FAKTY PO FAKTACH

"Nawrocki nie ma wyjścia. Musi przyjąć to zaproszenie"

Grzegorz Schetyna
Schetyna: Nawrocki nie ma wyjścia, musi przyjąć to zaproszenie
Źródło: TVN24

- Jeżeli Karol Nawrocki nie przyjmie zaproszenia na debatę, to znaczy, że oddaje walkowerem tę kampanię, poddaje się Rafałowi Trzaskowskiemu - powiedział w "Faktach po Faktach" senator Koalicji Obywatelskiej Grzegorz Schetyna, były przewodniczący Platformy Obywatelskiej.

Kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski zaproponował kandydatowi PiS Karolowi Nawrockiemu debatę w najbliższy piątek (11 kwietnia) w Końskich (Świętokrzyskie). To właśnie tam pod koniec marca Nawrocki wezwał Trzaskowskiego do debaty na temat bezpieczeństwa, przypominając, że w kampanii prezydenckiej w 2020 roku nie wziął on udziału w debacie organizowanej w tej miejscowości. Debatę są gotowe zorganizować TVN24, TVP, Polsat News i TV Republika.

Schetyna: Nawrocki nie ma wyjścia

O roli tej debaty w dalszej części kampanii prezydenckiej mówił w "Faktach po Faktach" senator Koalicji Obywatelskiej Grzegorz Schetyna, były przewodniczący Platformy Obywatelskiej.

- Myślę, że (Nawrocki - red.) nie ma wyjścia. Nawrocki musi przyjąć to zaproszenie, nie może oddać tej debaty walkowerem. To będzie debata dwóch najpoważniejszych kandydatów do wejścia do drugiej tury i do tego, żeby wygrać wybory. Debata jest solą kampanii wyborczej - powiedział.

- Jeżeli Nawrocki nie przyjmie tego zaproszenia, to znaczy, że oddaje walkowerem tę kampanię, poddaje się Trzaskowskiemu. To będzie miało ogromny wpływ na wynik tej pierwszej tury - mówił dalej. Dodał, że kandydat KO "odrobił lekcję" z 2020 roku, kiedy nie pojawił się na debacie w tej miejscowości, organizowanej przez ówczesną telewizję rządową.

Schetyna: Hołownia może odebrać głosy Mentzenowi

Schetyna odniósł się też do wyników sondażu Opinia24 dla "Faktów" TVN i TVN24. Według sondażu, najwięcej ankietowanych w pierwszej turze oddałoby głos na kandydata Koalicji Obywatelskiej Rafała Trzaskowskiego. Prezydent Warszawy mógłby liczyć na 33 procent poparcia. Na drugim miejscu znalazł się kandydat PiS Karol Nawrocki, który może liczyć na 22 procent poparcia. Podium uzupełnia kandydat Konfederacji Sławomir Mentzen z wynikiem 15 procent. Według tego badania Trzaskowski zwyciężyłby także i w drugiej turze.

Senator KO zapytany, czy może dojść jeszcze do zmiany na pozycji numer dwa lub trzy, odparł, że nie sądzi.

Zdaniem Schetyny w ostatnich dniach "bardzo aktywną kampanię" prowadzi marszałek Sejmu Szymon Hołownia, który w najnowszym sondażu ma pięć procent poparcia. - Uważam, że on ma szansę na to, żeby uzyskać większe poparcie. To będą głosy kosztem Mentzena - stwierdził. 

- Jeżeli będzie aktywna kampania Hołowni, to w bardzo poważny sposób utrudni Mentzenowi walkę o drugą pozycję - dodał gość TVN24.

Schetyna: Hołownia może odebrać głosy Mentzenowi
Źródło: TVN24

Schetyna: nie można obrażać się na rzeczywistość

Grzegorz Schetyna komentował także relokację amerykańskiego personelu i sprzętu wojskowego z Jasionki na Podkarpaciu do innych miejsc w Polsce.

- To nie jest problem wprost, bo to wynika z tego, że żołnierze oddziałów amerykańskich przesuwają się gdzieś indziej, oni zostają w Polsce. A zarządzanie hubem, zarządzanie Jasionką przejmują wojska natowskie, w tym wypadku Norwegowie i Niemcy. To jest wynik strategii przygotowanej wcześniej - mówił senator KO.

Schetyna dodał też, że "nie można obrażać się na rzeczywistość". - Sojusz transatlantycki, relacje Europy ze Stanami Zjednoczonymi są kluczowe. Trzeba je wzmacniać, ale trzeba wyciągać pieniądze z własnej kieszeni: "umiesz liczyć, licz na siebie" - kontynuował.

Gość TVN24 ocenił, iż "Europa musi pokazać, że chce wydawać pieniądze, że będzie wydawać na własne bezpieczeństwo". - Nie może liczyć tylko na Stany Zjednoczone. I uważam, że to jest ważny sygnał. To jest decyzja najbliższych miesięcy i budżetów przyszłorocznych. I już teraz musimy to pokazać - podkreślił Schetyna.

Czytaj także: