Liczba młodych Brytyjczyków niezdolnych do pracy z powodu złego stanu zdrowia podwoiła się w ciągu dekady. Główną przyczyną jest pogorszenie się ich zdrowia psychicznego. W Polsce takich danych brakuje, wiele wskazuje jednak, że problem jest równie poważny. - Młodzi ludzie odzwyczaili się od bycia w grupie, czują też lęk dotyczący oceny i samooceny - podkreślają eksperci.
Z nowego raportu brytyjskiej organizacji pomocowej Resolution Foundation wynika, że w ostatniej dekadzie dwukrotnie wzrosła liczba młodych osób w wieku 18-24 lat, które są niezdolne do pracy z powodu problemów zdrowotnych. Zdecydowanie najczęstszą dolegliwością, która nie pozwala im pracować, są problemy ze zdrowiem psychicznym - tak przyznało 2/3 ankietowanych. - Częstsze przypadki problemów psychicznych wśród młodych ludzi wydają się być stałym trendem, który nie wykazuje żadnych oznak słabnięcia - zauważyła Louise Murphy, jedna z autorek badania.
Kłopoty z pracą ze względu na zdrowie psychiczne
Wiele wskazuje na to, że problem jest równie poważny w Polsce. Jak wskazuje Ewa Jędrychowska-Płonka, specjalista psychologii klinicznej z Centrum Psychiatrii w Katowicach, w ostatnich dwóch latach o 15 proc. wzrosła liczba osób powyżej 18. roku życia, które mają kłopoty z podejmowaniem pracy. Wśród głównych przyczyn tego stanu znajdują się właśnie trudności związane ze zdrowiem psychicznym.
- W tym aspekcie najbardziej uderza trudność radzenia sobie ze stresem. Ona się coraz bardziej obniża, ten próg tolerancji na sytuacje stresowe jest coraz niższy - wskazuje Jędrychowska-Płonka. W dodatku, według ekspertki, "na ten brak umiejętności radzenia sobie ze stresem nakładają się mechanizmy myślenia depresyjnego, głównie o samym sobie".
- Sam stres jest już problemem psychicznym. Jeśli chodzi o trudności w pracy, które on powoduje, to nie jest to tylko wykonywanie obowiązków, ale i trudność związana z umiejętnością bycia w relacjach interpersonalnych - twierdzi Jędrychowska-Płonka. - Praca, oprócz kompetencji zawodowych, wiąże się z umiejętnością bycia w relacjach międzyludzkich - podkreśla.
Według ekspertów, do szybszego pogarszania się sytuacji ze zdrowiem psychicznym młodych przyczyniła się pandemia COVID-19 i lockdown. - Moim zdaniem, jeśli chodzi o młodych dorosłych, o te osoby, które są w ostatnich klasach szkoły średniej, to pandemia mogła mieć swój wpływ na pogorszenie się ich zdrowia psychicznego i na ten temat są badania - wskazuje Jędrychowska-Płonka. - Mówią one, że młodzi ludzie odzwyczaili się od bycia w grupie, bycia z ludźmi, ale też, że czują lęk dotyczący oceny i samooceny - twierdzi.
ZOBACZ TEŻ: Dzieci uwięzione między naszym "zawsze tak było" a "kiedyś tego nie było". Są bardzo nieszczęśliwe
Zdrowie młodych a rynek pracy
Wszystko wskazuje, że problemy ze zdrowiem psychicznym w rosnącym stopniu negatywnie wpływają na polski rynek pracy. Okazuje się jednak, że w naszym kraju trudno o dane, które pokazywałyby skalę takiego zjawiska. - Nie ma badań dotyczących tego, jak ludzie młodzi po kryzysie psychicznym radzą sobie na rynku zawodowym - twierdzi Katarzyna Szczerbowska, rzeczniczka Biura ds. Pilotażu Narodowego Programu Ochrony Zdrowia Psychicznego, asystentka zdrowienia. - Być może nadszedł czas, aby je zrobić - dodaje w rozmowie z tvn24.pl.
Tymczasem, według Szczerbowskiej, "pracodawcy niechętnie zatrudniają ludzi po kryzysie zdrowia psychicznego i jest niewiele firm w Polsce, które prowadzą tzw. politykę różnorodności". Ekspertka jako przykład wskazuje, że aż 47 proc. pracowników traci pracę po pierwszym epizodzie schizofrenii. Na chorobę tę w Polsce cierpi około 400 tys. osób.
- Na ogół jest tak, że ludzie po kryzysie ukrywają swoją diagnozę i problemy po to, żeby nie tracić pracy. Bardzo się boją nawet ujawniania orzeczeń o niepełnosprawności w swojej pracy, aby nie narazić się na stygmatyzację - wskazuje nasza rozmówczyni. Według niej dużym problemem jest też to, że osoby z kryzysem autostygmatyzują się, czyli same na wstępie dochodzą do wniosku, że nie mają szans, aby wrócić na studia czy do pracy. Takie osoby pozostają na rentach albo utrzymaniu rodziny.
Jeśli doświadczasz problemów emocjonalnych i chciałbyś uzyskać poradę lub wsparcie, tutaj znajdziesz listę organizacji oferujących profesjonalną pomoc. W sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia zadzwoń na numer 997 lub 112.
Źródło: tvn24.pl, Telegraph
Źródło zdjęcia głównego: Dragon Images/Shutterstock