Tak wielu cudzoziemców w polskich szkołach jeszcze nie było

Źródło:
tvn24.pl
Wrocław przygotował klasy powitalne dla cudzoziemców
Wrocław przygotował klasy powitalne dla cudzoziemców
tvn24
Wrocław przygotował klasy powitalne dla cudzoziemcówtvn24

W polskich szkołach uczy się już ponad 57 tysięcy cudzoziemców, od ubiegłego roku przybyło ich ponad 20 tysięcy. Tak dużego wzrostu liczby uczniów z zagranicy w polskich szkołach dotąd nie było - wynika z danych MEN, do których dotarł portal tvn24.pl. Jak pomagają im szkoły?

Czwartek, 27 lutego, szkoła podstawowa nr 36 w Krakowie. Do dyrektora Ryszarda Sikory przychodzi mama, która chce zapisać syna do szkoły. Od najbliższego poniedziałku.

Syn, podobnie jak ona, nie mówi po polsku. A ma zacząć lekcje w czwartej klasie, na niespełna cztery miesiące przed zakończeniem roku szkolnego. - Mama przyszła zapisać chłopca z tłumaczem, który jej pomógł. Jej synowi będziemy musieli pomóc jakoś my - mówi Sikora.

"Dzieci trafiają do obcego środowiska i to samo w sobie jest w tym wieku kłopotliwe"

W SP nr 36 uczy się 28 obcokrajowców. W szkole Sikory w każdym roczniku jest ktoś, kto nie pochodzi z Polski. - Najwięcej jest Ukraińców, ale mam też uczniów z Wietnamu, Norwegii, USA - opowiada dyrektor. - Czasami dzieci z Ukrainy to dzieci z rodzin o polskich korzeniach i w jakimś zakresie polski, przynajmniej w mowie, znają. Ale jest też dużo takich dzieci, które nie znają ani słowa. Dlatego dla mnie pierwsza rzecz to zorganizowanie im nauki języka. Miasto daje mi dla nich do pięciu godzin dodatkowych zajęć tygodniowo.

Coraz większa liczba obcokrajowców pracujących i mieszkających w Polsce
Coraz większa liczba obcokrajowców pracujących i mieszkających w Polsce tvn24

Sikora zauważa, że trudniej mają starsi uczniowie. - W pierwszej klasie to nie jest wielki problem, bo jeśli chodzi o kwestie edukacyjne, to dzieci startują mniej więcej z tego samego poziomu, jest tylko kłopot z językiem. A małe dzieci łapią szybciej - mówi dyrektor. - Dla starszych uczniów do problemów związanych z językiem dochodzą te związane choćby z różnicami programowymi. Niektóre wynikają z systemu edukacji w danym kraju, a inne z tego, że jedno dziecko w swoim kraju uczyło się lepiej, inne gorzej. Wszystkie te czynniki trzeba wziąć pod uwagę.

Sikora organizuje dla dzieci cudzoziemskich też zajęcia wyrównawcze. Zgodnie z prawem mógłby też zatrudniać asystentów nauczycieli, ale w jego szkole obecnie nie ma takiego stanowiska.

- Trudne są też kwestie wychowawcze, bo dzieci trafiają do obcego środowiska i to samo w sobie jest w tym wieku kłopotliwe, a co dopiero, gdy jest jeszcze bariera językowa. Trzeba dużo z tymi dziećmi rozmawiać - zauważa dyrektor podstawówki. I dodaje: - U mnie w szkole poważnych problemów na tle narodowościowym czy rasowym dotąd nie było, ale w tym roku szkolnym przyjąłem też ucznia, który według rodziców w poprzedniej podstawówce był szykanowany ze względu na swoje pochodzenie.

Zatrzymani za mowę nienawiści w pociągu wobec pasażerki z Ukrainy
Zatrzymani za mowę nienawiści w pociągu wobec pasażerki z UkrainyTVN 24 Katowice

Skąd pochodzą cudzoziemcy w polskich szkołach?

Jeszcze w 2017 roku w polskich szkołach uczyło się 25 528 cudzoziemców, w 2018 roku było ich już 36 253, a w tym roku szkolnym jest ich już co najmniej 57 717 (to dane z początku obecnego roku szkolnego). Tak dużego wzrostu liczby obcokrajowców dotąd w szkołach nie było - wynika z danych, do których dotarliśmy.

