"Dajmy organom ścigania szansę, żeby wyjaśniły tę sprawę"

Girzyński mówiąc, iż nie wierzy w samobójstwo gen. Petelickiego, stwierdził, że "był człowiek niezwykle odważny, który bardzo cenił sobie pewną symbolikę".

- Nawet, gdyby - w co nie bardzo wierzę - stały się w jego życiu rzeczy, które pchnęłyby go na drogę samobójczą, to nie wierzę, żeby sobie strzelał w głowę w garażu i że nie byłby wtedy w mundurze generalskim - dodał.

Krzysztof Kwiatowski z PO podkreślł z kolei, że on "byłby wstrzemięźliwy w kreowaniu spiskowych scenariuszy" ws. śmierci generała.

Stanisław Żelichowski z PSL zaznaczył, że prokuratura ustali, jaka była przyczyna śmierci. - Dajmy organom ścigania szansę, żeby wyjaśniły tę sprawę - zaapelował Żelichowski.

- Nie wierzyłem również w śmierć Barbary Blidy, a tak się stało (zastrzeliła się - red.). Takich przykładów można podać wiele, czasami człowiek zachowuje się tak, że trudno przewidzieć - podkreślił poseł PSL.

Ryszard Kalisz z SLD nie odniósł się do śmierci generała, złożył jedynie kondolencje rodzinie i żołnierzom GROM.

"Nie za dużo tych samobójstw?"

Dołączył się do nich Jacek Kurski z Solidarnej Polski. Po czym stwierdził, że ostatnio "za dużo jest samobójstw".

- Pod rządami Platformy Obywatelskiej to jest już szóste, czy siódme samobójstwo poważnego, wpływowego człowieka i boję się, że media po jednym dniu przestną się tym interesować tak jak sprawą Andrzeja Leppera, pułkownik ABW z Poznania, która popełniła samobójstwo, tak jak sprawą sędziego z Garwolina, który popełnił samobójstwo po wejściu ABW czy sprawą dyrektora Kancelarii Premiera Donalda Tuska - powiedział Kurski.

Dopytywany, czy coś sugeruje, odpowiedział, że nie. - Nic nie wiemy, nie ma co sugerować. Wiem tylko jedno, że gen. Petelicki po latach, kiedy był był celebrytą, do pewnego stopnia pieszczochem mediów III RP, od ostatniego półtora roku przeszedł na zdecydowanie krytyczne pozycje wobec rządu PO, krytykował np. bezradność Platformy w reformowaniu wojska - powiedział Kurski.

- Jestem zdegustowany oczywiście tymi sugestiami. Robienie polityki na śmierci jest wyjątkowo nieetyczne - zareagował Kwiatkowski.

Znaleziony w garażu

W sobotę gen. Petelicki został znaleziony martwy przez żonę w garażu wielorodzinnego budynku, w którym mieszkał, na warszawskim Mokotowie. Była przy nim broń, z której padł strzał.

Według nieoficjalnych informacji, prawdopodobną wersją śmierci generała jest samobójstwo. Prokuratura jednak niczego nie przesądza. W niedzielę prokuratura poinformowała, że śledztwo w tej sprawie wszczęte zostanie formalnie jutro.

Petelicki był generałem brygady w stanie spoczynku, oficerem wywiadu w PRL, potem założycielem i pierwszym dowódcą jednostki GROM.

Autor: MAC/mtom / Źródło: tvn24