Państwo polskie, któremu poświęciłem 20 lat mojego życia, dzisiaj w taki sposób za moją ciężką pracę się odpłaciło - mówił po usłyszeniu zarzutów były rzecznik prezydenta Błażej Spychalski. Chodzi o śledztwo w sprawie nieprawidłowości w Collegium Humanum.
Błażej Spychalski usłyszał w czwartek zarzuty w związku ze śledztwem w sprawie nieprawidłowości w Collegium Humanum. Były rzecznik prezydenta Andrzeja Dudy został rano zatrzymany przez agentów Centralnego Biura Antykorupcyjnego i przewieziony do wydziału zamiejscowego Prokuratury Krajowej w Katowicach. Spychalski został przesłuchany i skonfrontowany z byłym rektorem warszawskiej uczelni.
- Rozpoczynając 20 lat temu moją przygodę z polityką, nigdy nie pomyślałem, że może mieć ona taki przebieg - powiedział w czwartek wieczorem Spychalski.
- Mogę tylko w tym miejscu zwyczajnie przeprosić moją żonę, dzieci, najbliższych, że państwo polskie, któremu poświęciłem 20 lat mojego życia, dzisiaj w taki sposób za moją ciężką pracę, za moje poświęcenie, się odpłaciło. Że państwo polskie wysłało o 6 rano do mnie jakichś agentów Centralnego Biura Antykorupcyjnego i że ta sytuacja tak dzisiaj wygląda. Jest to dla mnie zupełnie zaskakujące - mówił były rzecznik prezydenta Dudy.
Zarzuty dla Spychalskiego
Prokurator ze śląskiego pionu PZ PK przedstawił Błażejowi Spychalskiemu oraz jego żonie Sandrze S. zarzuty korupcyjne, zarzuty związane z posługiwaniem się poświadczającymi nieprawdę dokumentami oraz zarzuty oszustwa w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w działalności uczelni Collegium Humanum - Szkoły Głównej Menadżerskiej.
Błażej Spychalski jest od 2004 roku członkiem Prawa i Sprawiedliwości. W 2018 roku został powołany na stanowisko sekretarza stanu w Kancelarii Prezydenta oraz na rzecznika prasowego prezydenta. We wrześniu 2021 zakończył pracę na tych stanowiskach i jednocześnie z dniem 1 października tego samego roku został doradcą społecznym prezydenta. Był też doradcą zarządu PKN Orlen, a także wiceprezesem Gaz-System.
Przy okazji powołania Spychalskiego na wiceprezesa spółki Gaz-System w grudniu 2022 roku pojawiały się informacje, że ukończył on studia Executive MBA w Collegium Humanum.
ZOBACZ TEŻ: "Zaskoczenie", "jedna z większych afer PiS-u". Komentarze po zatrzymaniu byłego rzecznika prezydenta
Collegium Humanum (obecnie Uczelnia Biznesu i Nauk Stosowanych Varsovia) to prywatna uczelnia, do której w lutym zeszłego roku weszli funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego. W centrum zainteresowania znalazły się m.in. szybkie kursy, które pozwalały uzyskać dyplom MBA (Master of Business Administration). Od 2017 roku, po zmianach przeprowadzonych w czasie rządów PiS, taki dokument otwiera furtkę do rad nadzorczych spółek Skarbu Państwa. Ale z tej opcji ochoczo korzystali także politycy z drugiej strony sceny politycznej.
Źródło: TVN24