Skąd pochodzą cudzoziemcy w polskich szkołach? Najwięcej uczniów to Ukraińcy - w tym roku jest ich aż 43 764, więcej niż w ubiegłym roku wszystkich młodych cudzoziemców w całej Polsce. Na drugim miejscu są uczniowie z Białorusi (3392), a na trzecim z Rosji (2454). Tych liczb nie da się porównać do poprzednich lat, bo wcześniej w Systemie Informacji Oświatowej uczniowie nie byli wykazywani według narodowości lub kraju pochodzenia.

Samorządy, które kierują szkołami, przyjmują różne strategie wobec cudzoziemskich dzieci. Na przykład w poznańskiej SP nr 12 stworzono oddziały przygotowawcze, gdzie dzieci oprócz opanowania podstaw programowych poznają przede wszystkim język polski. W Poznaniu takie klasy mają trzy podstawówki.

W SP nr 12 działa obecnie pięć oddziałów przygotowawczych - wspólny dla klas 1-3, 4-5 i po jednym na każdym poziomie do końca podstawówki. Dziecko może uczyć się w takim systemie rok, ale w razie potrzeby, można ten czas przedłużyć o pół roku. Dzieci z klas przygotowawczych po zakończeniu nauki w oddziale najczęściej idą do swoich rejonowych szkół, które położone są bliżej ich miejsca zamieszkania.

W szkole obecnie uczy się około 120 dzieci obcokrajowców, z czego około 90 jest w klasach przygotowawczych. To nie tylko Ukraińcy, ale między innymi Gruzini, Białorusini, Rosjanie, Chińczycy i Wietnamczycy.

"Już właściwie znamy ukraiński program"

- Przy naszej szkole od lat działa międzyszkolny oddział nauki języka ukraińskiego, w formie takiej "niedzielnej szkółki", więc już wcześniej mieliśmy pewne doświadczenia z obcokrajowcami - mówi Marek Korbanek, dyrektor szkoły.

Dzieci, które przychodzą do jego szkoły, rozwiązują podstawowe testy, by sprawdzić nie tylko poziom ich umiejętności i możliwości językowych, ale i wiadomości szkolnych. - Już właściwie znamy ukraiński program, więc wiemy mniej więcej czego się spodziewać, gorzej wygląda kwestia sprawdzenia programu nauczania na przykład w stosunku do uczniów przybywających z bardziej egzotycznych kierunków, jak Gruzja, Wietnam czy Meksyk. Mam doświadczonych nauczycieli, którzy znają rosyjski, angielski i wsparcie zarówno kuratorium oświaty, jak i poznańskiego wydziału oświaty, co jest bardzo istotne - mówi dyrektor.

Nauczyciele, kierując się także zdaniem rodziców, decydują, do której klasy powinno trafić dziecko (zgodnej z wiekiem ucznia czy np. niższej). - Podczas nauki w oddziale często okazuje się, że dziecko szybko opanowuje język, ma pomoc rodziców, jest odpowiednio zmotywowane. Takie dzieci staramy się jak najszybciej przenosić do klas ogólnodostępnych szkół rejonowych lub naszej, by ich postępy nie były ograniczane przez słabszych językowo - mówi Korbanek.

Dyrektor zauważa, że ten czas jest trudny dla tych młodych ludzi. - Zdarza się, że mamy uczniów z depresją lub innymi zaburzeniami. Zdajemy sobie sprawę, że przyjazd do Polski to nie jest ich wybór. Nie zawsze łatwo to znoszą, to bywa także trudne wychowawczo - mówi dyrektor. - Zmiana otoczenia, nieznajomość języka powodują separację tych uczniów i pogłębiające się problemy z nauką. Pamiętajmy, że dla tych dzieci nagle język obcy, jakim jest polski, staje się "ojczystym", oprócz tego muszą się uczyć języka angielskiego i dodatkowego, na przykład niemieckiego. Dla wielu słabych i przeciętnych uczniów jest to stanowczo za dużo. Staramy się im pomagać, najlepiej jak potrafimy. Wiem, że ten początek w nowej szkole jest bardzo ważny dla całego dalszego funkcjonowania tych młodych ludzi - zaznacza.

- To, że w oddziale znajdują kolegów posługujących się tym samym językiem, ułatwia odnalezienie się w polskiej rzeczywistości, a adaptacja przebiega sprawniej i nie powoduje nadmiernego stresu - dodaje dyrektor Korbanek. Jego szkoła stara się wymieniać doświadczeniami z innymi podobnymi placówkami. A od Poznania uczą się też inne miasta.

Szkoły chcą uczyć optymizmu. Wprowadzają zakaz narzekania
Szkoły chcą uczyć optymizmu. Wprowadzają zakaz narzekaniaTVN24

Wrocław: nikt nie powinien stać sam pod ścianą

We Wrocławiu w tym roku uruchomiono oddziały przygotowawcze w siedmiu szkołach, w tym sześciu szkołach podstawowych i jednym liceum ogólnokształcącym. Dzieci - podobnie jak w Poznaniu - nie tracą roku.

- Mogliśmy sami zdecydować, w jakich przedziałach wiekowych chcemy otworzyć te klasy - mówi Ewa Nadzieja, dyrektor SP nr 83 we Wrocławiu. W jej podstawówce działa oddział dla klas 1-3 i 4-6. Uczą się tam dzieci z Ukrainy, Brazylii, Kazachstanu i Gruzji. - To innowacja pedagogiczna, dzieci uczą się w grupach mieszanych pod względem wieku, mają o pięć godzin języka polskiego więcej. W klasie nie może być więcej niż 15 uczniów - wylicza dyrektorka.

Po roku w oddziale przygotowawczym otrzymują promocję do następnej klasy i mogą uczyć się dalej w szkole rejonowej.

- Mamy też zatrudnione dwie asystentki nauczycieli. Były bardzo pomocne szczególnie na początku roku szkolnego, gdy dzieci jeszcze często nie znały języka - wspomina Ewa Nadzieja. - To świetne, bardzo zaangażowane osoby i myślę, że również dzięki nim dzieci już tak dobrze sobie radzą w szkole. Staramy się, żeby te klasy brały udział w społecznym życiu szkoły: apelach, wycieczkach, projekcie "Szkoła w Mieście". Bo najważniejsza jest integracja. Oprócz języka, to istotne, żeby dzieci nie czuły się zagubione w nowym mieście, w nowej szkole. Nikt nie powinien sam stać po ścianą, bo czuje się wyobcowany - dodaje.

Dyrektor Nadzieja zauważa, że wiele zależy też od samych dzieci i ich rodziców. - Na przykład jedna dziewczynka już na pierwsze spotkanie ze mną przyszła ze specjalną aplikacją do tłumaczenia zainstalowaną na telefonie. Okazało się, że na Ukrainie jej tata był dyrektorem szkoły - wspomina. I dodaje: - Przed rozpoczęciem nauki rozmawiałam z rodzicami wszystkich uczniów cudzoziemskich. Mówiłam im: jesteście naszymi gośćmi, zadbamy o was, my będziemy szanować wasze tradycje, a wy zaakceptujecie nasze zasady. Musimy współpracować - mówi.

- Jestem przekonana, że są efekty naszej pracy. Na przykład zimą, gdy uczniowie organizowali wigilie klasowe, dla uczniów w oddziałach przygotowawczych, którzy w większości są prawosławni, robiliśmy warsztaty świąteczne. Dzieci robiły ozdoby, rodzice przynieśli poczęstunek. Nikt nie mógł czuć się wykluczony z życia szkoły - podkreśla.

Ponad 300 szkół bierze udział w akcji przyznawania pozytywnych uwag
Ponad 300 szkół bierze udział w akcji przyznawania pozytywnych uwagtvn24

Warszawa: witamy po czeczeńsku i arabsku

W stolicy, gdzie uczy się już ponad 4,5 tys. cudzoziemców, powołano zespół do spraw nauczania dzieci cudzoziemskich, który w każdym roku szkolnym przygotowuje różnorodną ofertę szkoleń dla nauczycieli poszukujących ciekawych rozwiązań pracy z dzieckiem z doświadczeniem migracyjnym. Na ten rok zaplanowano warsztaty między innymi z kompetencji międzykulturowych, preparowania tekstów dla dzieci cudzoziemskich, lekcji wychowawczych o wielokulturowości.

Na początek roku szkolnego Warszawa dla cudzoziemskich uczniów przygotowała specjalne pakiety powitalne po wietnamsku, ukraińsku, rosyjsku, angielsku, czeczeńsku, białorusku i arabsku.

Drogi Uczniu! Witaj w Warszawie, w nowej szkole! Jest nam bardzo miło, że przyjechałeś do nas, zamieszkasz tu, że będziesz się uczył i bawił w Warszawie. Mamy nadzieję, że polubisz Warszawę, bo to miasto od wieków tworzone było przez przybyszów z różnych krajów. Dzisiejsza, wielokulturowa, Warszawa jest dumna z tego, że tak wielu cudzoziemców uważa ją za swoją drugą ojczyznę. Chcemy pomóc Ci w pierwszych dniach Twojego pobytu w nowej szkole. Wokół Ciebie są nauczyciele i koledzy, którzy będą Cię wspierali, tłumaczyli nowe, nieznane rzeczy. Pamiętaj – jesteśmy po to, by odpowiadać na Twoje pytania i wątpliwości. Jesteśmy ciekawi Twoich opowieści o rodzinie, kolegach, mieście; o Twoich ulubionych potrawach i muzyce. W ten sposób lepiej się poznamy.

W informatorze znajdują się dane m.in.: o systemie edukacji, harmonogramie roku szkolnego, informacje o tym, co można robić na przerwach, o systemie oceniania i zajęciach dodatkowych.

- Aktualnie mamy dziesięć oddziałów przygotowawczych - w szkołach podstawowych nr 58 oraz 221, a także w liceum przy ul. Miłej. Ale będziemy starali się o kolejne, bo potrzeby są duże - zapowiada Joanna Gospodarczyk, dyrektor warszawskiego biura edukacji.

W stołecznym XXX LO uczy się obecnie dwunastu obcokrajowców. - Często już w pierwszej klasie rozmawiamy o tym, że język jest dla nich tak dużą barierą, iż już na starcie i oni, i my wiemy: trzeba będzie powtarzać klasę. Trudno jest uczyć się chemii czy fizyki, gdy po polsku potrafimy się ledwo przywitać. Zdajemy sobie z tego sprawę. Robimy jednak, co w naszej mocy, żeby te nastolatki nie czuły, że to jest rok straty - mówi Konrad Jaroszewski, dyrektor szkoły.

Autorka/Autor:Justyna Suchecka

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Świadczy to o takim dużym poczuciu bezkarności. Pan Ziobro po prostu uważał, że może wszystko - powiedziała mecenas Sylwia Gregorczyk-Abram z inicjatywy "Wolne Sądy", odnosząc się do dokumentów znalezionych podczas przeszukania w domu byłego ministra sprawiedliwości.

Dokumenty, których "nikt nie powinien wynosić", w domu Ziobry. "Uważał, że może wszystko" 

Dokumenty, których "nikt nie powinien wynosić", w domu Ziobry. "Uważał, że może wszystko" 

Źródło:
TVN24

Trwają analizy dotyczące skrócenia czasu pracy w Polsce - poinformowała ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. - Ponad 100 lat po tym, jak został wprowadzony ośmiogodzinny dzień pracy, czas na następny krok - oceniła. Ministra skomentowała propozycję Polski 2050 w sprawie poluzowania zakazu handlu w niedziele, zapowiedziała także zmiany w sprawie płacy minimalnej.

"Absurdy" w płacy minimalnej. Będą zmiany

"Absurdy" w płacy minimalnej. Będą zmiany

Źródło:
tvn24.pl

Nie ma planów przywrócenia wprowadzenia obowiązkowej zasadniczej służby wojskowej. Ale ona jest zawieszona, a nie zlikwidowana. W razie potrzeby można ją odwiesić - mówił w TVN24 minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz.

Szef MON: Obowiązkowa służba wojskowa jest zawieszona, a nie zlikwidowana. W razie potrzeby można odwiesić

Szef MON: Obowiązkowa służba wojskowa jest zawieszona, a nie zlikwidowana. W razie potrzeby można odwiesić

Źródło:
TVN24

W Niemczech pojawił się projekt ustawy, który ma zakazać hodowli psów z "nieprawidłowościami układu kostnego". Budzi on wiele kontrowersji wśród miłośników jamników. Petycja przeciwko ustawie, stworzona przez organizację kynologiczną, zebrała już ponad 15 tysięcy podpisów.

Koniec jamników? W Niemczech pojawił się kontrowersyjny projekt ustawy

Koniec jamników? W Niemczech pojawił się kontrowersyjny projekt ustawy

Źródło:
CNN

Księżna Mette-Marit z Norwegii, żona księcia koronnego Haakona, cierpi na idiopatyczne zwłóknienie płuc (IPF). O swojej chorobie mówi ze szczerością nietypową dla członków rodziny królewskiej. - Nie mogę od razu myśleć, że wszystko się ułoży. To zależy od tego, jak się czuję - stwierdziła w sierpniu, obchodząc swoje 50. urodziny. W ubiegłym tygodniu o swojej chorobie poinformowała księżna Kate. U żony następcy brytyjskiego tronu zdiagnozowano nowotwór.

Księżna Mette-Marit walczy z poważną chorobą. Czym jest IPF?

Księżna Mette-Marit walczy z poważną chorobą. Czym jest IPF?

Źródło:
NRK, "El Pais"

W kwietniu mamy poznać szczegóły rządowej propozycji wsparcia rozwoju mikroinstalacji fotowoltaicznych - podała "Rzeczpospolita". Wcześniej minister klimatu Paulina Hennig-Kloska zapowiadała przekazanie projektu do konsultacji w drugiej połowie marca.

Rząd szykuje zmiany w sprawie fotowoltaiki

Rząd szykuje zmiany w sprawie fotowoltaiki

Źródło:
"Rzeczpospolita", tvn24.pl

Kakao jest rekordowo drogie. "Kiedy na większości rynków niewiele się dzieje w okresie przedświątecznym, rynek kakao jest rozgrzany do czerwoności" - napisał w komentarzu Łukasz Zembik, ekspert domu maklerskiego TMS Brokers. Zdaniem analityków może to oznaczać podwyżki cen słodyczy. Wśród przyczyn są susze, upały i gwałtowne burze w Afryce Zachodniej, gdzie wytwarza się najwięcej ziaren.

Cena ostro w górę, fatalna wiadomość dla klientów. "Najgorsze wciąż przed nami"

Cena ostro w górę, fatalna wiadomość dla klientów. "Najgorsze wciąż przed nami"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W czwartek rano ksiądz Michał O., prezes kościelnej Fundacji Profeto, został doprowadzony na posiedzenie aresztowe przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa.

Ksiądz Michał O. został doprowadzony na posiedzenie aresztowe

Ksiądz Michał O. został doprowadzony na posiedzenie aresztowe

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Jest postępowanie kontrolne w sprawie generała Gromadzińskiego, będzie proces wyjaśnienia, po tym etapie będzie ostateczna decyzja - mówił w TVN24 minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. Stwierdził, że "jeżeli się wchodzi na taką ścieżkę, to jest to zawsze sprawa poważna", ale "to nie jest oskarżenie wobec kogokolwiek".

Kosiniak-Kamysz o Gromadzińskim: jeżeli się wchodzi na taką ścieżkę, to jest to zawsze sprawa poważna

Kosiniak-Kamysz o Gromadzińskim: jeżeli się wchodzi na taką ścieżkę, to jest to zawsze sprawa poważna

Źródło:
TVN24

Ministerstwo Rozwoju i Technologii (MRiT) pracuje nad centralną bazą danych o rynku mieszkań, która zawierać będzie między innymi realne, transakcyjne ceny nieruchomości. Projekt ma być uruchamiany etapami.

To może być rewolucja na rynku nieruchomości. "Pomysł powrócił"

To może być rewolucja na rynku nieruchomości. "Pomysł powrócił"

Źródło:
PAP

Wielkanoc już niedługo. W związku z tym warto z odpowiednim wyprzedzeniem zaplanować zakupy przed świętami. Oto szczegóły dotyczące otwarcia sklepów w najbliższych dniach.

Zmiany w dużych sieciach handlowych

Zmiany w dużych sieciach handlowych

Źródło:
tvn24.pl

Koalicja rządząca ciągle dysponuje dużym kapitałem zaufania i poparcia wyborców. Widać już jednak wyraźnie oznaki zniecierpliwienia oraz zróżnicowania ocen elektoratów poszczególnych partii koalicyjnych – wynika z raportu Fundacji im. Stefana Batorego. W publikacji dr Pawła Marczewskiego zwrócono uwagę, że rozczarowaniu sytuacją w Polsce u wyborców Prawa i Sprawiedliwości towarzyszy także poczucie głębokiego rozczarowania formacją, którą poparli w wyborach.

Raport: wyborcy rządzącej koalicji ciągle pełni nadziei, wyborcy PiS popadają w fatalizm

Raport: wyborcy rządzącej koalicji ciągle pełni nadziei, wyborcy PiS popadają w fatalizm

Źródło:
TVN24

Osoby cierpiące na prozopometamorfopsję mogą postrzegać twarze innych ludzi jako zdeformowane i demoniczne. Amerykańskim badaczom udało się zrekonstruować sposób, w jaki jeden z pacjentów widzi świat. Jak przekazali, osoby cierpiące na tę chorobę często spotykają się z niezrozumieniem ze strony najbliższych i służby zdrowia.

Zamiast twarzy widzą demony. "Nagle wszyscy wyglądają jak z horroru"

Zamiast twarzy widzą demony. "Nagle wszyscy wyglądają jak z horroru"

Źródło:
PAP, Dartmouth College, Understanding PMO, Smithsonian Magazine

Dziennikarz amerykańskiej telewizji CNN, w asyście specjalistów od żeglugi, wziął udział w symulacji wypadku kontenerowca uderzającego w most na rzece Patapsco. Do wypadku w Baltimore doszło we wtorek. Konstrukcja mostu zawaliła się w wyniku uderzenia w jedną z podpór.

Tak doszło do katastrofy kontenerowca. Symulacja wypadku z dziennikarzem CNN na pokładzie

Tak doszło do katastrofy kontenerowca. Symulacja wypadku z dziennikarzem CNN na pokładzie

Źródło:
CNN, PAP, tvn24.pl

W Baltimore w Stanach Zjednoczonych po uderzeniu kontenerowca zawalił się most. CNN zwraca uwagę, że to już trzecia podobna sytuacja od początku roku. Wcześniej statki towarowe uderzyły w mosty w Chinach i w Argentynie.

Trzy mosty w trzy miesiące. Ten w Baltimore nie był pierwszy

Trzy mosty w trzy miesiące. Ten w Baltimore nie był pierwszy

Źródło:
CNN, tvn24.pl

Młodsze pokolenia mają coraz większe mózgi. Rośnie zarówno ich objętość, jak też powierzchnia kory mózgowej - twierdzą kalifornijscy naukowcy. Badacze przypuszczają, że większe mózgi mogą mieć wpływ na ludzkie zdrowie i zmniejszać ryzyko zachorowania na demencję.

Młodsze pokolenia mają coraz większe mózgi. To może wpływać na zdrowie

Młodsze pokolenia mają coraz większe mózgi. To może wpływać na zdrowie

Źródło:
Science Alert, health.ucdavis.edu, JAMA Network

Próbujący wyjechać z Filipin migranci płacą podejrzanym agentom tysiące dolarów, by dostać się do Polski. Mierzą się później z surowym prawem migracyjnym - informuje w środę telewizja Al-Dżazira.

Media: Filipińczycy płacą tysiące dolarów podejrzanym agentom, by dostać się do Polski

Media: Filipińczycy płacą tysiące dolarów podejrzanym agentom, by dostać się do Polski

Źródło:
PAP

Z mieszkania w Śródmieściu zniknął zegarek warty 40 tysięcy złotych. Zostało puste pudełko, ale nie było żadnych śladów kradzieży.

Tajemnicze zaginięcie cennego zegarka

Tajemnicze zaginięcie cennego zegarka

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jeżeli będziemy słabi, to Rosja nas zaatakuje - powiedział w "Faktach po Faktach" dowódca operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych generał Maciej Klisz. Przyznał, że byłby daleki od opinii, że "zaatakuje nas czołgami", natomiast "ekonomicznie, cybernetycznie, kognitywnie" - w jego ocenie - to "dzieje się codziennie". Mówił też o rosyjskiej rakiecie, która weszła w polską przestrzeń powietrzną w ostatnich dniach. Zapewnił, że w takich sytuacjach nie ma "wątpliwości, czy zestrzelić", bo jest do tego przygotowany. - Mam w głowie pytanie, co się stanie po zestrzeleniu. Mówię tu nie tylko o tej domenie wojskowej - zaznaczył.

"Rosja nas atakuje". Dowódca operacyjny tłumaczy, w jaki sposób 

"Rosja nas atakuje". Dowódca operacyjny tłumaczy, w jaki sposób 

Źródło:
TVN24

764 dni temu rozpoczęła się rosyjska pełnoskalowa inwazja na Ukrainę. Nowa rosyjska Flotylla Rzeczna "Dniepr" ma przejąć od Floty Czarnomorskiej patrolowanie ujścia Dniepru, ale będzie tak samo jak ona podatna na ataki ukraińskich dronów nawodnych - oceniło brytyjskie ministerstwo obrony. Podsumowujemy, co wydarzyło się w ostatnich godzinach w Ukrainie i wokół niej.

Ukraina. Najważniejsze wydarzenia ostatnich godzin

Ukraina. Najważniejsze wydarzenia ostatnich godzin

Źródło:
PAP

Firma, do której należy zgubiony kilka dni temu defektoskop, wyznaczyła nagrodę w wysokości pięciu tysięcy złotych za znalezienie lub przyczynienie do znalezienia się urządzenia. W sprawie zarzut usłyszał 33-latek, który był odpowiedzialny za nadzór nad zawierającym wysokoaktywne źródło promieniotwórcze sprzętem.

Trwają poszukiwania defektoskopu. Firma wyznaczyła nagrodę

Trwają poszukiwania defektoskopu. Firma wyznaczyła nagrodę

Źródło:
PAP, TVN24

W 1998 roku zginął pracownik jednej z warszawskich hurtowni. Tej sprawy przez lata nie udawało się wyjaśnić. Teraz śledczy poinformowali o przełomie i zatrzymaniu podejrzanego o zbrodnię. Usłyszał już zarzuty i został aresztowany.

Przełom w sprawie zabójstwa pracownika hurtowni. Zatrzymanie po 26 latach

Przełom w sprawie zabójstwa pracownika hurtowni. Zatrzymanie po 26 latach

Źródło:
tvnwarszawa.pl

IMGW wydał prognozę zagrożeń na najbliższe dni. Wynika z niej, że w części kraju powieje silny wiatr. Sprawdź, gdzie aura może być na tyle groźna, że IMGW wyda alerty.

Niebezpiecznie silny wiatr. Gdzie powieje najmocniej

Niebezpiecznie silny wiatr. Gdzie powieje najmocniej

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Roman Giertych przekazał, że wspólnie z mecenasem Jackiem Dubois reprezentuje "jednego z podejrzanych" w sprawie dotyczącej Funduszu Sprawiedliwości. Poinformował o tym po publikacji Onetu w tej sprawie. Portal twierdzi, że to "główny świadek prokuratury". Zaangażowanie w sprawę Giertycha, który jest także posłem Koalicji Obywatelskiej, komentował w "Kropce nad i" szef KPRM Jan Grabiec.

Reprezentują "jednego z podejrzanych" w sprawie Funduszu Sprawiedliwości. Wpisy Giertycha i Dubois

Reprezentują "jednego z podejrzanych" w sprawie Funduszu Sprawiedliwości. Wpisy Giertycha i Dubois

Źródło:
TVN24, Onet, tvn24.pl

Na 38-letniego pracownika Zamku Książ w Wałbrzychu (woj. dolnośląskie) runęły zmagazynowane tam stoły. Mężczyzna nie przeżył. - Badamy okoliczności tragedii - przekazuje komisarz Marcin Świeży z wałbrzyskiej komendy powiatowej.

Tragiczny wypadek w Zamku Książ. Nie żyje 38-letni mężczyzna

Tragiczny wypadek w Zamku Książ. Nie żyje 38-letni mężczyzna

Źródło:
tvn24.pl

Policja pod nadzorem prokuratury wyjaśnia okoliczności śmierci 17-latki, która została śmiertelnie potrącona przez przejeżdżający tramwaj. Do tragedii doszło w środę około godziny 16. - Wstępne ustalenia oraz zeznania świadków wskazują, że dziewczyna miała zielone światło - mówi młodszy aspirant Rafał Jarząb z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.

Nastolatka na pasy "weszła na zielonym świetle", zginęła potrącona przez tramwaj

Nastolatka na pasy "weszła na zielonym świetle", zginęła potrącona przez tramwaj

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

W domu Zbigniewa Ziobry ujawniliśmy oryginał teczki nadzoru akt postępowania przygotowawczego, będziemy analizowali, jak się tam znalazł i czy się tam powinien znaleźć - poinformował rzecznik Prokuratury Krajowej prokurator Przemysław Nowak. Dodał, że chodzi o sprawę śmierci ojca Ziobry.

Prokuratura o dokumentach, które znalazła w domu Ziobry

Prokuratura o dokumentach, które znalazła w domu Ziobry

Źródło:
TVN24, PAP

Do ośrodka ratującego dzikie zwierzęta w Knutsford w Wielkiej Brytanii zgłosiła się w ubiegłym tygodniu kobieta zaniepokojona stanem jeża, którego poprzedniego wieczora znalazła na poboczu drogi. Jak wyjaśniła, zwierzę przez całą noc nie tylko nie tknęło karmy, jaką mu podała, ale też nie ruszyło się nawet o milimetr. Jeż okazał się pomponem od czapki.  

Całą noc opiekowała się znalezionym jeżem. Okazało się, że to pompon  

Całą noc opiekowała się znalezionym jeżem. Okazało się, że to pompon  

Źródło:
Independent, BBC, TVN24.pl

Siedem osób usłyszało zarzuty, a wobec trzech będzie wniosek o areszt - to dotychczasowy efekt działań służb w aferze Funduszu Sprawiedliwości. Prokuratura nie wyklucza wniosków o uchylenie immunitetów posłom. Przybliżamy sylwetki najważniejszych osób związanych z aferą i wyjaśniamy, za co były odpowiedzialne w Funduszu Sprawiedliwości lub jak z niego korzystały.

Afera Funduszu Sprawiedliwości. Najważniejsze osoby - kto jest kim?

Afera Funduszu Sprawiedliwości. Najważniejsze osoby - kto jest kim?

Źródło:
Konkret24

Siedmiu osobom zamieszanym w aferę wokół Funduszu Sprawiedliwości prokuratura postawiła zarzuty, a wobec trzech będzie wnioskowała o areszt tymczasowy. W sprawę są zamieszani ważni politycy, którzy do niedawna nadzorowali fundusz, a który rozdawał wielomilionowe dotacje.

Pięć rzeczy, które trzeba wiedzieć o Funduszu Sprawiedliwości

Pięć rzeczy, które trzeba wiedzieć o Funduszu Sprawiedliwości

Źródło:
Konkret24

Trwa śledztwo dotyczące przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych w związku z wydatkowaniem środków z Funduszu Sprawiedliwości. Doszło do przeszukań i pierwszych zatrzymań. Afery wokół FS wielokrotnie były tematem materiałów na portalu tvn24.pl i w magazynie reporterskim "Czarno na białym" w TVN24. Na bieżąco piszemy też o postępach w śledztwie.

Afery wokół Funduszu Sprawiedliwości, główni bohaterowie, przeszukania i zatrzymania. Najważniejsze materiały 

Afery wokół Funduszu Sprawiedliwości, główni bohaterowie, przeszukania i zatrzymania. Najważniejsze materiały 

Źródło:
tvn24

Kto mógł liczyć na publiczne pieniądze zarządzane przez ministerstwo Ziobry? Warto przypomnieć, jak sto milionów złotych poszło do fundacji księdza egzorcysty, a 14 milionów złotych do Tadeusza Rydzyka. I jak politycy Suwerennej Polski drwili wtedy z pytań dziennikarzy wolnych mediów.

Gdzie płynęły miliony z Funduszu Sprawiedliwości? Wielu beneficjentów może zaskakiwać

Gdzie płynęły miliony z Funduszu Sprawiedliwości? Wielu beneficjentów może zaskakiwać

Źródło:
Fakty TVN

To jest ten jeden dzień, to jest ta chwila, a później my przez 365 dni pracujemy na to, aby o tej chwili mówić - stwierdził w "Faktach po Faktach" prezes WOŚP Jerzy Owsiak, mówiąc o finałach Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Owsiak: to jest ten jeden dzień, to jest ta chwila

Owsiak: to jest ten jeden dzień, to jest ta chwila

Źródło:
TVN24
Wielki Projekt, wielka kasa. Jak rządowy instytut rozdawał dotacje? Ujawniamy raport NIK

Wielki Projekt, wielka kasa. Jak rządowy instytut rozdawał dotacje? Ujawniamy raport NIK

Źródło:
tvn24.pl
Premium

To zagadnienie nabiera pierwszorzędnego znaczenia. Przekonują mnie o tym moje ostatnie pogawędki z taksówkarzami. Twierdzą oni, że w polityce jedni warci są drugich, wszyscy kłamią i tylko łatwowierni dają się na to nabrać, ale oni do takich frajerów nie należą.

"A prawdomówni przegrywają..."

"A prawdomówni przegrywają..."

Źródło:
tvn24.pl

W pierwszej turze wyborów samorządowych większość głosujących otrzyma w lokalu wyborczym cztery karty do głosowania, część wyborców dostanie jednak tylko trzy karty. Tłumaczymy, od czego to zależy, jak one wyglądają i jak poprawnie oddać głos.

Ile dostaniemy kart do głosowania w wyborach samorządowych? Podpowiadamy, na co uważać

Ile dostaniemy kart do głosowania w wyborach samorządowych? Podpowiadamy, na co uważać

Źródło:
tvn24.pl