Na niecodzienny pomysł wpadł Tomasz Buda, rolnik z Porażyna w Wielkopolsce. W starym chlewie zaradny rolnik wybudował elegancki basen z jazuzzi. Choć cała rodzina stuka się w czoło, rolnik już planuje kolejne inwestycje, tym razem w tor quadowy.
Przedsiębiorczy rolnik długo walczył ze zbuntowaną rodziną i zabiegał o zgodę. Teraz, gdy basen funkcjonuje i zachwyca, wszyscy z podziwem chwalą jego sukces. Szalony pomysł zrodził się w jego głowie trzy lata temu, a wszystko z miłości do pływania. - Bo lubię pływać, a na tych naszych okolicznych basenach jest taka obsada, że nie szło po prostu się dostać - mówi pan Tomasz.
Najtrudniej przekonać rodzinę
Przez dwa lata kompletował dokumenty i zbierał pozwolenia. Z rozpoczęciem prac budowlanych nie zwlekał długo, nie miał wątpliwości, że to będzie dobra inwestycja, ale wątpliwości miała jego rodzina. - No, bo to duży koszt, duża inwestycja, jak na te nasze warunki wiejskie, ale z czasem przekonali się do tego - dodaje właściciel basenu.
Z czasem rodzina zaczęła mu nawet pomagać przy budowie. - Płytki, malowanie, szpachlowanie, przy wszystkim pomagali. Przy czym mogli, to pomagali - dodaje rolnik.
Wystarczyły dwa lata
Uparty rolnik zlikwidował hodowlę świń, z której trudno mu było wyżyć. Wziął kredyt, sprzedał trochę ziemi i rozpoczął przeróbkę chlewni.
W ciągu dwóch lat w miejscu, w którym do tej pory mieszkały brudne świnki, powstał elegancki kompleks wypoczynkowy.
Do momentu otwarcia basenu okoliczni mieszkańcy Porażyna uważali, że pan Tomasz zwariował. Teraz przecierają oczy ze zdziwienia i chętnie korzystają z basenu. Pływalnia jest czynna codziennie, a godzina wodnych szaleństw kosztuje 10 zł. – Jesteśmy tutaj pierwszy raz, ale będziemy częściej zaglądać. W pobliżu nie ma takiego miejsca – mówi jedna z klientek. Rolnik cieszy się, że jego pomysł wypalił i w planach ma już kolejną inwestycję.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24