Dziennikarze Onetu dotarli do "księgi wejść" do Daniela Obajtka. To lista kilku tysięcy nazwisk osób, które w ostatnich czterech latach odwiedzały w siedzibie Orlenu jego prezesa oraz członka zarządu Adama Buraka. Wśród nich politycy, dziennikarze i biznesmeni. Szefostwo Orlenu odwiedzali między innymi Krzysztof Stanowski, szef Kanału Zero, i Marek Balawajder z RMF FM. Biuro prasowe Orlenu wydało w tej sprawie oświadczenie, w który "stanowczo odcina się od przedstawionych w artykule spekulacji".
Dziennikarze portalu Onet przeanalizowali listę osób, które w ostatnich czterech latach odwiedziły siedzibę Orlenu, by spotkać się z Obajtkiem i jego zaufanymi współpracownikami. Wśród nich najczęstszym gościem w gabinecie Obajtka był prezes deweloperskiej spółki . W siedzibie Orlenu pojawili się też przedstawiciele TV Republika, TVP Info, "Sieci", "Gazety Polskiej", ale także dziennikarze RMF FM i szef Kanału Zero. Szefostwo Orlenu odwiedzali też ważni biznesmeni.
Prezes deweloperskiej spółki ponad sto razy u Obajtka
Ponad 100 razy Daniela Obajtka odwiedzał Paweł Malinowski, prezes deweloperskiej spółki Profbud. To od niego Obajtek, a także członek zarządu Orlenu Adam Burak kupili apartamenty na luksusowym osiedlu Awangarda na warszawskich Bielanach.
Transakcje te ujawniła dwa lata temu "Gazeta Wyborcza". Według dziennika Obajtek zamiast obowiązujących na rynku 12 tys. 500 zł za metr swojego apartamentu zapłacił tylko 6900 zł. Dzięki temu za luksusowe mieszkanie "z dużym przeszklonym ogrodem zimowym i widokiem na Warszawę" zapłacił 1,3 miliona złotych. Jak podawała w marcu 2021 roku "Wyborcza", według cennika mieszkanie Obajtka powinno kosztować 2,2 miliona złotych.
Czytaj więcej: "GW": Obajtek kupił mieszkanie o milion złotych taniej, a Orlen został sponsorem szkółki piłkarskiej dewelopera
Balawajder i Stanowski składali wizyty w siedzibie Orlenu
Do ówczesnego prezesa Orlenu często wybierali się też pracownicy mediów. Jak zaznaczył Onet, Obajtka i jego współpracowników odwiedzali nie tylko pracownicy mediów, które wprost wspierały PiS.
Według ustaleń Onetu 25 razy w Orlenie byli Krzysztof Berenda i Marek Balawajder z RMF FM. Balawajder i Berenda rozmawiali w Orlenie z Obajtkiem i Burakiem. W październiku 2023 roku portal Oko.Press zarzucił stacji, że w zamian za dotacje z Orlenu promowała Obajtka. Żona Marka Balawajdera dodatkowo zasiada w radzie nadzorczej należącej do Polskiej Grupy Zbrojeniowej spółki Rosomak, natomiast w innej spółce, której właścicielem jest paliwowy koncern - czeskim Orlen Unipetrol pełni funkcję dyrektora ds. sponsoringu.
Dziewięć razy siedzibę Orlenu miał odwiedzić według Onetu Krzysztof Stanowski, dziennikarz i twórca internetowy. Jak przypomniał portal, należąca do niego Grupa Weszło współpracowała z Orlenem przy stworzeniu serwisu KierunekTokio.pl poświęconego przygotowaniom polskich sportowców do letnich Igrzysk Olimpijskich w Japonii w 2021 roku. Dziennikarze Onetu podają, że szef Kanału Zero spotykał się przede wszystkim z Adamem Burakiem.
Pracownicy "Gazety Polskiej", "Sieci", TV Republika, TVP Info
Według danych, na które powołuje się portal, 72 razy w siedzibie spółki wizyty złożył w ostatnich latach Piotr Nisztor z "Gazety Polskiej". Media podawały, że jego żona zatrudniona była w Orlenie i wchodziła za rządów PiS w skład rad nadzorczych kilku innych spółek Skarbu Państwa. Nisztor w Orlenie spotykał się z prezesem Danielem Obajtkiem i członkiem zarządu Orlenu ds. komunikacji i marketingu Adamem Burakiem.
15 razy Orlen odwiedzali bracia Jacek i Michał Karnowscy z propisowskiego tygodnika "Sieci". Zaś 14 razy - Tomasz Sakiewicz z równie sprzyjających poprzedniej władzy "Gazety Polskiej", "Gazety Polskiej Codziennie" i TV Republika.
Specjalistyczny portal Wirtualne Media donosił, że tylko w 2021 roku paliwowy koncern wykupił w "Sieciach" reklamy o wartości 7 mln 400 tys. zł. W "Gazecie Polskiej" wydał 4 mln zł. Przejęte przez Orlen za czasów Obajtka paliwowy Lotos oraz gazowy PGNiG i dorzuciły kolejne 2,5 mln zł.
Właśnie w 2021 roku tygodnik "Sieci" nagrodził Obajtka tytułem "Człowieka wolności" za "wzmacnianie polskiej własności w gospodarce" i zakup przez Orlen gazet koncernu Polska Press.
