Czytał komunikaty w imieniu kpt. Wrony

Czytał komunikaty w imieniu kpt. Wrony
Czytał komunikaty w imieniu kpt. Wrony
Źródło: TVN24

"Proszę państwa, pan kapitan poinformował nas, że z przyczyn technicznych będziemy zmuszeni wykonać lądowanie awaryjne na lotnisku w Warszawie" - tak brzmiał pierwszy komunikat, jaki przeczytał Wojciech Winiarski, steward na pokładzie boeinga, który awaryjnie lądował na Okęciu. To on w imieniu kpt. Tadeusza Wrony czytał informacje pasażerom. - Śnić mi się nie śnią, bo ciągle jeszcze źle sypiam, ale pamiętam je wszystkie - mówił w TVN24.

Winiarski mówił, że stres przed awaryjnym lądowaniem był tak duży, że po godz. 13.10 pamięta każdą minutę lotu. O czym w takich chwilach myśli personel pokładowy? - Myśli się o rożnych rzeczach. Te myśli trzeba redukować do minimum, trzeba się skupić przede wszystkim na pracy - zdradził.

Personel na przygotowanie pasażerów do awaryjnego lądowania miał godzinę. Jak podkreślał, to dużo czasu - z jednej strony to dobrze, bo można przygotować kabinę do lądowania, z drugiej strony w tym okresie jest tyle czasu, że pojawiają się różne myśli.

Pamięta wszystkie komunikaty

Po lądowaniu pasażerowie mówili, że pilot przekazywał im informacje, ale - jak podkreślał - to on w imieniu kpt. Wrony czytał komunikaty.

Winiarski zaznaczył, że w takiej chwili nie ma miejsca na uspokajanie, czy pocieszanie, najważniejsze są krótkie, jasne komunikaty, bo takie najlepiej trafiają do zestresowanego pasażera. - Staram się to robić głosem zdecydowanym, opanowanym, żeby nie przekazać pasażerom negatywnych emocji. Żeby móc też za pomocą głosu zapanować nad nimi - mówił.

Jak opowiadał, wciąż ma w głowie te słowa, które czytał pasażerom. - Śnić mi się nie śnią, bo ciągle jeszcze źle sypiam, ale pamiętam je wszystkie - powiedział. Pierwszy z nich - jak zdradził - brzmiał: "Proszę państwa, pan kapitan poinformował nas, że z przyczyn technicznych będziemy zmuszeni wykonać lądowanie awaryjne na lotnisku w Warszawie".

Zaproszenie od prezydenta

Winiarski, kpt. Wrona i pozostali członkowie załogi lotu nr 16, na poniedziałek zostali zaproszeni do Pałacu Prezydenckiego. Gośćmi Bronisława Komorowskiego będą także przedstawiciele personelu lotniska, uczestniczący w tej akcji.

Prezydent będzie chciał ich "uhonorować odznaczeniami za pomyślną akcję awaryjnego lądowania". Spotkanie zaplanowane jest na godz. 13.

Źródło: tvn24

Czytaj także: