"W tym kraju toczy się wojna z kobietami". Od wpisu w internecie do wielkiego protestu

Aktualizacja:
[object Object]
Masowe protesty kobiet przetoczyły się przez cały krajtvn24
wideo 2/20

Czarne ubrania, tłumy demonstrujących na ulicach, a do tego zamknięta część biur, urzędów, sklepów i innych lokali - tak wyglądał Czarny Poniedziałek w Polsce. W wielu miastach kobiety - wraz z mężczyznami - protestowały w ten sposób przez cały dzień przeciwko planom zaostrzenia ustawy aborcyjnej. - Kiedy słyszę tę pogardę i ten ton, jakim się mówi o kobietach i ich proteście, to jest po prostu przerażające - mówi w rozmowie z reporterką magazynu "Polska i świat" Krystyna Janda, inicjatorka Czarnego Poniedziałku.

Akcja - odbywająca się także pod hasłem "Strajk Kobiet" - miała swój początek w internecie. Jej uczestniczki miały nie przyjść do pracy lub nie wykonywać swoich codziennych obowiązków. Organizatorzy zachęcali, by poparcie dla akcji wyrazić czarnym strojem.

Wszystko zaczęło się od wpisu aktorki i reżyserki teatralnej Krystyny Jandy, która przypomniała podobny strajk kobiet z Islandii sprzed kilkudziesięciu lat.

Już po poniedziałkowych protestach, Janda powiedziała w rozmowie z z reporterką magazynu "Polska i świat", że to "walka o podstawową wolność".

- Myślę, że tak naprawdę od jakiego czasu toczy się wojna z kobietami w tym kraju. A jeszcze jak słyszę tę pogardę i ten ton, jakim się mówi o kobietach i ich proteście, to jest po prostu przerażające - mówiła Janda.

- Kobiety nie chcą tego dalej znosić. Dlatego to się stało - dodała.

TAK RELACJONOWALIŚMY CZARNY PONIEDZIAŁEK

Prawdopodobnie najliczniejsze manifestacje tego dnia miały miejsce w Warszawie.

O godz. 10 wystartował tam protest przed siedzibą Prawa i Sprawiedliwości na ul. Nowogrodzkiej. Uczestniczki stworzyły tam "ścianę furii", łącząc się w mur i krzycząc: "Ta ustawa nie przejdzie! PiS nie przejdzie".

Protestujący trzymali transparenty z napisami, m.in.: "Kobieta to nie inkubator", "Moje ciało, moja sprawa", "Edukacja i antykoncepcja zamiast zakazów". Wśród zgromadzonych byli głównie młodzi ludzie, uczniowie i studenci, ale nie zabrakło także mam z małymi dziećmi i starszych osób.

Jak powiedziała działaczka społeczna i prezes Fundacji MaMa Sylwia Chutnik, prawo aborcyjne z 1993 r., które dziś w Polsce obowiązuje, "nie jest żadnym kompromisem". - To jest zhandlowane prawo między ówczesną władzą a Kościołem - stwierdziła.

Czarny Poniedziałek w Warszawie. Protest pod siedzibą PiS
Czarny Poniedziałek w Warszawie. Protest pod siedzibą PiStvn24

Po południu protest przeniósł się na plac Defilad. Przed Pałacem Kultury i Nauki kobiety utworzyły "żywy łańcuch".

Po godz. 15 tłumnie - mimo padającego deszczu - wyruszyły stamtąd na plac Zamkowy. Tam miała miejsce kulminacja wydarzeń w stolicy związanych z Czarnym Poniedziałkiem. Na transparentach widniały takie hasła jak: "Jeszcze Polka nie zginęła", "A - borc - JA?", "Jarosław, kobiety zostaw".

Wieczorem manifestacja dotarła przed Sejm, a później przed Teatr Polski.

Według organizatorów przez cały dzień w manifestacji przemieszczającej się po centrum miasta wzięło udział ponad 20 tys. osób - zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Służby porządkowe szacują, że w kulminacyjnym momencie uczestniczyło w niej ok. 17 tys. osób, choć - jak zastrzegają - była duża rotacja.

Tłumy na placu Zamkowym. Kulminacja Czarnego Poniedziałku
Tłumy na placu Zamkowym. Kulminacja Czarnego Poniedziałkutvn24

Zajęcia jogi i brak urzędniczek

W Poznaniu strajk przybrał wyjątkową formę. Odbywały się tam bezpłatne zajęcia jogi, które stanowiły przygotowanie do demonstracji - ta miała miejsce na pl. Mickiewicza o godz. 14.

Według szacunków organizatorów i policji wzięło w niej udział ok. 8 tys. osób, w tym żona prezydenta miasta, Joanna Jaśkowiak.

Uczestnicy protestu trzymali w rękach czarne balony i transparenty z napisami m.in. "Oprócz macic mamy mózgi!", "Moje ciało, mój wybór!", "Dzisiaj strajkujemy, jutro wyjedziemy! Zostaniecie sami! Księża z kibolami!", "Rewolucja to kobieta".

Joga w Poznaniu. "Czarny poniedziałek"
Joga w Poznaniu. "Czarny poniedziałek"tvn24

Z kolei w urzędzie miasta w Łodzi nie pojawiło się w poniedziałek w pracy ponad 100 urzędniczek. Wzięły urlopy na żądanie albo zaplanowane wcześniej urlopy wypoczynkowe. Te kobiety, które do pracy przyszły, zaznaczały swoje wsparcie dla protestu poprzez czarny ubiór.

"Nasze ciała - nasza sprawa"

W krakowskim Muzeum Galicji na co dzień pracuje 12 kobiet. W poniedziałek w pracy się nie pojawiły. Dyrektor placówki postanowił wesprzeć swoje pracownice i dać im wolne.

- Uznałem, że taki dzień wolnego można im przyznać - powiedział Jakub Nowakowski. Muzeum w okrojonym składzie realizowało tylko podstawowe zadania.

Po południu z Rynku Dębnickiego na Rynek Główny przeszedł "czarny masz milczenia". Policja nie podała liczby demonstrujących, ale było ich na tyle dużo, że przez Most Dębnicki kolumna protestujących przechodziła przez 35 minut.

W poniedziałek wyjątkowo sytuacja wyglądała też w gdańskim barze z daniami wegańskimi. Pracownice baru formalnie dostały wolne, ale postanowiły zostać w pracy, by wraz z kolegami przygotować posiłki dla strajkujących.

- Jesteśmy tutaj w ramach wolontariatu - mówiła jedna z pracownic. Jak mówił współwłaściciel baru, 70 proc. jego pracowników to kobiety. - Daliśmy im wybór, że albo pójdą sobie na marsz, albo przyjdą sobie do pracy - powiedział. Lokal dla klientów był nieczynny, pracownicy gotowali jedynie dla uczestników marszu.

W Gdańsku protest odbył się naprzeciwko dworca głównego PKP. Mimo niesprzyjającej pogody zebrało się kilkaset osób. - Musimy być wolne od tego, co się dzieje. Nasze ciała - nasza sprawa i nikt nie ma prawa do tego się wtrącać - powiedziała jedna z uczestniczek.

Czarny poniedziałek w Gdańsku
Czarny poniedziałek w Gdańskutvn24

- Wszyscy są tak oburzeni tym, co się dzieje, że trudno siedzieć w domu i na to wszystko spokojnie patrzeć - dodała. Według policji na placu przebywało ok. 4 tys. osób.

Kilkaset osób pod Dworcem Głównym w Gdańsku
Kilkaset osób pod Dworcem Głównym w Gdańskutvn24

"Brawo, wrocławianki" i list do pierwszej damy

W jednej z wrocławskich galerii handlowych zamknięto w poniedziałek sześć lokali. Pracownicy sklepów i kawiarni nie pojawili się w pracy.

- Nasza firma zatrudnia obecnie około 100 osób, z czego 80 proc. to są kobiety. Chcemy, by miały prawo do uczestniczenia w tym proteście - powiedział Radosław Olszewski, właściciel sieci restauracji we Wrocławiu. Zamknięcie lokalu może oznaczać nawet 40 tys. złotych straty. - Pieniądze tutaj nie grają żadnej roli. Ważne jest dla nas, żeby nasi pracownicy mogli iść i zaprotestować przeciwko temu, co się dzieje - powiedział.

Po południu kilkanaście tysięcy manifestujących zebrało się na Rynku Głównym, gdzie skandowano "Ten Sejm dalej nie pojedzie". "Brawo, wrocławianki" - komentował na Twitterze prezydent miasta, Rafał Dutkiewicz.

"Ten Sejm dalej nie pojedzie" skanduje tłum na Rynku #czarnyponiedziałek @OnetWiadomosci pic.twitter.com/Yg9oNcDBSO— Tomasz Pajączek (@TomaszPajaczek) 3 października 2016

Setki osób gromadziły się też w poniedziałek od południa na katowickim rynku. Niektórzy uczestnicy Czarnego Protestu w tym mieście podpisywali się pod listem adresowanym do pierwszej damy, Agaty Kornhauser-Dudy.

"W ostatnich dniach padło wiele słów odnośnie polityki ignorowania praw kobiet przez rządzącą obecnie partię. Słów potępiających to cierpienie, na które nas, kobiety, skazuje grupa posłów. Nie jest Pani posłem, ale jest Pani Pierwszą Damą, małżonką Prezydenta Polski. Dlaczego nie odnosi się Pani do tego piekielnego projektu?" - pytano w liście.

- Niewiele słychać, poza ogólnym hałasem, ale w zasadzie wszyscy wiedzą, o co chodzi. O wolność wyboru w najtrudniejszych sytuacjach. Przecież to podstawa normalnego życia - mówiły dwie ubrane na czarno nastolatki: Kamila i Agnieszka.

#CzarnyProtest Katowice pic.twitter.com/utaxY2BKv5— Przemysław Jedlecki (@PJedlecki) 3 października 2016

Mniej liczne manifestacje odbywały się także m.in. w Szczecinie, Bydgoszczy, Kielcach, Płocku i wielu innych, również mniejszych, miastach.

W niektórych miejscowościach nieczynne były urzędy i biura, na uczelniach - dziekanaty, zamknięte były niektóre przedszkola. Część instytucji i firm informowała, z jakiego powodu nie pracuje, przepraszała też za ewentualne niedogodności. W sieci pojawiały się zdjęcia zwolnień, które rodzice pisali dzieciom, by usprawiedliwić ich nieobecność w szkole.

Na portalach społecznościowych uczestnicy protestu zamieszczali swoje zdjęcia w czarnych strojach, często przedstawiające całe grupy np. uczniów jednej szkoły czy pracowników jednej firmy.

Kto mi napisze na jutro usprawiedliwienie do pracy? #CzarnyProtest #3.10 #blackprotest pic.twitter.com/deo04hrWp7— Kinga Witko (@KingaTest) 2 października 2016

"Solidaryzujemy się ze wszystkimi Polkami"

Czarny Protest odbył się w południe także przed siedzibami Komisji Europejskiej i Rady Unii Europejskiej w Brukseli. W manifestacji na rondzie Schumana uczestniczyło około 200 osób, przede wszystkim mieszkające w Brukseli Polki, ale także wspierający protest kobiety i mężczyźni innych narodowości. Niemal wszyscy byli ubrani na czarno. Na czarnych transparentach i tablicach widniały hasła w językach angielskich i francuskim, m.in. "Polish women on strike" ("Strajk polskich kobiet"), "No to the abortion ban" ("Nie dla zakazu aborcji"), "Mon corps, mon choix, mes droits" ("Moje ciało, mój wybór, moje prawo"). Protest dotarł również przed budynek polskiej ambasady.

#czarnyprotest w Brukseli przed Ambasad RP pic.twitter.com/7qs29l1EuA— Paulina Banaś (@PaulinaBanas) 3 października 2016

Uczestnicy manifestacji przeszli też przed siedzibę Stałego Przedstawicielstwa Polski przy UE. - Solidaryzujemy się ze wszystkimi Polkami. Jesteśmy tu po to, by czuły nasze wsparcie, by czuły, że jesteśmy wszystkie razem - powiedziała jedna z inicjatorek protestu w Brukseli, pisarka i felietonistka Grażyna Plebanek.

Przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego demonstrowano też za granicą, m.in. w Londynie, Paryżu, Berlinie, Kijowie.

Cała rozmowa z Krystyną Jandą
Cała rozmowa z Krystyną Jandątvn24

Autor: ts,jaz/ja / Źródło: tvn24.pl, PAP

Pozostałe wiadomości

W przededniu trzeciej rocznicy inwazji zbrojnej, w nocy z soboty na niedzielę, armia rosyjska użyła do ataku na Ukrainę 267 dronów - poinformowały ukraińskie siły powietrzne. Takiej liczby wrogich bezzałogowców wojsko ukraińskie nie odnotowało od początku agresji.  

Największy atak od początku agresji. Rosja wysłała ponad 250 dronów

Największy atak od początku agresji. Rosja wysłała ponad 250 dronów

Źródło:
PAP, Suspilne, NV

Papież Franciszek w oświadczeniu, przygotowanym wcześniej i opublikowanym w niedzielę przez służby prasowe Watykanu, przekazał, że z "ufnością kontynuuje kurację". W najnowszym komunikacie o jego stanie zdrowia poinformowano, że miał "spokojną noc" i odpoczął". Dzień wcześniej doszło do pogorszenia stanu 88-letniego Franciszka.

Papież z "ufnością kontynuuje kurację"

Papież z "ufnością kontynuuje kurację"

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Psychiatra, profesor Tadeusz Pietras powiedział w TVN24, że co piąty senior w Polsce "cierpi na zaburzenia nastroju o charakterze depresji". To - jak wskazał - dużo większy odsetek niż w państwach zachodnich. - Na depresję składa się pewien komplet objawów. Nigdy wszystkie objawy nie występują u wszystkich osób. Czasami depresja może mieć charakter maskowany - wyjaśnił.

Choruje co piąty senior. "Nigdy wszystkie objawy nie występują u wszystkich osób"

Choruje co piąty senior. "Nigdy wszystkie objawy nie występują u wszystkich osób"

Źródło:
TVN24

Doradca prezydenta Andrzeja Dudy prof. Andrzej Zybertowicz ocenił w "Kawie na ławę" w TVN24, że format spotkania głowy polskiego państwa z Donaldem Trumpem był rozczarowujący. Europoseł KO Bartosz Arłukowicz powiedział, że odczuwał "dość spory dyskomfort" śledząc wczorajszą relację ze spotkania prezydentów. Zdaniem posłanki Lewicy Anny Marii Żukowskiej obwiniać za to, że spotkanie trwało około dziesięciu minut, należy amerykańskiego prezydenta. Wiceministra edukacji z Polski 2050 Joanna Mucha oceniła natomiast, iż "iluzja o przyjaźni" Dudy z Trumpem upadła.

Po rozmowie Dudy z Trumpem. "Rozczarowanie", "dyskomfort" i "kwestia nie przyjaźni, a interesów"

Po rozmowie Dudy z Trumpem. "Rozczarowanie", "dyskomfort" i "kwestia nie przyjaźni, a interesów"

Źródło:
TVN24

Policja zatrzymała 49-latka, który w jednej z miejscowości w gminie Granowo (Wielkopolskie) postrzelił z wiatrówki swojego 36-letniego kolegę. Trafił go w głowę.

Strzelił do kolegi z wiatrówki, trafił w głowę

Strzelił do kolegi z wiatrówki, trafił w głowę

Źródło:
tvn24.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz oddał głos w wyborach do Bundestagu. "Decydujący dzień dla swojej kariery politycznej" - informują niemieckie media - rozpoczął od joggingu. Lokal wyborczy w rodzinnym mieście odwiedził już także jego polityczny rywal, Friedrich Merz, kandydat CDU na kanclerza. Przedterminowe wybory parlamentarne są konsekwencją rozpadu koalicji rządowej SPD, Zielonych i liberałów (FDP) w listopadzie 2024 roku. Lokale wyborcze są czynne od godziny 8 do 18.

