Jeżeli ta sytuacja będzie ulegała dalszej eskalacji, będzie konieczność innego zarządzania środkami, to nie wykluczamy żadnej z ewentualności - powiedział premier Mateusz Morawiecki, pytany o ewentualne wprowadzenie w kraju stanu nadzwyczajnego w związku z rozwojem epidemii. Zauważył przy tym, że obecnie istnieje "możliwość zastosowania pewnych dodatkowych obostrzeń, rygorów w oparciu o te przepisy, które są wdrożone".
W ostatnich dniach dynamicznie rośnie dobowa liczba zakażeń odnotowywanych w Polsce. W czwartek na konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki ogłosił, że cały kraj znajdzie się od soboty w strefie żółtej, co oznacza wprowadzenie szeregu obostrzeń dla obywateli. Dodatkowo od soboty w życie wejdą nowe zasady dotyczące strefy żółtej, m.in. obowiązek zasłaniania ust i nosa w przestrzeni publicznej.
Będzie wprowadzony stan nadzwyczajny? "Nie wykluczamy żadnej z ewentualności"
Szef rządu był również pytany na czwartkowej konferencji, czy rozważane jest wprowadzenie stanu nadzwyczajnego. W Polsce od 20 marca obowiązuje już stan epidemii.
Morawiecki zauważył, że "nasi sąsiedzi Czesi i Słowacy wprowadzili już stan nadzwyczajny". - My przyglądamy się tym przepisom, które dzisiaj obowiązują i na ten moment mamy możliwość zastosowania pewnych dodatkowych obostrzeń, rygorów w oparciu o te przepisy, które są wdrożone - wyjaśniał.
- Jednak jeżeli ta sytuacja będzie ulegała dalszej eskalacji, będzie konieczność innego zarządzania środkami, to nie wykluczamy żadnej z ewentualności - oświadczył premier. Dodał, że dotyczy to również wprowadzenia stanu nadzwyczajnego.
Czym jest stan nadzwyczajny?
Konstytucja - jak zauważył Konkret24 - w rozdziale XI wyjaśnia, czym są stany nadzwyczajne: to stan wojenny, stan wyjątkowy czy stan klęski żywiołowej. Wprowadzenie stanu wojennego i stanu wyjątkowego jest kompetencją prezydenta, stan klęski żywiołowej ogłasza rząd. Wszystkie stany nadzwyczajne mogą być wprowadzone na podstawie odpowiednich ustaw, które zostały uchwalone w 2002 roku: ustawa o stanie klęski żywiołowej - 18 kwietnia, o stanie wyjątkowym - 21 czerwca, o stanie wojennym - 29 sierpnia.
W art. 228 konstytucji zapisano, że "stan nadzwyczajny może być wprowadzony tylko na podstawie ustawy, w drodze rozporządzenia, które podlega dodatkowemu podaniu do publicznej wiadomości. Zasady działania organów władzy publicznej oraz zakres, w jakim mogą zostać ograniczone wolności i prawa człowieka i obywatela w czasie poszczególnych stanów nadzwyczajnych, określa ustawa".
Ponadto w art. 2 ustawy o stanie klęski żywiołowej napisano, że "stan klęski żywiołowej może być wprowadzony dla zapobieżenia skutkom katastrof naturalnych lub awarii technicznych noszących znamiona klęski żywiołowej oraz w celu ich usunięcia". A przez katastrofę naturalną rozumie się także zdarzenia wywołane m.in. chorobami zakaźnymi ludzi.
Stan klęski żywiołowej wprowadza rząd z własnej inicjatywy lub na wniosek wojewody. W rozporządzeniu, ogłaszanym w Dzienniku Ustaw, określa się przyczyny, datę wprowadzenia i czas trwania stanu klęski żywiołowej (maksymalnie 30 dni), rodzaje niezbędnych ograniczeń wolności i praw obywatelskich. Rola Sejmu ogranicza się do wyrażenia zgody na ewentualne przedłużenie stanu klęski żywiołowej.
Podstawy, zakres i tryb wyrównywania strat majątkowych, powstałych w następstwie ograniczenia wolności i praw człowieka i obywatela w czasie stanu nadzwyczajnego, w tym stanu klęski żywiołowej, określa ustawa z dnia 22 listopada 2002 roku. Zgodnie z jej zapisami prawo do roszczenia o odszkodowanie przysługuje "każdemu, kto poniósł stratę majątkową w następstwie ograniczenia wolności i praw człowieka i obywatela w czasie stanu nadzwyczajnego". Takie odszkodowanie obejmuje "wyrównanie straty majątkowej, bez korzyści, które poszkodowany mógłby osiągnąć, gdyby strata nie powstała". Podmiotem zobowiązanym do wypłaty odszkodowania jest Skarb Państwa.
W najnowszej historii Polski, mimo klęsk żywiołowych jak np. powodzie w 1997 i 2010 roku - a więc w latach wyborczych - nie zdecydowano się na ogłoszenie stanu klęski żywiołowej ani stanu wyjątkowego.
Ponad 4200 zakażeń ostatniej doby, zmarło 76 osób
Ministerstwo Zdrowia potwierdziło w czwartek 4280 nowych przypadków zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2. Przekazało także informację o śmierci 76 zakażonych osób. To najwyższy bilans zakażeń i zgonów od początku pandemii. Łącznie w Polsce infekcję koronawirusem potwierdzono u 111 599 osób, spośród których 2 867 zmarło.
W środę informowano zaś o 3003 infekcjach, a we wtorek o 2236. W ciągu siedmiu dni, od piątku 2 października do czwartku 8 października, resort zdrowia poinformował łącznie o 18 118 przypadkach zakażenia.
Źródło: TVN24, Konkret24