- Polacy są społeczeństwem bardzo otwartym, tolerancyjnym i mogę zapewnić studentów zagranicznych, że mogą się czuć w Polsce bezpiecznie - mówi minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin. Ci jednak najwyraźniej nie czują się uspokojeni. Zwłaszcza po sobotnich obchodach 82. rocznicy powstania ONR w Białymstoku. Materiał "Polska i świat".
Po wydarzeniach w Białymstoku pojawiły się głosy o potrzebie delegalizacji ugrupowania. Na środowej konferencji prasowej działacze ONR tłumaczyli, że wcale nie nawołują do nienawiści.
Są natomiast - jak wyjaśniali - organizacją "ekskluzywną". - Nie ma miejsca dla osób, które decydują się całkowicie świadomie odrzucić wartości, które my wyznajemy: szacunek dla polskości, do Kościoła katolickiego - mówi Szymon Mailian z ONR.
Jak podkreśla, hasła skandowane przez działaczy (przykład: "A na drzewach zamiast liści będą wisieć syjoniści") są "w wielu częściach symboliczne".
W dniu demonstracji władze politechniki w Białymstoku ostrzegły zagranicznych studentów przed wychodzeniem na ulicę.
- Pojawia się realna obawa, czy w ogóle do Polski wysyłać studentów na program Erasmus, czy oni są bezpieczni - mówił w TOK FM Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar. - To, co się wydarzyło, to nie jest margines. Dla mnie było symboliczne spotkanie z przedstawicielką ambasady Turcji. Usłyszałem od niej, że pojawia się realna obawa, czy studenci Erasmusa z Turcji są bezpieczni. Wysyłają oni sygnały, że nie czują się najlepiej, że zdarzają się sytuacje szykanowania, że muszą dbać o swoje bezpieczeństwo - podkreślał.
Polska bezpieczna dla zagranicznych studentów?
Prokuratura wszczęła śledztwo, ale władze województwa nie wydają się zaalarmowane. - Ja takiego zagrożenia nie widzę - mówi o wzroście ksenofobii czy rasizmu Wojciech Przygoński, pełnomocnik wojewody podlaskiego ds. mniejszości narodowych i etnicznych.
Jarosław Gowin tak za to uspokajał zagranicznych studentów: - Polacy są społeczeństwem bardzo otwartym, tolerancyjnym i mogę zapewnić studentów zagranicznych, że mogą się czuć w Polsce bezpiecznie.
Ci tak się jednak najwyraźniej nie czują. 5 maja przedstawiciele ambasady Turcji spotkają się z Rzecznikiem Praw Obywatelskich. W spotkaniu mają uczestniczyć także tureccy studenci, którzy zgłosili ambasadzie, że nie czują się w Polsce bezpiecznie.
- To jest eksces, jeżeli są skandowane hasła antysemickie. To jest eksces, jeżeli krzyczy się o wielkiej Polsce katolickiej tylko dla Polaków. Nawet jeżeli w konsekwencji tego na razie padają tylko słowa, a jeszcze nie płynie krew, nikt jeszcze nie zostanie pobity - zaznacza Adrian Zandberg z Partii Razem.
Z wydarzeń w Białymstoku musiał tłumaczyć się także Kościół katolicki. Znany z nacjonalistycznych poglądów ks. Jacek Międlar, który wygłosił kazanie w czasie mszy narodowców, otrzymał całkowity zakaz publicznych wystąpień.
Autor: kg/kk / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24