Tak Scholz "rozpoczął decydujący dzień dla swojej kariery politycznej"

Tak Scholz "rozpoczął decydujący dzień dla swojej kariery politycznej"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Pomimo zaangażowania wielu osób i prowadzonej ponad półtorej godziny resuscytacji, nie udało się uratować życia turysty w Beskidach. Mężczyzna został znaleziony przez postronne osoby około 100 metrów od szczytu Klimczoka (Śląskie).

100 metrów od szczytu znaleźli nieprzytomnego turystę. Nie udało się go uratować

100 metrów od szczytu znaleźli nieprzytomnego turystę. Nie udało się go uratować

Źródło:
PAP

Nie żyją dwa konie, które wybiegły na drogę. Potrąciły je tam dwa auta. Kierowcom i pasażerom nic się nie stało.

Konie wbiegły na drogę, uderzyły w nie auta. Zwierzęta nie przeżyły

Konie wbiegły na drogę, uderzyły w nie auta. Zwierzęta nie przeżyły

Źródło:
tvn24.pl

Wyszli do lasu w miejscowości Rzeczków (Łódzkie), żeby ściąć drzewa. Znaleziono ich przygniecionych. 68-letni mężczyzna zginął na miejscu, 41-latek zmarł w szpitalu.

Tragedia podczas wycinki drzew. Nie żyją dwaj mężczyźni

Tragedia podczas wycinki drzew. Nie żyją dwaj mężczyźni

Źródło:
tvn24.pl

Mieszkaniec Rzyków w powiecie andrychowskim stracił przytomność. Natychmiast zareagowali pozostali mieszkańcy budynku, którzy pod nadzorem strażaka po służbie prowadzili resuscytację krążeniowo-oddechową, tworząc "łańcuch przeżycia".

36-latek zasłabł, reanimowali go na zmianę sąsiedzi

36-latek zasłabł, reanimowali go na zmianę sąsiedzi

Źródło:
tvn24.pl

Hunter Schafer, transpłciowa gwiazda popularnego serialu młodzieżowego HBO "Euforia", oznajmiła, że ​​w jej nowym paszporcie amerykańskim widnieje informacja o niej jako o mężczyźnie. Schafer przekazała, że przy wypełnianiu dokumentów zaznaczyła płeć żeńską - podała BBC.

Nowy paszport zszokował gwiazdę "Euforii". "Nie wierzyłam, że to się naprawdę wydarzy"

Nowy paszport zszokował gwiazdę "Euforii". "Nie wierzyłam, że to się naprawdę wydarzy"

Źródło:
BBC

Zdjęcie zniszczonego zabytkowego krzyża w Portugalii stało się pretekstem do antyimigranckiego hejtu w sieci oraz podawania fałszywych informacji. Bo na twierdzenia internautów nie ma żadnych dowodów.

"Pakistańczyk rozwalił krzyż"? Co wiemy o tej sprawie

"Pakistańczyk rozwalił krzyż"? Co wiemy o tej sprawie

Źródło:
Konkret24

W mieście Trujillo na północy Peru zawalił się dach w części restauracyjnej tamtejszego centrum handlowego. Lokalne media przekazały, że co najmniej sześć osób zginęło, a 82 zostały ranne. W całym regionie La Libertad ogłoszono dwa dni żałoby.

Zawalił się dach centrum handlowego. Dwa dni żałoby

Zawalił się dach centrum handlowego. Dwa dni żałoby

Źródło:
PAP

Rozmowa prezydenta Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem trwała zaledwie dziesięć minut, choć oczekiwano, że może potrwać godzinę. - Powinniśmy się cieszyć, że na omówienie spraw fundamentalnie ważnych dla Polski, państwa, nie tylko frontowego, ale także państwa sąsiadującego z Ukrainą, Donald Trump znalazł "pięć minut" - komentowała w TVN24 dr Agnieszka Bryc z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika.

