walczyć. Może sobie pozwolić na taki konflikt odsapnięcia - wyjaśniła.

"Jest to wskazanie do tego, żeby wzywać karetkę"

Psycholog zachęciła jednocześnie, aby osoby bliskie dopingowały osoby z depresją, aby podjęły leczenie. - To jest charakterystyczne dla depresji, że mimo iż te osoby wiedzą, że coś się dzieje, nazywają to depresją, wiedzą, że to depresja, że coś się dzieje, to nie mają siły i energii do tego, żeby w ogóle podjąć leczenie, na przykład zapisać się na wizytę - mówiła Dreger i dodała, że dobrze, jeśli będzie towarzyszyć osobie chorej, pójdzie z nią na taką wizytę, zaczeka w poczekalni u lekarza.

W skrajnych przypadkach, jak mówiła psycholog, kiedy stan osoby chorej jest wyjątkowo zły, można też wezwać karetkę. - Mimo że taka osoba może dzisiaj będzie miała do nas pretensje, ale jutro będzie nam za to wdzięczna - dodała.

Pytana o objawy, na które warto zwrócić uwagę u bliskich, wymieniła przedłużający się smutek, płaczliwość, zmęczenie, problemy ze snem i odżywianiem się, utratę wagi, brak apetytu bądź odwrotnie - nadmierny apetyt. Dodała, że czasami depresja może objawiać się pobudzeniem. - Czasami są to zachowania agresywne, czasami są to myśli rezygnacyjne, które są wypowiadane później na głos i my je słyszymy jako osoby bliskie. Już w momencie, kiedy ktoś deklaruje myśli samobójcze, to absolutnie jest to wskazanie do tego, żeby wzywać karetkę i konsultować się z lekarzem - podkreśliła Dreger. Dodała, że warto podjąć rozmowę z taką osobą, jeśli zmiany w jej zachowaniu trwają ponad dwa tygodnie.

- Depresja jest chorobą, która się rozwija, która się pogłębia, w związku z tym te objawy wyłapane na początku jest łatwiej leczyć niż doprowadzić do takiego stanu, że ktoś już nie wstanie z łóżka - zaznaczyła.

Telefon zaufania dla osób dorosłych w kryzysie emocjonalnym: 116 123 (codziennie 14-22, połączenie bezpłatne)

Autorka/Autor:mart//now

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Czy na pewno otoczenie prezydenta postawiło we właściwej sytuacji głowę państwa, wysyłając go na tego rodzaju spotkanie? - pytał w programie "W kuluarach" dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko, odnosząc się do rozmowy Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem na marginesie prawicowej konferencji. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska przekazała, że Pałac Prezydencki dwukrotnie przez ostatnie pół roku starał się o doprowadzenie do rozmowy obu przywódców. Duda miał jednak warunek, by doszło do niej w Białym Domu lub rezydencji Trumpa. Dodała, że po informacji o planowanej wizycie Emmanuela Macrona w Waszyngtonie w poniedziałek, "ktoś przekonał prezydenta, że to on powinien być pierwszy".

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 28,9 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium