- Nie chcę anty-Ziobry, chcę, by ministrem sprawiedliwości został lepszy Ziobro - mówił niedawno przyszły premier Donald Tusk. Zbigniew Ćwiąkalski, jeden z kandydatów na stanowisko ministra sprawiedliwości, zapowiada, że "nie byłby anty-Ziobrą". A lepszym Ziobrą? - Lepiej można wiele rzeczy zrobić - mówi Ćwiąkalski w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".
Według dziennika, Zbigniew Ćwiąkalski, 57-letni profesor prawa karnego na uniwersytetach Jagiellońskim i Rzeszowskim, ma największe szanse zastąpić Zbigniewa Ziobrę.
Co Ćwiąkalski chciałby poprawić w resorcie po odejściu ministra Ziobry? - Zwłaszcza odpolitycznić to ministerstwo, skończyć z agresywnym sposobem argumentacji - odpowiada profesor. Jak podkreśla, nie jest politykiem, więc nie musi dbać o to, by się autopromować i o to, jakie jeszcze stanowiska chce osiągnąć w przyszłości.
Ćwiąkalski zastrzega jednak: - Nie dostałem telefonu od pana Tuska, dopóki nie będzie telefonu, nie uważam się za kandydata na ministra. Profesor przyznaje, że tydzień temu był w Warszawie na rozmowach z najbliższym otoczeniem szefa PO, a wcześniej doradzał PO jako ekspert.
Jak dostanę propozycję, na pewno się nad nią zastanowię. Choć bardzo dobrze się czuję w tym, co mam, a z czego trudno mi będzie zrezygnować: profesury na dwóch uniwersytetach i kancelarii adwokackiej . Zbigniew Ćwiąkalski
O Ćwiąkalskim zrobiło się głośno po jego zwarciu z Ziobrą. W lutym 2006 r. w gronie ponad stu profesorów podpisał pierwszy protest prawników przeciwko "reformom i metodom działania ministra sprawiedliwości" - przypomina dziennik. Powodem było odwołanie przewodniczącego działającej przy ministrze Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Karnego - wybitnego prawnika z Jagiellonki prof. Stanisława Waltosia. I rezygnacja na znak protestu wszystkich członków komisji.
Profesor krytykował też inne praktyki ministra Ziobry, m.in. sądy 24-godzinne. Zarzucał mu też ręczne sterowanie prokuraturą. Ćwiąkalski jest zwolennikiem rozdziału funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego.
Źródło: Gazeta Wyborcza
Źródło zdjęcia głównego: TVN24