Nowo wybrani członkowie Krajowej Rady Sądownictwa, senatorowie Krzysztof Kwiatkowski i Bogdan Zdrojewski na posiedzeniu Rady w piątek wnieśli o okazanie im list poparcia pod kandydaturami sędziowskimi do nowej KRS.
Krajowa Rada Sądownictwa przyjęła na posiedzeniu między innymi stanowisko w sprawie czwartkowej uchwały trzech Izb Sądu Najwyższego, z której wynika między innymi, że nienależyta obsada sądu zachodzi wtedy, gdy w jego składzie znajduje się osoba wyłoniona przez KRS w obecnym składzie.
W czwartkowym posiedzeniu Sądu Najwyższego wzięło udział 59 sędziów trzech izb. 53 głosowało za przyjęciem uchwały, sześciu złożyło zdanie odrębne.
Uchwała składa się w sumie z czterech punktów:
- Sąd Najwyższy stwierdził, że jeśli w składzie zasiada osoba powołana na sędziego SN na wniosek nowej KRS, taki skład jest nieprawidłowo obsadzony.
- W przypadku sądów powszechnych i wojskowych sytuacja jest podobna, ale pod warunkiem, że wadliwość procesu powoływania sędziego "prowadzi, w konkretnych okolicznościach, do naruszenia standardu niezawisłości i bezstronności".
- Uchwała nie ma zastosowania do orzeczeń wydanych przez sądy przed dniem jej podjęcia.
- Natomiast w odniesieniu do Izby Dyscyplinarnej SN uchwała ma zastosowanie do orzeczeń tej Izby bez względu na datę ich wydania.
CZYTAJ WIĘCEJ: CO OZNACZA UCHWAŁA SĄDU NAJWYŻSZEGO? >>>
"Sędzia, co do którego nie wydano orzeczenia o złożeniu go z urzędu lub zawieszeniu, nie może powstrzymać się od orzekania i wykonywania obowiązków służbowych" - napisano w piątkowym stanowisku Rady.
"Skierowaliśmy do Trybunału Konstytucyjnego wniosek"
KRS zwróciła się również z wnioskiem do Trybunału Konstytucyjnego o zabezpieczenie nieskuteczności czwartkowej uchwały Sądu Najwyższego, do czasu rozstrzygnięcia tej sprawy przez Trybunał Konstytucyjny - o czym poinformował w rozmowie z dziennikarzami zastępca rzecznika prasowego nowej Krajowej Rady Sądownictwa, sędzia Jarosław Dudzicz.
- W związku z przyjęciem [przez Sąd Najwyższy - przyp. red.] uchwały skierowaliśmy do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o stwierdzenie niekonstytucyjności przepisów proceduralnych - procedury cywilnej i procedury karnej, które pozwalają na uznanie, że sędzia powołany przez pana prezydenta na wniosek obecnej Krajowej Rady Sądownictwa jest sędzią nieuprawnionym [do orzekania - przyp. red.] - powiedział. Jednocześnie dodał, że sędziowie wskazani przez KRS "mają normalnie orzekać".
Członkami KRS są także dwaj senatorowie opozycji - Krzysztof Kwiatkowski (niezrzeszony) i Bogdan Zdrojewski (Koalicja Obywatelska). Kwiatkowski podkreślił, że wraz ze Zdrojewskim w obu tych sprawach przedstawiali argumenty przeciwko przyjęciu uchwał. Jak zaznaczył, głosował przeciwko, jednak Rada przyjęła uchwały większością głosów.
"Chcemy wiedzieć, czy nie naruszają one przepisów prawa"
Kwiatkowski poinformował również o złożeniu przez niego i Zdrojewskiego wniosku o udostępnienia im - poprzez okazanie - list poparcia pod kandydaturami sędziowskimi do nowej Krajowej Rady Sądownictwa.
Zdrojewski wyjaśniał, że złożył wniosek dlatego, iż ma poważne wątpliwości, jak te listy wyglądają. - Chcemy wiedzieć, czy nie naruszają one przepisów prawa, dlatego postanowiliśmy zobaczyć, jak wyglądają te wnioski wraz z uzasadnieniem, z podpisami i sprawdzić, czy spełniają warunki prawne - podkreślił senator.
Na pytanie, czy dostał już jakąś odpowiedź, Zdrojewski odparł, że spodziewa się odpowiedzi na początku przyszłego tygodnia. - W przyszłym tygodniu też jest Rada, więc liczymy na to, że we wtorek będziemy mieli możliwość wglądu w te listy - zaznaczył.
Grodzki: członkowie KRS będą mieli wgląd do list poparcia
Krzysztof Kwiatkowski (niezrzeszony) i Bogdan Zdrojewski (PO) zostali wybrani przez Senat na członków nowej KRS 17 stycznia. Rafał Ambrozik (PiS), trzeci kandydat na to stanowisko, nie uzyskał niezbędnej większości.
Marszałek Senatu Tomasz Grodzki przekazał wtedy, że nowi członkowie izby będą mieli dostęp do list poparcia do nowej Krajowej Rady Sądownictwa. - Życząc panom senatorom sukcesów, liczę, że ich kadencja, tak jak całego KRS-u będzie relatywnie krótka, gdyż będziemy wybierać, zgodnie z zasadą praworządności, członków KRS od nowa - mówił wtedy.
TVN24, PAP