Przyjaciele i tłum mieszkańców Śląska pożegnał na mszy w kościele pw. św. Anny w Zabrzu prof. Zbigniewa Religę. - W wiekuistej światłości jest wiele miejsca dla takich, jak ty - powiedział zwracając się w kierunku wizerunku prof. Religi, jego następca w zabrzańskim ośrodku chorób serca prof. Marian Zembala. Nabożeństwo pożegnalne miało bogatą oprawę muzyczną - wystąpił chór, kwartet smyczkowy i orkiestra dęta.
Prof. Religa był gigantem na miarę czasów, w jakich przyszło mu żyć Proboszcz parafii pw. św. Anny ks. Józef Kusche
We mszy uczestniczyli między innymi przedstawiciele władz miasta, stworzonej przez prof. Religę Fundacji Rozwoju Kardiochirurgii i śląskich instytucji, z którymi był związany zmarły, a także samorządowcy i parlamentarzyści.
Profesora wspominali jego bliscy współpracownicy, m.in. wychowanek i następca w zabrzańskim ośrodku chorób serca prof. Marian Zembala.
Będą kontynuować jego dzieło
- Chciałem ci powiedzieć, że w Zabrzu, Katowicach, Wrocławiu, Łodzi i wszystkich ośrodkach, kardiochirurgia pracuje tak, jakbyś chciał - mówił prof. Zembala. Zapewniał, że lekarze zawsze będą pracować tak, jakby "z tyłu czuli jego oddech i wolę, żeby nigdy nie ustawać".
- Ja jestem wierzący, ty czasem mówiłeś, że nie ma Boga - dodał prof. Zembala, zwracając się w kierunku zdjęcia profesora Religi. - W wiekuistej światłości jest wiele miejsca dla takich, jak ty - mówił.
Całe swoje życie służył chorym, służył społeczeństwu, służył Polsce Wicemarszałek Senatu Krystyna Bochenek
Wicemarszałek Senatu Krystyna Bochenek powiedziała, że Zbigniew Religa "całe swoje życie służył chorym, służył społeczeństwu, służył Polsce". Sparafrazowała też sienkiewiczowskie pożegnanie Michała Wołodyjowskiego. - Dla Boga, panie profesorze, czekamy tutaj na Ciebie, a ty się nie zrywasz, do Zabrza, na Śląsk, nie przyjeżdżasz? - mówiła.
"Gigant na miarę swoich czasów"
Proboszcz parafii pw. św. Anny w Zabrzu, ks. prałat Józef Kusche podkreślił, że prof. Religa "był gigantem na miarę czasów, w jakich przyszło mu żyć". - Żył, aby służyć innym - dodał.
Mieszkańcy Zabrza podkreślali, że zmarły był wielkim człowiekiem, który rozsławił miasto. Profesor w 2002 r. został jego pierwszym honorowym obywatelem. W 2007 roku w ramach plebiscytu, organizowanego podczas obchodów jubileuszu nadania praw miejskich Zabrzu, mieszkańcy uznali Zbigniewa Religę za najwybitniejszego zabrzanina. Od wtorku w Urzędzie Miejskim została wyłożona księga kondolencyjna, pozostanie tam do końca przyszłego tygodnia.
Ulica prof. Religi
W Zabrzu rodzą się już kolejne plany upamiętnienia słynnego kardiochirurga. Prezydent miasta Małgorzata Mańka-Szulik poinformowała, że będzie on patronem ulicy w centrum. Prof. Zembala zapowiedział, że blok operacyjny, powstający w budowanej właśnie nowej części Śląskiego Centrum Chorób Serca, będzie nosił imię zmarłego. Być może przybierze je też Fundacja Rozwoju Kardiochirurgii.
Prof. Religa zawsze podkreślał swój emocjonalny związek z miastem, które - jak mówił - dało mu szansę. To właśnie w Zabrzu przeprowadził pierwsze w Polsce udane przeszczepy serca, wychował też całe grono utalentowanych następców, tworząc śląską szkołę kardiochirurgii. Powołał też w tym mieście FRK, gdzie powstały m.in. komory wspomagania serca, które uratowały już wielu chorych, trwają tam też prace nad całkowicie wszczepialnym tzw. sztucznym sercem oraz robotem kardiochirurgicznym.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24