Podeszła do cudzego wózka, wyjęła niemowlę i upuściła je na ziemię. Do takiego zdarzenia doszło w poniedziałek około godziny 14.15 w Kielcach. Dziecko w bardzo ciężkim stanie przebywa w szpitalu. Policja zatrzymała trzy kobiety, które podejrzane są o doprowadzenie do obrażeń u dziecka.
Kobieta, która upuściła lub rzuciła niemowlę na ziemię była najprawdopodobniej w towarzystwie dwóch innych osób. Policja zatrzymała już trzy podejrzane kobiety.
Do zdarzenia doszło na ulicy Wojewódzkiej w Kielcach. Wózek z dwumiesięcznym chłopczykiem stał przed apteką. Matka najprawdopodobniej weszła na chwilę do środka, pozostawiając malca bez opieki na zewnątrz. W tym momencie do wózka podeszła kobieta, wyjęła chłopczyka i upuściła go na chodnik. Następnie uciekła do autobusu, prawdopodobnie linii 46 - relacjonuje rzecznik prasowy świętokrzyskiej policji, Krzysztof Skorek.
Z ustaleń policji wynika, że kobieta miała około 35 lat, 160-170 cm wzrostu. Była ubrana w czarną, krótką spódnicę, białą bluzkę i żakiet. Do tej pory nie wiadomo, czy kobieta znała matkę dziecka. Policja stara się także ustalić czy kobieta rzuciła niemowlę na chodnik, czy w momencie wyjmowania go z wózka wyślizgnął jej się z rąk.
Chłopiec został natychmiast przewieziony do Wojewódzkiego Szpitala Dziecięcego. Ma złamaną podstawę czaszki. Znajduje się pod stałą opieką lekarzy. Matka dziecka jest w szoku.
Policja prosi wszystkich świadków zdarzenia o jak najszybszy kontakt pod numerem 041-349-33-10 lub 997.
mgo//tr
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24