Ośmiu zamiast dwóch, trzy tematy, tarcia między Trzaskowskim i Nawrockim

W czasie debaty prezydenckiej w Końskich kandydaci odpowiadali na pytania dotyczące bezpieczeństwa, polityki zagranicznej i gospodarki. Początkowo w debacie miało wziąć udział dwóch uczestników, ostatecznie było ich ośmiu. Jak do tego doszło i co jeszcze warto wiedzieć na ten temat w sobotę 12 kwietnia?

1. Ośmiu kandydatów zamiast dwóch

Rafał Trzaskowski rzucił Karolowi Nawrockiemu wyzwanie, by zmierzyli się w debacie prezydenckiej w Końskich. Później zaproponował, by format ten rozszerzyć, gdyż inni kandydaci zadeklarowali, że pojawią się w mieście.

Gdy nadeszła chwila debaty pojawiło się ośmioro kandydatów.

2. Trzy tematy debaty w Końskich

Debata w Końskich trwała prawie trzy godziny. Pierwszy blok pytań dotyczył bezpieczeństwa, drugi - polityki zagranicznej, trzeci - gospodarki.

Nie obyło się bez ataków personalnych. Po każdej rundzie pytań od prowadzących w zakresie bloków tematycznych odbywała się seria pytań wzajemnych.

3. Tarcia między Trzaskowskim i Nawrockim

Doszło do licznych starć między Rafałem Trzaskowskim a Karolem Nawrockim. Obaj kilkukrotnie zadawali sobie pytania, nie zabrakło też głosów wzajemnej krytyki.

Nawrocki powiedział, że kandydat Koalicji Obywatelskiej "robi z siebie klauna", Trzaskowski ocenił zaś, że Nawrocki mówi "słowami ruskiej propagandy".

4. Nawrocki z flagami i wpadki polityków

Podczas debaty kandydat PiS Karol Nawrocki postawił przed Rafałem Trzaskowskim (PO) tęczową flagę. - Bo ostatnio ucieka od tej symboliki - tłumaczył Nawrocki. Dla siebie miał natomiast biało-czerwoną i zapowiedział ją "reprezentować".

Debatujący mieli swoje wzloty i upadki. Zamyślona Joanna Senyszyn zwlekała z zadaniem pytania, pojawiły się również wpadki językowe Karola Nawrockiego i Rafała Trzaskowskiego. Nietypowe pytanie Maciejowi Maciakowi zadał Krzysztof Stanowski.

5. Swobodna wypowiedź

Na zakończenie debaty prezydenckiej w Końskich każdy z jej uczestników wygłosił swobodną wypowiedź. Mówili między innymi o osiągnięciach swoich ugrupowań, zachęcali do wzięcia udziału w wyborach i przekonywali do oddania na nich głosu.

Zdaniem Karola Nawrockiego "dziś w Polsce jest źle, czego ta debata jest także najlepszym dowodem". Rafał Trzaskowski "zjeżdżając Polskę wzdłuż i wszerz, widzi pewien niepokój, ale widzi przede wszystkim dumę". - Widzę coraz mniej kompleksów - dodał.