Debata smoleńska przełożona. "Z przyczyn organizacyjnych"

Nie będzie zaplanowanej na dziś sejmowej debaty, podczas której miał zostać przedstawiony "materiał dowodowy stanowiący podstawę stanowiska prezentowanego przez zespół parlamentarny ws. katastrofy smoleńskiej". Debatę zapowiedział w ubiegłym tygodniu szef zespołu Antoni Macierewicz. Została ona odwołana "z przyczyn organizacyjnych".

Informację o odwołaniu debaty i przełożeniu jej na następną środę 16 października przekazał szef biura zespołu parlamentarnego ds. zbadania przyczyn katastrofy z 10 kwietnia Bartłomiej Misiewicz.

"Informuję, że z przyczyn organizacyjnych planowana na jutro (9 października br.) debata smoleńska w gmachu Sejmu RP została przełożona na przyszły tydzień, na środę - 16 października" - czytamy w komunikacie.W krótkiej rozmowie z tvn24.pl Misiewicz nie chciał sprecyzować dokładnych powodów odwołania debaty. Odesłał do szefa zespołu Antoniego Macierewicza.

Propozycja i odpowiedź

Pod koniec września działający przy KPRM pod kierownictwem Macieja Laska zespół ds. wyjaśniania opinii publicznej przyczyn i okoliczności katastrofy smoleńskiej zwrócił się do zespołu Macierewicza, by przedstawił dowody na głoszone teorie dot. katastrofy z 10 kwietnia 2010 r. albo zakończył działalność i przeprosił za wprowadzanie w błąd opinii publicznej.

Lasek w specjalnym komunikacie napisał, że propozycja udziału ekspertów z jego zespołu w debacie, która ma odbyć się w Sejmie, jest nie do przyjęcia. "Miejsce na naukową dyskusję jest u boku specjalistów, na naukowych konferencjach, a nie u boku polityków. Wiem, że Antoni Macierewicz nie zna się na wypadkach lotniczych, ale powinien wiedzieć, że nie można zastąpić naukowej konferencji debatą, tym bardziej, że przyczyny wypadku samolotu Tu-154 zostały już ustalone przez państwową Komisję, a osoby prezentujące hipotezy na jej temat nie przedstawiły żadnych dowodów na ich potwierdzenie" - przekazał.Lasek zaapelował ponownie: - Pokażcie dowody na swoje teorie albo zakończcie prace swojego zespołu i przeproście za to, że przez ponad trzy lata wprowadzacie w błąd opinię publiczną i media. Stwierdził przy tym, że jeżeli "tzw. eksperci posła Antoniego Macierewicza i on sam są w posiadaniu dowodów, które wskazują na inne niż ustalone przez tzw. komisję Millera przyczyny katastrofy pod Smoleńskiem, powinni jak najszybciej przedstawić je prokuraturze lub Komisji Badań Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego".

W odpowiedzi Antoni Macierewicz poinformował, że debata, na której zaprezentowany zostanie przez ekspertów "materiał dowodowy stanowiący podstawę stanowiska prezentowanego przez zespół parlamentarny ws. katastrofy smoleńskiej" odbędzie się właśnie 9 października, ale została przełożona.

Autor: mn / Źródło: tvn24.pl, PAP

Czytaj także: