Zamieszanie na sejmowej komisji ds. kontroli państwowej. PO chciała, by w środę komisja zaopiniowała kandydaturę Krzysztofa Kwiatkowskiego na prezesa NIK. Nie zgodził się na to Mariusz Błaszczak z PiS i poinformował, że kolejne posiedzenie w tej sprawie zwoła w piątek.
Błaszczak przerwał środowe posiedzenie komisji kontroli po zgłoszeniu przez posłankę PO Teresę Piotrowską wniosku o włączenie do porządku obrad zaopiniowania kandydatury Kwiatkowskiego.
Argumentował, że sprawa wyboru prezesa NIK jest poważna, dlatego przyśpieszenie opiniowania kandydatury na to stanowisko jest niewłaściwe. Powiedział, że nic nie stoi na przeszkodzie, by rozmowa z kandydatem odbyła się 23 sierpnia (kadencja obecnego szefa NIK upłynie 22 sierpnia). Po ogłoszeniu przerwy w obradach komisji, Błaszczak powiedział, że w środę posiedzenie nie będzie kontynuowane. Później Błaszczak poinformował dziennikarzy, że zdecydował o zwołaniu na piątek na godz. 14 posiedzenia komisji kontroli, na którym opiniowana będzie kandydatura Kwiatkowskiego. Będzie to już po piątkowych głosowaniach w Sejmie, które zaplanowane są w godz. 9.00-11.30.
Wieść niesie
Według przewodniczącego komisji kontroli, kandydatura Kwiatkowskiego "może być przegłosowana na pierwszym posiedzeniu Sejmu po wakacjach (28-30 sierpnia)". - Nic złego się nie dzieje. Obecny prezes Jacek Jezierski jest prezesem do 23 sierpnia - podkreślił. - Wróbelki ćwierkają, że mamy koalicję większą niż PO-PSL. Dołączyło do niej SLD, bo parlamentarzyści z tych trzech klubów opowiadają się za powołaniem Krzysztofa Kwiatkowskiego na stanowisko prezesa NIK - mówił Błaszczak. Jednocześnie - zwrócił uwagę - obecny szef NIK "rozpisał 30 konkursów na stanowiska dyrektorów delegatur, dyrektorów biur w ramach NIK". - Podobno kolesie z PO, PSL i SLD chcieliby bardzo zająć stanowiska tych dyrektorów i spieszy im się do tego, by Krzysztof Kwiatkowski już teraz został przegłosowany - mówił Błaszczak.
Z kolei szef klubu PSL Jan Bury, który jest członkiem komisji kontroli, pytał na Twitterze: "czy chodzi o dożywotnią kadencję dla aktualnego prezesa, czy o rozstrzygnięcie wszystkich konkursów na stanowiska w NIK?".
Będzie skarga?
Zdaniem Piotrowskiej przewodniczący komisji nie miał tytułu, by przerwać posiedzenie bez poddania pod głosowanie wniosku formalnego o rozszerzenie porządku obrad. Jak podkreśliła, nie ma przeszkód, by posiedzenie komisji było kontynuowane w środę lub w czwartek. Przedstawiciele klubów PO, PSL, SLD spotkali się w tej sprawie z marszałek Sejmu Ewą Kopacz. Po tym spotkaniu posłanka PO poinformowała, że kluby PO, PSL, SLD i RP przygotowują skargę do Prezydium Sejmu. Termin zgłaszania kandydatów na stanowisko prezesa Najwyższej Izby Kontroli minął o północy. Kwiatkowski jest jedynym kandydatem na to stanowisko. Tę kandydaturę zaproponował klub Platformy; mają ją poprzeć także posłowie PSL i SLD. Klub PiS zdecydował, że nie zgłosi swojego kandydata. Marszałek Sejmu mówiła we wtorek, że jeśli będzie tylko jeden kandydat na szefa NIK, głosowanie w tej sprawie mogłoby odbyć się w piątek. Kandydaturę Kwiatkowskiego musi jeszcze zaopiniować sejmowa komisja ds. kontroli państwowej. Sześcioletnia kadencja obecnego szefa NIK Jacka Jezierskiego upłynie 22 sierpnia 2013 r.; sprawuje on tę funkcję od lipca 2007 r. Według konstytucji Najwyższa Izba Kontroli jest naczelnym organem kontroli państwowej i podlega Sejmowi.
Autor: mn/jk / Źródło: PAP, TVN24