"Dziesięć minut" Dudy z Trumpem. "Oczekiwania były duże, ale stawka jest podniesiona bardzo wysoko"

"Dziesięć minut" Dudy z Trumpem. "Oczekiwania były duże, ale stawka jest podniesiona bardzo wysoko"

Źródło:
Reuters, CNN, TVN24, PAP

W sobotę wieczorem pracownicy rządu federalnego USA otrzymali e-maile z działu kadr Biura Zarządzania Personelem Stanów Zjednoczonych (OPM), z prośbą o przesłanie informacji co udało się im zrobić w pracy w minionym tygodniu - donosi Reuters. Brak odpowiedzi ma być podstawą do zwolnienia z pracy. Chwilę wcześniej Musk zapowiedział takie działanie w serwisie X.

"Co robiłeś w zeszłym tygodniu?" Musk przepytuje urzędników, za brak odpowiedzi grozi zwolnieniami

"Co robiłeś w zeszłym tygodniu?" Musk przepytuje urzędników, za brak odpowiedzi grozi zwolnieniami

Źródło:
Reuters, X, PAP, tvn24.pl

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed marznącymi opadami, które mogą doprowadzić do powstania gołoledzi. Na drogach i chodnikach zrobi się ślisko. Sprawdź, gdzie wydano alarmy.

Gołoledź. Gdzie trzeba na nią uważać

Gołoledź. Gdzie trzeba na nią uważać

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP

Kolejna fala obfitych opadów śniegu nawiedziła wybrzeże Morza Japońskiego. Miejscami grubość pokrywy śnieżnej przekracza pięć metrów.

Miejscami leży ponad pięć metrów śniegu

Miejscami leży ponad pięć metrów śniegu

Źródło:
Reuters, NHK

- Przyszłość jest naturalną konsekwencją naszych działań tu i teraz. Tylko na nią jeszcze mamy wpływ. Dlatego tak ważne, żeby dobrze się do niej przygotować - mówi Natalia Hatalska, założycielka i dyrektorka infuture.institute – instytutu badań nad przyszłością. W rozmowie z tvn24.pl wskazuje, że kolejnym obszarem, który ludzkość będzie próbować cyfryzować są zmysły. -Doświadczenia cyfrowe mają w ten sposób stać się pełniejsze - wyjaśnia.

Po cyfryzacji informacji i relacji czas na zmysły. "Czy w przyszłości nie będą nam potrzebne ciała?"

Po cyfryzacji informacji i relacji czas na zmysły. "Czy w przyszłości nie będą nam potrzebne ciała?"

Źródło:
tvn24.pl

Nie ma się z czego śmiać. Bądźmy poważni, bo sytuacja robi się naprawdę poważna - napisał na platformie X premier Donald Tusk. Nastąpiło to krótko po spotkaniu prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem.

"Sytuacja robi się naprawdę poważna". Wpis premiera

"Sytuacja robi się naprawdę poważna". Wpis premiera

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News

Spotkanie z Donaldem Trumpem traktuję jako dopełnienie procesu po tym, jak wcześniej rozmawiałem z sekretarzem obrony USA i generałem Keithem Kelloggiem - powiedział prezydent Andrzej Duda w rozmowie z korespondentem "Faktów" TVN w Waszyngtonie Marcinem Wroną. Mówił także o "sprytnym planie" dotyczącym amerykańskiego zaangażowania w rozmowy o zakończeniu wojny między Ukrainą a Rosją, który jednocześnie byłby "swoistą gwarancją bezpieczeństwa dla Ukrainy".

Prezydent Andrzej Duda o "sprytnym planie" w rozmowie z Marcinem Wroną po spotkaniu z Donaldem Trumpem

Prezydent Andrzej Duda o "sprytnym planie" w rozmowie z Marcinem Wroną po spotkaniu z Donaldem Trumpem

Źródło:
TVN24, PAP
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg podsumowała najważniejsze wydarzenia ze świata filmu i muzyki w mijającym tygodniu. W programie między innymi o remake'u klasycznego horroru "Nosferatu", wyczekiwanym powrocie serialu "Biały Lotos", nowej roli Cezarego Pazury i planowanym występie AC/DC tego lata w Polsce.

"Nosferatu" w nowej odsłonie, powraca "Biały Lotos", AC/DC zagra w Polsce

"Nosferatu" w nowej odsłonie, powraca "Biały Lotos", AC/DC zagra w Polsce

Źródło:
tvn24.pl