Po trzy razy w Orlenie bywali Magdalena Ogórek z TVP Info i Sławomir Jastrzębowski z blogerskiej platformy Salon24.
Pietryszyn spotykał się z szefostwem Orlenu
Szefostwo Orlenu często miał odwiedzać też Robert Pietryszyn, partner w agencji R4S Adama Hofmana, byłego rzecznika PiS, a dziś lobbysty.
We wrześniu 2022 roku informowaliśmy, że firma Adama Hofmana - R4S-Consulting Hungary KFT - jest jednym z beneficjentów fuzji Orlenu z Lotosem. Węgierski koncern MOL, który kupił 417 stacji benzynowych Lotosu, zatrudnił firmę byłego rzecznika PiS jeszcze przed oficjalnym ogłoszeniem transakcji, by przygotować sobie grunt pod wejście na polski rynek.
Jak przypomina Onet, w politycznych i gospodarczych kręgach sprzedaż części Lotosu Węgrom budziła gigantyczne emocje. W liście otwartym 11 byłych ministrów gospodarki pisało, że przekazanie MOL-owi stacji Lotosu spowoduje napływ do Polski paliwa z Rosji. Transakcję krytykował również były prezes PGNiG Piotr Woźniak, związany z PiS, za czasów rządów tej partii w latach 2005-2007, minister gospodarki w rządach Kazimierza Marcinkiewicza i Jarosława Kaczyńskiego. Krytyczny był także uchodzący przez lata za eksperta prawicy od energetyki Piotr Naimski, do lipca 2002 roku pełnomocnik rządu do spraw strategicznej infrastruktury energetycznej.
Od kilku lat władze Orlenu stanowczo protestują przeciwko pojawiającym się sugestiom zaangażowania R4S i tworzących tę spółkę Adama Hofmana i Roberta Pietryszyna w fuzję z Lotosem.
Na liście gości Daniela Obajtka nie ma nazwiska Adama Hofmana. Jest na niej za to jego żona Joanna. Kobieta tłumaczy jednak, że podczas swoich spotkań - czterokrotnie była gościem Daniela Obajtka i trzy razy Adama Buraka - nie reprezentowała interesów swojego męża i nigdy nie miała i nie ma żadnych związków z prowadzonymi przez niego firmami - niegdyś R4S i obecną Butterfly Strategies.
Tadajewski też był gościem Obajtka
Innym ciekawym nazwiskiem na liście gości Daniela Obajtka jest Radosław Tadajewski, prezes spółki Czysta3.VC, która w 2021 r. otrzymała 40 mln zł dotacji z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju.
Tadajewski - podobnie jak Hofman, Pietryszyn i Burak - to członek nieformalnego "układu wrocławskiego", czyli grupy wspierających się biznesmenów i członków zarządów spółek Skarbu Państwa z otoczenia PiS, wywodzących się ze stolicy Dolnego Śląska.
W Onecie ujawniono, że należąca do Tadajewskiego spółka Publicon Sport od kilku lat świadczy usługi na rzecz Orlen Team, grupy sponsorowanych przez paliwową spółkę sportowców z branży motorowej. Miała być również zaangażowana w dopinanie najwyższego w historii kontraktu sponsorskiego Orlenu dla piłkarskiej reprezentacji Polski w piłce nożnej.
Rok temu kontakty Tadajewskiego z Burakiem badało CBA, a prokuratura podejrzewała, że w zamian za zatrudnienie matki Buraka w należącej do niego fundacji, inne spółki Tadajewskiego otrzymują zlecenia ze spółek Skarbu Państwa, w tym z Orlenu. Śledztwo zostało umorzone.
Biuro prasowe Orlenu: stanowczo odcinamy się od przedstawionych w artykule spekulacji
Oświadczenie w sprawie tekstu Onetu wydało Biuro prasowe Orlenu.
"Nie potwierdzamy wiarygodności danych, na które powołuje się redakcja onet.pl w publikacji z 5 lutego pt. 'Księga wejść do Obajtka. Wiemy, z kim najczęściej spotykał się prezes Orlenu'. Tym samym stanowczo odcinamy się od przedstawionych w nim spekulacji" - napisano.
"ORLEN to największa firma w Europie Środkowo-Wschodniej, naturalnie więc jest przedmiotem zainteresowania także ze strony mediów. W tych relacjach cechuje nas transparentność. W ramach prowadzonej działalności biznesowej, celem ORLEN jest dotarcie do jak największej grupy odbiorców, potencjalnych klientów, kontrahentów i partnerów. Dlatego spółka na bieżąco podtrzymuje relacje z niemal wszystkimi redakcjami w Polsce oraz wieloma tytułami medialnymi za granicą, m. in. poprzez spotkania, prezentacje, konferencje prasowe i wywiady bezpośrednie z przedstawicielami Spółki. Biorąc pod uwagę skalę działalności Grupy ORLEN i rolę koncernu w gospodarce, nie ma w tym nic nadzwyczajnego" - czytamy dalej.
"Dlatego, pomimo braku potwierdzenia wiarygodności przedstawionych w artykule informacji, Spółka stoi na stanowisku, że wybranie i opisanie w artykule zaledwie kilku redakcji z długiej listy mediów, z którymi bieżące relacje ma ORLEN traktujemy jako próbę wywołania u czytelników wrażenia fałszywej sensacji" - napisano na zakończenie.
Źródło: onet.pl