Meteoryt mógł spaść nieopodal Opola. Jak podał serwis Skytinel, fragment kosmicznej skały pochodzi z bolidu, który rozświetlił niebo nad Polską 27 marca. Według obliczeń największy kawałek może ważyć 100 gramów.
W czwartek 27 marca nad południową Polską pojawił się meteor. Około godziny 23.30 na niebie widoczna była jasna smuga, której towarzyszyły kilkukrotne rozbłyski. Kamienna skała, która weszła w atmosferę Ziemi, rozpadła się na mniejsze fragmenty. Według wyliczeń przeprowadzonych przez sieć obserwacji nieba Skytinel niewykluczone, że niektóre jej fragmenty przetrwały upadek.
Poszukiwania kosmicznej skały
Jak wyjaśnił Mateusz Żmija ze Skytinel, obiekt prawdopodobnie wszedł w atmosferę pod stosunkowo stromym kątem. Świetlista smuga pojawiła się, gdy skała znajdowała się na wysokości 85 kilometrów nad ziemią, a fragmentacja rozpoczęła się około 40 km ponad powierzchnią. Masa główna obiektu była widoczna mniej niż 30 km nad Ziemią, co oznacza spore prawdopodobieństwo, że przynajmniej jeden fragment przetrwał upadek.
"Obliczenia wskazują, że jeden z fragmentów o szacunkowej masie 75-100 gramów przetrwał serię tych dynamicznych zjawisk" - napisał w analizie opublikowanej na stronie sieci. - "Możliwe również, że kilka mniejszych fragmentów o końcowej masie do 15 g oddzieliło się podczas ostatnich rozpadów."
Ekspert przekazał, że według symulacji ewentualne meteoryty powinny spaść w okolicach Tułowic w powiecie opolskim. Wyznaczenie obszaru poszukiwań okazało się dość trudne ze względu na niejednoznaczne dane meteorologiczne, jakie zebrano tuż po zdarzeniu. "Osobom planującym poszukiwania zalecamy skoncentrowanie się na odnalezieniu głównej masy - to właśnie jej obecność w terenie jest najbardziej prawdopodobna" - dodał Żmija.
Kruchy gość z daleka
Założyciel sieci Sentinel opowiedział również o pochodzeniu i genezie kosmicznej skały. "Przed wejściem w atmosferę Ziemi ciało to obiegało Słońce po eliptycznej orbicie w czasie 2,5 roku, co wskazuje na jego pochodzenie z pasa planetoid znajdującego się między Marsem a Jowiszem". Jak dodał, kosmiczna skała była wyjątkowo delikatna i krucha, ponieważ intensywnie rozpadała się przy stosunkowo niewielkim ciśnieniu dynamicznym. Jej typ i skład chemiczny pozostają tajemnicą - przynajmniej do momentu, w którym uda się odnaleźć fragment skały.
Źródło: Skytinel
Źródło zdjęcia głównego: Skytinel